Dalie w donicach
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Dalie w donicach
Magda, miło to słyszeć! Uprawa w donicach (w ziemi lub na tarasie) ma moim zdaniem jeszcze tę jedną wielką zaletę, że w pewien sposób chroni przed ślimakami. Jeśli obrzeże donicy wystaje ponad ziemię, ślimaki mają już trudniejszy dostęp, a jeszcze gdy się dodatkowo obłoży szyszkami, powinno być dobrze.
W mojej piwnicy też jest sucho, więc będę przechowywać tak jak radzicie.
W mojej piwnicy też jest sucho, więc będę przechowywać tak jak radzicie.
Re: Dalie w donicach
Karpy dalii już oczyściłam, podzieliłam i wsadziłam do skrzynek wypełnionych nową ziemią. Docelowo będą rosły w donicach, a teraz czekam aż wyrosną pędy, z których będę robić sadzonki.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Dalie w donicach
Ja jeszcze czekam do połowy marca. Gdybym wysadziła już teraz, obawiam się, że pędy byłyby w rezultacie wybiegnięte do światła. Ale ty aria to co innego, jeśli zamierzasz robić sadzonki z pierwszych pędów.
Re: Dalie w donicach
Zasugerowałam się informacją na opakowaniu nasion i posiałam 13.02 dalie zmienną. Ładnie mi wykiełkowała i już jest dość duża. Nie chciałabym zmarnować tej rozsady... Co zrobić żeby przetrwała do maja? Docelowo chciałabym żeby rosła w donicach. Mam nowego pieska i jeszcze nie wiem gdzie sadzić, żeby nie stratował roślinek.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dalie w donicach
Trzeba rozsadzie zapewnić światło i regularnie podlewać i zasilać. Przy małej ilości światła może wybujać, ale jak bedzie wysadzona w maju - nabierze siły.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie w donicach
Witam Te wysiane dalie poradzą sobie również w chłodniejszych temperaturach. Najcenniejsze okazy sadzę również do donic i pobieram do maja sadzonki, a przy okazji system korzeniowy się rozwinie i szybciej kwitną. Teraz zaczynają wybijać zielone pędy. Na początku kwietnia resztę też podpędzam - w dużych donicach w słomie i piasku, żeby się obudziły, choć w garażu mało światła, później bez problemu przesadzam do donic lub w ziemię na stałe. Nawet jak się za bardzo wyciągną, to przycinam pędy dość nisko, są wtedy moim zdaniem zwarte i gęstsze w całym sezonie. Szczególnie zależy mi na wielkokwiatowych o śr.25cm fioletowe, może znajdę zdjęcie żeby wkleić. Pozdrawiam
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie w donicach
Ach nie mam zdjęcia...czy ktoś ma może takie dalie z ogromnymi "głowami"? Kupiłam ją w miksie fioletowych, kwiat ciemnofioletowy jednolity kolor, każdy się nimi zachwyca, a ja nawet nie wiem jak się nazywa. Jedna sadzonka zafarbowała od jasnych i miała ciekawe prążki. No cóż w sezonie nie omieszkam popstrykać piękności może wtedy ktoś podpowie co to za cudo.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Dalie w donicach
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie w donicach
Ładnie dalie wybijają, zaczęłam oczywiście budzenie od wielkokwiatowych fioletowych potworków, białych i purpurowych, pierwsze sadzonki odcięte, na razie tylko trzy bo muszą mieć chociaż 15cm
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- Laelia
- 200p
- Posty: 231
- Od: 17 lis 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dalie w donicach
Jak odcinasz sadzonki i czy dalie się uszczykuje? Chyba za szybko wsadziłam karpę, bo moje mają już po pół metra
Pozdrawiam
Magda
Magda
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie w donicach
Madziu ja co roku je wyżynam na maxa i nie ma to konsekwencji na później, jak mam takie przyrosty to ucinam całkiem z kawałeczkiem bulwy, czasem jak są głęboko wsadzone to już mają drobne korzonki, trzeba odsłonić i wypatrzeć. Później dzielę całość na sadzonki 20cm z parą liści u góry, liście trochę przycinam i do wilgotnej ziemi, przykrywam na pierwsze 2tyg dość szczelnie. Korzenie pojawiają się naprawdę szybko, co widać w przezroczystych pojemniczkach No ja nie mam aż takich przyrostów, ale już się pobawiłam, bo uwielbiam pracę z nożykiem i sadzonkowaniem
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Dalie w donicach
"Wybierz zdrowe, ulistnione przyrosty, gdy będą miały około 8 cm długości. Odetnij je ostrym nożem tuż nad miejscem, gdzie łodyga wychodzi z bulwy, i pod najniższą parą liści."
Widzę, że robię dość duże sadzonki, można oszczędniej A takie prędzej wybudzone dalie prędzej kwitną, są dużo gęstsze, bo system korzeniowy jest naprawdę extra rozwinięty w maju, kiedy inni dopiero wybudzają
Pierwszy raz planuję w donicach, bo dostanę od mamy odmianę niską czerwoną i morelową. Wyższe pewnie by się połamały przy wietrze, ja na wydmuchowie mieszkam. Mieczyki przy tarasie mi się wyginały i przewracały, co dopiero w donicy w miękkiej ziemi...
Widzę, że robię dość duże sadzonki, można oszczędniej A takie prędzej wybudzone dalie prędzej kwitną, są dużo gęstsze, bo system korzeniowy jest naprawdę extra rozwinięty w maju, kiedy inni dopiero wybudzają
Pierwszy raz planuję w donicach, bo dostanę od mamy odmianę niską czerwoną i morelową. Wyższe pewnie by się połamały przy wietrze, ja na wydmuchowie mieszkam. Mieczyki przy tarasie mi się wyginały i przewracały, co dopiero w donicy w miękkiej ziemi...
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.