Problem z zimowym wysadzaniem dali i canny

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
PitraS
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 21 cze 2015, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Problem z zimowym wysadzaniem dali i canny

Post »

Witam serdecznie,

Wysadziłem miesiąc temu wysadziłem do doniczek 3 pacioreczniki które zakupiłem w zeszłym roku. Zimowały w ocieplonej (nieogrzewanej) altanie zamknięte w kartonie i przysypane piaskiem. Po wyciągnięciu wyglądały na trochę przesuszone. Jedną poświeciłem, przełamałem ją i środek wydawał się żywy. Wysadziłem pozostałe (3) do doniczek w tym celu zakupiłem dobrą ziemię ze substrala do siewu i dosypałem nawozu do ukorzeniania. Równocześnie dokupiłem jedną sztukę i wsadziłem do doniczki (tylko ta miała już widoczne liście i bulwa była bardziej twarda). Po miesiącu zmartwiony faktem że nie nie widać liści wyciąłem jedną, okazało się że cała bulwa była przegniła. Ten sam los podzieliły pozostałe poza tą którą kupiłem w tym roku (ta ma się bardzo dobrze). Starałem się utrzymywać wilgotną glebę może trochę za bardzo podlewałem 1-2 razy w tygodniu. Bardzo podobną sytuację miałem w zeszłym roku z daliami.

Pytanie moje brzmi gdzie popełniłam błąd??
Czy to wina tego że było za mokro?? Tylko dlaczego ta kupiona w tym roku ma się tak dobrze?
Czy to może być wina zbyt głębokiego posadzenia??
Albo to wina tego że źle przezimowały?

Macie jakieś rady jak poradzić sobie z zimowaniem i wcześniejszym wysadzaniem do doniczek pacioreczników i dali?
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4017
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z zimowym wysadzaniem dali i canny

Post »

Witaj na forum
Nic nie piszesz jak była temperatura w tej nieogrzewanej altanie wtedy jak były większe mrozy.
Zarówno pacioreczniki jak i dalie do przezimowania wymagają pomieszczeń z dodatnimi temperaturami.
Myślę, że tutaj tkwi błąd, bo jak napisałeś tak samo było rok wcześniej z daliami.
ta miała już widoczne liście i bulwa była bardziej twarda)
Nie ma zdjęć tych co wydawały Ci się żywe. Po tym co napisałeś to myślę, że były już podmarznięte skoro ta nowa była bardziej twarda.
Jak nie mamy pewności czy kłącze jest zdrowe to nadkrawamy kawałek, jeśli jest ciemne to odkrawamy dalej, aż zobaczymy jasną zdrową tkankę.
Jak już oczyścimy to miejsce cięcia zasypujemy miałem węgla drzewnego, albo zostawiamy aby podeschło jak nie mamy pod ręką węgla.
Tutaj masz jak się oczyszcza i dzieli, jak wygląda zdrowe kłącze... http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2#p2801222
Przy sadzeniu kłączy nie ma potrzeby nawożenia. Jak posadzimy to przez miesiąc podlewamy umiarkowanie (ukorzenia się po ok.3 tyg.),
jak wyrośnie liść przestawiamy w jasne miejsce na parapet i zaczynamy normalnie podlewać.

Zapraszam do śledzenia na forum wątków daliowych i cannowych w których jest wszystko na bieżąco prezentowane,
w których się wszystkiego dowiesz, co uchroni Cię przed ponowną utratą roślin. Powodzenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”