Kosmos - Onętek

[Agneska]

Agnieszko nalini gdzie kupujesz Cupcakes? Choruję na tę odmianę.

[nalini]

Też chorowałam i w końcu musiałam kupić. Zamówiłam w Thompson&Morgan (tandmworldwide kropka com), Amanita polecała mi Nicky's Nursery, też brytyjskie. Przesyłka szła ok. 3-4 tygodni (szczyt zamówień, czekałam na kompletację) zwykłym listem, więc trochę ryzyko było. Na 41 stronie wątku jest fotka z moimi zakupami kosmicznymi - biało-zielona torebka z prawej to właśnie cupcakes.

[selli7]

Czy onętek ma niską odmianę? Kupiłam dziś w kwiaciarni sadzonki (jasny róż i białe, kwiaty pojedyncze, duże) ok.30 cm wys., kwitnące po 10 zł.Pani powiedziała, że będą około połowę niższe niż 'normalne' kosmosy, ale ja coś nie wierzę, może potraktowane skarlaczem.Przypomniałam sobie jednak, że w zeszłym roku widziałam cały rząd przed ogrodzeniem posesji własnie takich niższych onętków ok.60 cm.Czy to są inne (też nie tanie) ewentualnie z nasion powtórzą cechę, tzn, nie będą zbyt wysokie, bo niestety u mnie bardzo się takie pokładają.

[Aguss85]

Jest taka niska odmiana, Sonata. Można kupić jej nasiona.

[Agneska]

Sea Shells nie jest też taki wysoki, ok 40-50 cm i dobrze się rozmnaża z nasion.

[selli7]

Dzięki, poguglałam, mój to na 100% Sonata.

[Aguss85]

Rose Bon Bon wysiałam do gruntu, ale rosną bardzo szybko:

[Ninia]

Moje Rose Bon Bon odkąd zakwitły w kwietniu na poddaszu, w maju przesadzone do gruntu, cały czas kwitną, ale niestety kwiaty nie chcą się "wypełnić" - cały czas kolejne zakwitają jako pojedyncze. Ciekawe jak to będzie z Twoimi? Ja miałam nasiona Vilmorin.

[Aguss85]

O to ja też mam z Vilmorin Pojedyncze też są ładne, jak nie będą pełne, to trudno. Byle nie miały półtora metra wysokości

[Carmelka00]

1,5 m??? a ja moje wysiałam na rabatę z daliami to dalii mogę nie zobaczyć czasem

[Agneska]

Moje pełne w ogrodzie z siewu z końca marca zaczęły już kwitnąć ale na razie pojedynczymi kwiatami.

[Biedronka641]

Bo kosmosy pełne najpierw kwitną pojedynczymi kwiatami a potem dopiero pełnymi. To zauważyłam u swoich.

[anida]

A ja z nim walczę w malutkim ogródku, mam miliony siewek, porozdawałam co mogłam koleżankom, a i tak zostało jeszcze. A to wszystko przez trzy krzaczki posadzone pod płotem.