Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Dziękuję za odpowiedź. Kolejne pytanie w doniczce urosły już 10 cm, teraz obumierają czy wsadzić je już do dużej doniczki?LadyK pisze:Zawsze siałam wprost do gruntu i nigdy nie uszczykiwałam wilców. W tym roku też spróbuję posiać kilka do doniczek tylko trochę później, a potem wsadzę do gruntu, nie wiem czy nie za wcześnie posiałaś. Myślę, że wilce nie wymagają uszczykiwania ale niektórzy to praktykują, tutaj masz coś na ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4&start=42
Miłego dnia
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Tylko raz robiłam rozsadę w domu bo wilce były do uprawy na balkonie. To był pierwszy i ostatni raz. Potem zawsze siałam do gruntu. Wilce były przesadzone do dużej balkonowej donicy z kratką. Urosły olbrzymie zanim mogłam wystawić je na balkon, czepiały się karniszy, zasłaniały okno. Rozsadę robiłam w doniczkach torfowych, o ile dobrze pamiętam, i do dużej donicy były sadzone razem z doniczką torfową. To był wilec Heavenly Blue. Zakwitł pięknie i wcześnie ale już więcej kłopotu z hodowaniem w domu takiego giganta nie chcę.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Ja na razie wysiałam do doniczki torfowej jedno niasionko red picotee na próbę bo w ubiegłym roku mi nic z niego nie wyszło urosł tak slaby i mały wgruncie, że nie wydał kwiatu. W tej chwili ma kilka cm.
Co do tego, że czasem po wykiełkowaniu zaczynają zamierać już było chyba wspominane, w zasadzie dotyczy do roslin ogółem, zastanawiam się czy to nie jest wina jakiegoś grzyba, albo przelania sadzonki.
Co do tego, że czasem po wykiełkowaniu zaczynają zamierać już było chyba wspominane, w zasadzie dotyczy do roslin ogółem, zastanawiam się czy to nie jest wina jakiegoś grzyba, albo przelania sadzonki.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
LadyK miałam w zeszłym roku tą odmianę, tylko roślinki z rozsady zakwitły u mnie. I nie rósł wcale jakoś szybko,do końca wegetacji osiągnął raptem 2 metry. Za to kwitł przepięknie
W tym roku odpuściłam go mimo wszystko, nasiona są bardzo drogie, a efekt choć bardzo miły dla oka, to pojawia się dopiero w drugiej połowie lata i też szybko kończy kwitnienie, jak tylko robi się chłodniej. Jakaś ciepłolubna ta odmiana.
W tym roku odpuściłam go mimo wszystko, nasiona są bardzo drogie, a efekt choć bardzo miły dla oka, to pojawia się dopiero w drugiej połowie lata i też szybko kończy kwitnienie, jak tylko robi się chłodniej. Jakaś ciepłolubna ta odmiana.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Agus85 to prawda nasionka drogie ale mi jeszcze zostały z ubiegłego roku bo nie wysiewałam na hurra. I też tak myślałam, że z rozsady może się uda. To co czytałam o wilcach ogólnie potwierdza to co mówisz, bo niestety wiele odmian nie jest odpowiednia na nasze warunki klimatyczne, dlatego te rarytaski tak ciężko wychodzą, natomiast najpopularniejszy purpurowy radzi sobie znakomicie bo mniej wymagający. Dopóki będę miała z czego siać picotee dam mu szansę bo kwiat warty by go choć raz ujrzeć na żywo.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Wczoraj wrzuciłem do podkiełkowania nasiona wilca. Muszę go już wysadzić do doniczek.
Wilec Heavenly Blue po dobie namaczania wygląda tak:
Pewnie jest to przyczyną wysokiej temperatury na parapecie, bo jak wychodziłem z domu do pracy to padał deszcz. W pracy rozpogodziło się i było nawet gorąco. Co te biedne nasionka na słonecznym parapecie musiały przeżyć.
Tak mi się to kiełkowanie nasion spodobało, że wrzucam do pojemnika co się da.
Wilec Heavenly Blue po dobie namaczania wygląda tak:
Pewnie jest to przyczyną wysokiej temperatury na parapecie, bo jak wychodziłem z domu do pracy to padał deszcz. W pracy rozpogodziło się i było nawet gorąco. Co te biedne nasionka na słonecznym parapecie musiały przeżyć.
Tak mi się to kiełkowanie nasion spodobało, że wrzucam do pojemnika co się da.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Po kilku dniach wilce Heavenly Blue wyglądają tak:
Dzisiaj wrzuciłem do podkiełkowania następujące odmiany:
Dzisiaj wrzuciłem do podkiełkowania następujące odmiany:
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
U mnie już samosiejki wilców powychodziły z ziemi ale, że odnawiam obok trawnik to musiałam trochę zlikwidować. W domu na razie wysiany jeden red picotee, ma teraz z 10 cm, szczerze mówiąc to wolno rośnie, na dniach powysiewam do kubeczków pozostałe odmiany, oczywiście bezpośrednio do gruntu też.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Moje tej samej wielkości już popikowane do kubków po śmietanie, dziś po raz pierwszy wyszły na 2-godzinny spacer balkonowy.
Może uda się również jutro ta przyjemność.
Może uda się również jutro ta przyjemność.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Moje mają już po pół metra wysokości. Nie wiem czy coś z nich będzie. Są ładne ale obawiam się, że jak wysadzę teraz do gruntu to padną. Na dziś jeszcze zapowiadają u mnie 0 w nocy.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
Są wrażliwe na niskie temperatury, muszisz jeszcze przetrzymać w domu.