Aksamitka - królowa jednorocznych cz.3

[Ginka]

Dzięki za ostrzeżenie, może zapamiętam aby zabezpieczyć przyszłe krzaczki .

[Locutus]

Liście już zniszczone przymrozkiem, a kwiatki ciągle jeszcze są...



Pozdrawiam!
LOKI

[welkam]

Moje mariettki na balkonie, przytulone do ściany mieszkania całkiem dobrze sobie jeszcze radzą.

http://images83.fotosik.pl/106/27f2195783106236.jpg

Wielkie zdjęcie, zamieniłam na link. Iwona

[amsiz]

Moje na balkonie jeszcze całkiem ładnie się trzymają, ale wysoko przymrozki jeszcze nie docierają.

[Ginka]

Przy domu jeszcze stoją, ale kilka metrów dalej w warzywniku już zmarznięte .
Na złość mama mi wyrzuciła zebrane specjalnie nasionka, przyjechała siostra i chciała nazbierać...ale już nie dojrzały.

[aloz]

A ja w poniedziałek nazbierałam zółto-pomarańczowych nasionka. Niestety już nie kwitną.

[Susanna]

Ja niedawno nazbierałam nasionek z tegorocznych, żółtych drobnych (moje ulubione) i żółto - pomarańczowych wysokich. Aksamitki wysiewam co roku, pięknie zapełniają wszystkie luki w ogrodzie:)

[aga_zgaga]

Zwyciężczyni w kategorii "najwytrwalsza" Wysiałam z jakiejś mieszanki. Całe lato mnie denerwowała, bo rosła jako taki drapak. Przesadzałam 3 razy. Ale tej mokrej jesieni jej kwiaty okazały się najbardziej odporne na deszcz. Odmiany pełnokwiatowe sklejały płatki i brzydły a ona moknie, schnie, moknie, schnie




Aga

[dorota514]

Moje aksamitki latem przyciągały wiele skrzydlatych gości.















Będę wysyłać kilka pakietów na akcję.

[amsiz]

aga_zgaga masz naprawdę twardą zawodniczkę

[aleksandras77]

Dziś zebrałam ostatnie nasiona i wykopałam wszystkie aksamitki. Czekam już z niecierpliwością na wiosnę.

[Ninia]

Kupiłam nasiona aksamitki wzniosłej kremowobiałej (kiedy je powinnam posiać, by zakwitła początkiem czerwca?). Będę siała je po raz pierwszy. W wolnej chwili poczytam dokładnie wątek.

[Ninia]

Chyba nie czas na aksamitki, bo nikt tu nie zagląda. Ale ja 1 lutego wieczorem pozwoliłam sobie posiać 15 nasionek tej kremowobiałej, o której pisałam post wyżej i co dziś rano widzę?, że wschodzą . Nie ma znaczenia jak je posiejemy, bo 8szt. posiałam na sztorc (z parasolem na głowie) a 7szt. na leżąco-jedne i drugie wschodzą w tym samym czasie. Nie macie pojęcia jak się cieszę, bo to moje pierwsze aksamitki. Pozdrawiam.