Titonia
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Titonia
U mnie kilka rośnie i nawet są sporo większe niż zazwyczaj o tej porze.
Problem z miejscem nadal został nierozstrzygnięty...
Problem z miejscem nadal został nierozstrzygnięty...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Re: Titonia
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Titonia
Zakupiłam nasionka Titoni, już jest wysiana
Bardzo spodobał mi się jej krzaczasty pokrój, już mam koncepcję gdzie będzie sobie rosła
Bardzo spodobał mi się jej krzaczasty pokrój, już mam koncepcję gdzie będzie sobie rosła
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Titonia
Hm...posiałam kilka nasionek. Wzeszła tylko jedna roślinka, ale ma się dobrze. Więcej wschodów chyba nie będzie...wiele czasu od tego momentu minęło
Re: Titonia
Ja też miałam w zeszłym roku titonię.I tak jak ANNA 11 już jej więcej nie posadzę.Wyrosło duże krzaczysko,mało kwiatów .Ilona
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Titonia
Ja wysiałam tę roślinkę jakieś 1,5 tygodnia temu i dopiero dziś coś zaczyna kiełkować, ale chyba nie wszystkie nasionka
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Titonia
A może Titonię należałoby uszczknąć, urwać czubek (czubki) w odpowiednim czasie, żeby nie szła w górę i zawiązywała więcej pąków?
Musi przecież być na nią jakaś metoda... hmm...
Musi przecież być na nią jakaś metoda... hmm...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Titonia
Ja w tym roku nie sieję titonii, ale z doświadczenia wiem, że nie trzeba jej uszczykiwać. W moim przypadku była zasilona tylko kompostem i miała mnóstwo kwiatów. Jest to zdecydowanie spora roślina i chwilowo nie mam dla niej miejsca, ale nie sklreślam jej całkiem z mojego ogrodu.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Titonia
Ufff.... Renato dziękuję Ci za pozytyw o titonii. Będę ją zasilać, tak jak piszesz kompostem.
A póki co siewki wychodzą z ziemi
A póki co siewki wychodzą z ziemi
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Titonia
Czy moja zdąży zakwitnąć.
[/URL]
[/URL]
-
- 100p
- Posty: 139
- Od: 9 mar 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów Małopolska- Polski Biegun Ciepła
Re: Titonia
Przy odobrym zasilaniu zakwitnie i będzie pokaźnych rozmiarów, przygotuj sporo miejsca.
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Titonia
Kwitnie na całego.
Re: Titonia
Gratki dla krzaczka za piękne kwitnienie a dla właściciela pochwała za dochowanie się takiego krzaczka
W tym roku nie siałam i bardzo tego żałuję bo bardzo brak mi tego żarówiastego kolorku w ogrodzie w przyszłym na bank znowu zagości .
To ubiegło roczne kwitnienie , w kawałkach na drugim zdjęciu przekwitłe kwiatostany i kwiatuszki , widać ich sporo a to tylko połowa krzaczka . Rosła w ziemi po wykopanym stawie , z początku listki troszkę chorowały ale jak już ruszyła to rosła w oczach Trzmiele ją uwielbiają , po kilka obsiadało jednego kwiatuszka .
19 lipca zaszczyciła mnie swoim pierwszym kwiatem
To z 7 sierpnia
27 sierpnia
W tym roku nie siałam i bardzo tego żałuję bo bardzo brak mi tego żarówiastego kolorku w ogrodzie w przyszłym na bank znowu zagości .
To ubiegło roczne kwitnienie , w kawałkach na drugim zdjęciu przekwitłe kwiatostany i kwiatuszki , widać ich sporo a to tylko połowa krzaczka . Rosła w ziemi po wykopanym stawie , z początku listki troszkę chorowały ale jak już ruszyła to rosła w oczach Trzmiele ją uwielbiają , po kilka obsiadało jednego kwiatuszka .
19 lipca zaszczyciła mnie swoim pierwszym kwiatem
To z 7 sierpnia
27 sierpnia