Wymagania,kwitnienie,pielęgnacja roślin cebulowych
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3732
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: cebulowe kwitnące wiosną - co robić by co roku kwitły tak sa
A jak u Was jesienne sadzenie cebulek? Ja mimo wielkiej niechęci - właśnie z powodów wcześniej wymienionych z niechęcią zakupiłam cebulki. Ale kupiłam. Oprócz Tulipanów. I mam zamiar sadzić. Tulipany u mamy na działce - bardzo wymyślne odmiany holenderskie po jakimś czasie mimo zabiegów z naszej strony zniknęły. W ogóle jakies takie karłowate te Tulipany były ... a ja uwielbiam te stare czerwone lub żółte wielkie odmiany o niesamowitym zapachu ... Tylko skąd je wziąć..?
Re: cebulowe kwitnące wiosną - co robić by co roku kwitły tak sa
Ja sadzę tylko białe, białe z zieloną smugą i żółte.Co roku z tych coś dokupuję, ale ogólnie niewiele.Kiedyś miałam ze starego ogrodu takie jasnożółte, długo kwitły, a jak zaczynały przekwitać to dostawały takiego czerwonawego rumieńca.Jednak stopniowo zmarniały, gdy drzewa się rozrosły i więcej cienia.Kupowałam już różne żółte, ale tamtych... nie ma Wtedy jakoś nie zdawałam sobie sprawy co tracę( należało je wykopać i przesadzić), a teraz wiele bym za nie dała, gdyż żadne nie dorównują moim zdaniem kształtem kwiatu ich lekkości i elegancji z pewną 'nutką nonszalancji'
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3732
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: cebulowe kwitnące wiosną - co robić by co roku kwitły tak sa
Selli - święta prawda! Te stare wielkie pachnące odmiany ... Tu ktoś na Forum kazał mi się przypomnieć, ale już nie pamiętam kto ...
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4607
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: cebulowe kwitnące wiosną - co robić by co roku kwitły tak sa
Ja również jestem zwolennikiem starych odmian :P , bardzo je lubię i są chyba najodporniejsze na deszcz i warunki atmosferyczne , takie obserwacje zauważyłem u siebie , aczykolwiek nie mam dużo odmian tulipanów bo ze 20 więc nie przeczę , że może są i lepsze .
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Re: cebulowe kwitnące wiosną - co robić by co roku kwitły tak sa
Czy nawozicie swoje cebule jesienią po posadzeniu? Wyczytałam gdzieś i teraz nie pamiętam gdzie, że należy nawozić trzykrotnie: po posadzeniu, wczesną wiosną i w czasie kwitnienia specjalnym nawozem do cebulowych. W moim ogrodniczym znalazłam tylko nawóz do roślin uprawianych na cebule (pewnie czegoś takiego używają producenci). Jeżeli ktoś nawozi jesienią, to proszę o podpowiedź czym. Może to jest tajemnica corocznego kwitnienia i ładnych cebul
Pozdrawiam serdecznie,
Pleśniejące żywcem rośliny cebulowe - czy można im pomóc?
Rośliny cebulowe zazwyczaj pleśnieją w stanie bezlistnym. Tu wiadomo jak postępować. A co robicie z roślinami, które zdążyły już wypuścić liście ale są mocno atakowane przez pleśń?
Re: Pleśniejące żywcem rośliny cebulowe - czy można im pomóc?
prawdopodobnie nic nie da się zrobić
w szklarni się wentyluje i obniża wilgotność podobnie trzeba robić w gruncie z ta wilgotnością ale marne szanse na uratowanie porażonej rosliny
w szklarni się wentyluje i obniża wilgotność podobnie trzeba robić w gruncie z ta wilgotnością ale marne szanse na uratowanie porażonej rosliny
Re: Pleśniejące żywcem rośliny cebulowe - czy można im pomóc?
Czy znasz preparaty stosowane na rośliny cebulowe w sezonie?
Re: Pleśniejące żywcem rośliny cebulowe - czy można im pomóc?
Ja profilaktycznie podlewam roztworem Kaptanu, nie podlewać zbyt dużo i tylko rano i wietrzyć jak już wspomniano
Re: Pleśniejące żywcem rośliny cebulowe - czy można im pomóc?
Cebulowe jak się szybko sadzi to powinno się zabezpieczyć bejcą czy to ekologiczną czy konwencjonalną.
Jeśli chodzi o chemię, to szerokiego zakresu preparat na choroby grzybowe cebulowatych to AMISTAR 250 S.C, po za tym Ridomil , Bravo, Topsin.
A w walce ze szkodnikami BASUDIN i Karate Zeon albo podeszczowe zoocydy, to zależy co atakuje
Najważniejsze to płodozmienna i zmianowanie oraz dobór odpowiedniego miejsca czym mniej chemii tym lepiej.
Jeśli chodzi o chemię, to szerokiego zakresu preparat na choroby grzybowe cebulowatych to AMISTAR 250 S.C, po za tym Ridomil , Bravo, Topsin.
A w walce ze szkodnikami BASUDIN i Karate Zeon albo podeszczowe zoocydy, to zależy co atakuje
Najważniejsze to płodozmienna i zmianowanie oraz dobór odpowiedniego miejsca czym mniej chemii tym lepiej.
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Rabata dla roślin cebulowych
Witam i prośba o pomoc.
Będę sadził czosnki ozdobne, lilie, tulipany szafirki i inne podobne rośliny.
Teren, na którym będzie sadzone to obecnie żółto pomarańczowy piach więc bez rewelacji.
Mam zamiar przekopać teren na głębokość 30 cm (czy to wystarczające ?)
Z miejsca, gdzie przez wieleeeee lat leżało drzewo mam elegancką czarną ziemię. Jak ją kopię to jest aż taka posklejana, skawalona. W niej mnóstwo dżdżownic i jeszcze resztki rozkładającego się drewna. Więc żyzność ziemi b dobra.
Nie chce przedobrzyć dlatego kilka pytań.
W jakim stosunku zmieszać glebą tą czarną z tą zwykłą co mam aktualnie.
Czy dla rozluźnienia gleby warto dodać żwir ?
Czy do gleby dorzucić jeszcze obornik czy to już będzie za dużo ?
Czytałem, że te cebule od przedobrzenia mogą pognić
a trochę towaru nabyłem więc było by szkoda.
Dzięki za wskazówki.
Będę sadził czosnki ozdobne, lilie, tulipany szafirki i inne podobne rośliny.
Teren, na którym będzie sadzone to obecnie żółto pomarańczowy piach więc bez rewelacji.
Mam zamiar przekopać teren na głębokość 30 cm (czy to wystarczające ?)
Z miejsca, gdzie przez wieleeeee lat leżało drzewo mam elegancką czarną ziemię. Jak ją kopię to jest aż taka posklejana, skawalona. W niej mnóstwo dżdżownic i jeszcze resztki rozkładającego się drewna. Więc żyzność ziemi b dobra.
Nie chce przedobrzyć dlatego kilka pytań.
W jakim stosunku zmieszać glebą tą czarną z tą zwykłą co mam aktualnie.
Czy dla rozluźnienia gleby warto dodać żwir ?
Czy do gleby dorzucić jeszcze obornik czy to już będzie za dużo ?
Czytałem, że te cebule od przedobrzenia mogą pognić
a trochę towaru nabyłem więc było by szkoda.
Dzięki za wskazówki.