Canna - Paciorecznik cz.7

[Emilia]

Jesienią zostawiłam swoje canny na kwietniku Zeźliłam się na nie, bo chuchałam i dmuchałam przez 3 lata, a kwiaty były byle jakie , małe. Nie miałam wczoraj aparatu na działce, ale uprzątając stare liście zauważyłam, że z gleby wychodzą ok. 5 cm kły Chyba przezimowała - przynajmniej jedna.

[-Iwona-]

Witaj Emilko, wielkość kwiatu zależna jest od odmiany jaką posiadasz a nie od opieki jaką włożysz w uprawę.
Koniecznie pokaż fotki jak podrośnie, bo nie chce mi się wierzyć, że przezimowała, chyba, że masz blisko ciepłociąg.
Ja próbowałam(na tych zwykłych) i nic z tego a przykrywałam je stertą ściętych liści pacioreczników, więcej nie próbuję.

[takasobie]

Mogły przetrwać nasiona i teraz kiełkują. Miałam już takie przypadki. Indica tak się rozsiewa.

[Emilia]

Nie, nie dałam zawiązać się nasionom Obiecuję jutro zdjęcie.

[Emilia]

Tak to wygląda


Niestety zdjęcie drugiego wyszło nie do obejrzenia

[Carmelka00]

Moje jeszcze w doniczkach z nawozem sobie rosną ale są już dość spore i nie mogę się doczekać kiedy nimi ogród obsadzę

[-Iwona-]

Miłko u mnie nawet nasiona tych zwykłych specjalnie zostawione nie wykiełkowały a co dopiero kłącza.
Emilko ten kieł ma dziwny kolor. Czy on na pewno jest żywy?
Pokaż fotki za jakiś czas, bo nie mogę uwierzyć, że rośnie.

Nadszedł czas na kolejną część wątku, która jest tutaj.