Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

dziad_Jag pisze: A teraz ciągle zielone! Mam wykopać mimo tego? Czy zostawić żeby zmarzły w zimie?!
Czekasz, aż uschną? Nie uschną, mogą za to zmarznąć. Bulwy mieczyków giną gdy ziemia, w której rosną zamarznie.
Należy się tylko cieszyć, że masz zdrowe gladiole (bo wciąż sa zielone) :) i zastanawiać dlaczego nie zakwitły :roll:
Teraz wykop, zapraw, wysusz i przechowaj do wiosny w chłodnym miejscu.

Pozdrawiam
Adam
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

Jaką najniższą temp. zniosą cebulki mieczyków? Mam je na razie na strychu (temp. niewiele wyższa niż na dworze) w tekturowych pudełkach i zasypane są trocinami. Jak będzie mróz będę zmuszona je przenieść w temp. 16-19 stopni, bo idealnej dla nich temp. nie mam, a chciałabym je jakoś dotrzymać do wiosny.
vices89
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 gru 2016, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

Swoje mieczyki zawsze po wykopaniu umieszczam na kilka dni do ciepłego i przewiewnego pomieszczenia (w temperaturze 22-24 stopnie Celcjusza).
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

Moje trochę dłużej schną, bo kilkadziesiąt dni. Tak około półtora miesiąca.

Pozdrawiam :)
Adam
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

Ponawiam pytanie z mojego powyższego postu, bo widzę, że wątek odżył (moje już są zupełnie wysuszone i są na strychu w temp.3 stopnie-kiedy je muszę zabrać do cieplejszego pomieszczenia?-mam tylko temp.16-19 stopni).
Awatar użytkownika
Eliza52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2861
Od: 7 wrz 2014, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

Ninia a po co Ty chcesz przenosić mieczyki. One mają mieć niską temperaturę. Te 3 stopnie zupełnie wystarczą, tylko włóż je do pudełek i potem sprawdzaj. Nie mogą mieć temperatury minusowej. Do ciepłego pomieszczenia wystawisz w kwietniu żeby puściły kiełki przed sadzeniem
Pozdrawiam Ela
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

Dzięki za podpowiedź, ale jak temp. dużo spadnie na dworze to niestety będę musiała je zabrać ze strychu, na nim też spadnie poniżej zera (co prawda nie aż tyle co na dworze, ale też).
Chyba muszę kupić drugi termometr, aby z jednym wciąż nie latać po całym domu.
Awatar użytkownika
Eliza52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2861
Od: 7 wrz 2014, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

Właśnie sprawdziłam bulwy moich mieczyków. Trzymam je na zabudowanym balkonie, na którym jest temperatura od plus 7 do minus 2 stopni. Trzymam je w pudle w trocinach. Pudło przykryte papierem pakowym.
Mieczyki wyglądają wspaniale, widać że były prawidłowo wysuszone :heja a i miejsce przechowywania im służy. Na tym samym balkonie mam jabłka okryte agrowłókniną i też jest im dobrze ;:108
Pozdrawiam Ela
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Post »

Ja niestety w środę musiałam znieść moje z poddasza, bo obawiałam się, że zmarzną - i dobrze, że to zrobiłam, bo już by były do wyrzucenia - dziś temp. na poddaszu "-4 stopnie". Nadal leżą w pudłach przysypane trocinami i wyglądają super, ale niestety w pomieszczeniu 15 stopni - pośredniej temp. nie mam. Jak już zaczną przesadnie kiełkować to będę je wsadzać w donice.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”