Kardiospermum

[Drako]

Wyszukiwarka forumowa twierdzi, iż nikt o tej roślinie nie pisał, a jestem pewien, że gdzieś o niej tu czytałem. o_o

Mam tę roślinkę drugi (a może trzeci?) rok. Sieje się ją w marcu do doniczki, wysadza w maju. Ozdobą są przypominające baloniki owoce. Jeśli zaczną dojrzewać, to nie będziecie mieli co z nasionami robić.

Czy ktoś tutaj też ją uprawia?

[Anna N]

Ja miałam Kardiospermum w ubiegłym roku.
No i moje spostrzeżenia to takie, że roślina niezbyt kłopotliwa w uprawie.
Te baloniki są rzeczywiście ozdobne bo wyglądają trochę jakby ich
ścianki były poskładane z serduszek.
Takie malutkie białe serduszko jest też w postaci plamki na każdym
nasionku. I po tym najłatwiej odróżnić te nasionka od nasion groszku pachnącego
Ale ogólnie wygląd tego pnącza nie jest aż tak powalający.
Kwiatuszki ma całkiem niepozorne białe mało widoczne.
A te "serduszkowate" baloniki też nie za bardzo odróżniają się kolorem
od liści. Trzeba być blisko aby nie przegapić szczegółów.
Szkoda,że te dojrzałe baloniki nie przebarwiają się tak jak u miechunki.
Może warto zastanowić się nad jakąś kompozycją kardiospermum z innymi roślinami
aby wygląd był bardziej efektowny.
Ale mimo wszystko ciekawa roślinka.
Warto ją mieć.
Natomiast bardzo ładnie u mnie prezentowało się w ubiegłym roku inne
jednoroczne pnącze a dokładniej mina lobata.
Wadą tej rośliny (przynajmniej u mnie tak było) są bardzo nierównomierne wschody.
Ale kwitnąca mina lobata wygląda bardzo efektownie.
U mnie nawet rosła w donicy. Pamiętałam tylko o częstym podlewaniu.
No i zasilaniu nawozem oczywiście.
_______________________________________________________________

[Drako]

Też uważam, że kardiospermum trochę za skromne jest samo w sobie.

A mina to już inna bajka. Też uprawiam i sobie chwalę.

[Anna N]

A tak u mnie wyglądały te rośliny w ubiegłym roku:



Kardiospernum


Mina lobata
( To początek kwitnienia, później wyglądała jeszcze okazalej)

[Tomek-Warszawa]

A to moje:



Czy ktoś wie czy owoce tej rośliny są jadalne

[Anna N]

Nie zastanawiałam się czy są jadalne, bo w zasadzie nie ma tam czego jeść.
W baloniku są po prostu nasionka, nie ma miąższu do jedzenia.

[malgocha1960]

Posiałam ją pierwszy raz,nie wiem tylko czy mam czubki uszczykiwać dla rozkrzewienia? Macie zdjęcia w całości tego pnącza?

[Anna N]

Ja nie uszczykiwałam czubków cardiospermum.
Zresztą nie robię tego przy żadnych jednorocznych pnączach.
Moim zdaniem cardiospermum daje sporo zielonej masy i nie
potrzeba jej zwiększać.
Ale nie upieram się, że mój sposób postępowania jest najlepszy.
Trzeba jednak pamiętać również o tym, że takie uszczykiwanie
opóźnia kwitnienie rośliny.

[Olczi]

U mnie w zeszłym roku ta roślinka była niewypałem - mało liści, wątła, wolno rosła, tylko tyle, że tych baloników było całkiem sporo (i sporo nasion z tego powodu). Najbardziej z tego wszystkiego podobał mi się te nasiona o kolorze ciemnogranatowym (a może i czarnym, zależy w jakim świetle oglądałam) z idealnie wyrysowanym kremowym serduszkiem na każdym
Czy u was te baloniki też były takie małe - ok 3 cm długości? :/ Może to kwestia gleby, w tym roku wsadziłam tam orliki i też nie wyglądają okazale, w porównaniu z tym, co było widoczne na opakowaniu :P

[nalini]

Dzięki AWN wysiałam kardiospermum w tym roku. Mam je po raz pierwszy, wysialam 6 nasionek do wielodoniczki i po jakimś miesiącu wykiełkowały mi 2 sztuki po kolejnym tygodniu 1, reszta siedzi w ziemi. Czy to pnącze tak ma, że potrzebuje dużo czasu na start? Nasiona przed wysianiem moczyłam przez kilka godzin.