Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6663
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
U mnie też już przepięknie kwitną. Te, które są na bardziej doświetlonych miejscach są już w pełni kwitnienia, te na zacienionych troszeczkę mniej rozwinięte - wszystkie tak samo piękne i radosne.
Warto je mieć w ogrodzie - na przedwiośniu dodają optymizmu...
Warto je mieć w ogrodzie - na przedwiośniu dodają optymizmu...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 2 cze 2017, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
U mnie przebiśniegi rosną już od klkunastu lat, ale ne tworzą kępek, co najwyżej po 2-3 sztuki, w miejscach półcienistych i mają znaczną dostawę ściółki liściowej jako nawóz - ale gleba u mnie piaszczysta, może to za mało żarełka? Na zdjęciu taki samotny pionier
Kuba
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Kubus, może mają za ciemno? Moje rosną pod krzewami, które w okresie kwitnienia nie mają liści, dociera do nich więc sporo słońca.
Moja gleba jest dobra, choć ciężka - to żyzne mady rzeczne, wiślane. Ale i tak raz w roku wczesną wiosną podsypuję nawozy mineralne lub jesienią kompost.
Moja gleba jest dobra, choć ciężka - to żyzne mady rzeczne, wiślane. Ale i tak raz w roku wczesną wiosną podsypuję nawozy mineralne lub jesienią kompost.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Ja też teraz nawożę swoje rozcieńczonym kurzeńcem. Gleba raczej u mnie ciężka gliniasta.Parę lat temu moje małe kępki rozdzieliłam i wysadziłam pojedynczo na szpaler. Nie koszę trawnika dopóki nie dojrzeją nasiona. Teraz chodzę i podpatruję czy będzie choć minimalny oczekiwany efekt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6663
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Co prawda przebiśniegi nie rozmnażają się w jakimś nadzwyczaj oszałamiającym tempie ale jeżeli posadzimy je dość gęsto już w pierwszym roku po posadzeniu powinny wyglądać przyzwoicie. Sprawa powolnego rozmnożenia raczej nie wynika z nieodpowiedniego nawożenia ale bardziej z faktu, że latem cebule mogą mieć za sucho (gleba powinna być stale lekko wilgotna).
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
W Warszawie śnieżyczki w pełnym rozkwicie... Wcześniej w tym roku u mnie zakwitły niż ranniki.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Jeśli chodzi o objadanie kwiatów o tej porze to raczej nie są to owady ani robaczki - stawiam na myszy i ptaki...
Jeśli chodzi o nawożenie przebiśniegów to ja niczym specjalnym nie nawożę. Po zakończeniu kwitnienia, na wiosnę, gdy zasilam wszystkie rośliny, rozsypuję wokół kępki garsteczkę nawozu Yara Mila Complex. Potem już nic, bo zwykle nie pamiętam dokładnie miejsca, w którym rosną, ale można jesienią dać troszkę nawozu jesiennego, z małą ilością azotu albo bez. To wystarczy w zupełności do pięknego kwitnienia i wytworzenia większej liczby cebulek. U mnie przebiśniegi rozsiewają się same, a po 3-4 latach już kwitną - wtedy zbieram pojedynczo kwitnące egzemplarze i sadzę je w kępkę. Wolą raczej miejsca półcieniste lub niezbyt mocno nasłonecznione - ale znoszą też cień.
Jeśli chodzi o nawożenie przebiśniegów to ja niczym specjalnym nie nawożę. Po zakończeniu kwitnienia, na wiosnę, gdy zasilam wszystkie rośliny, rozsypuję wokół kępki garsteczkę nawozu Yara Mila Complex. Potem już nic, bo zwykle nie pamiętam dokładnie miejsca, w którym rosną, ale można jesienią dać troszkę nawozu jesiennego, z małą ilością azotu albo bez. To wystarczy w zupełności do pięknego kwitnienia i wytworzenia większej liczby cebulek. U mnie przebiśniegi rozsiewają się same, a po 3-4 latach już kwitną - wtedy zbieram pojedynczo kwitnące egzemplarze i sadzę je w kępkę. Wolą raczej miejsca półcieniste lub niezbyt mocno nasłonecznione - ale znoszą też cień.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
To są sąsieda...chyba G. elwesii a przed nim malutki G. nivalis
To jest moje...
G. elwesii foto z 31.12.2017
G. fosteri z 25.1.2018
G. nivalis dzisiaj
Brenda Troyle dzisiaj
To jest moje...
G. elwesii foto z 31.12.2017
G. fosteri z 25.1.2018
G. nivalis dzisiaj
Brenda Troyle dzisiaj
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
U mnie też już pod koniec stycznia zakwitły posadzone w ubiegłym roku.Chudzinki takie na razie .Rosną pod sosnami na piasku.Takie miejsce i warunki dla nich mam więc muszą sobie radzić.