Tujałka ( salpiglossis )
Re: Tujałka ( salpiglossis )
U mnie Tujałka wzeszła i jest już wywieziona na działkę, dużo nie było ale parę jest, najważniejsze że się przyjęła.
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tujałka ( salpiglossis )
Co słychać u tujałek? Moje wreszcie się ruszyły. Jakie macie doświadczenia w kwestii podlewania: wolą stanowiska suche, czy mokre?
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tujałka ( salpiglossis )
Hej, jakoś cicho tu. Wzeszło mi z 5 siewek, ale tylko jedna rokuje, przeżyła atak mączlika w czym pomogłam jej kapielami w chemii różnego rodzaju. Ale jeszcze nie kwitnie.
A Wasze jak?
A Wasze jak?
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Tujałka ( salpiglossis )
Przyznaję, że sadzonki generalnie nie przyjęły mi się w tym roku (tylko kilka). Winię za to pogodę na północy Polski. Dawno nie było tak chłodnego maja i czerwca.
Widząc co się dzieje dokupiłem nasiona, wysiałem w połowie czerwca i już urosły całkiem spore roślinki.
Na kwiaty jeszcze muszę poczekać.
Pozdrawiam
Adam
Widząc co się dzieje dokupiłem nasiona, wysiałem w połowie czerwca i już urosły całkiem spore roślinki.
Na kwiaty jeszcze muszę poczekać.
Pozdrawiam
Adam
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tujałka ( salpiglossis )
U mnie dopiero zaczyna się ...(pąki).
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tujałka ( salpiglossis )
A mi wszystkie siewki tujałki zeżarł mączlik To samo zresztą stało się z astrami...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2972
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Tujałka ( salpiglossis )
Moje tujałki, siane w kwietniu, słabo wzeszły. Tych kilka kwiatków wymagałoby każdy osobnego patyczka do podtrzymywania - taki to delikatny kwiat.
Posiałam: godecję, cynie, tujałki, sanwitalię, słomiaczki, kosmos onętek, chabry, aksamitki.
Na przyszły rok zostają cynie, sanwitalia, aksamitki - kwitną długo i niezawodnie. Z pozostałych już się wyleczyłam - kwitną krótko, albo za wysokie...
Posiałam: godecję, cynie, tujałki, sanwitalię, słomiaczki, kosmos onętek, chabry, aksamitki.
Na przyszły rok zostają cynie, sanwitalia, aksamitki - kwitną długo i niezawodnie. Z pozostałych już się wyleczyłam - kwitną krótko, albo za wysokie...
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Tujałka ( salpiglossis )
W tym roku po raz pierwszy kupiłam nasionka tujałki urzekła mnie swoimi barwami.
Macie jakieś doświadczenie z tym pięknym kwiatem jak wysiewać do skrzynek czy najlepiej wprost do gruntu.
Macie jakieś doświadczenie z tym pięknym kwiatem jak wysiewać do skrzynek czy najlepiej wprost do gruntu.
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
Re: Tujałka ( salpiglossis )
Paulii przyłączam się do Ciebie Również będę siała po raz pierwszy i to chyba już w tym tygodniu
Pozdrawiam, Beata
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tujałka ( salpiglossis )
Na tujałki jeszcze za wcześnie - wzejdą ale będą baardzo słabe i zeżre je lada mączlik. Ja sieję je razem dopiero w kwietniu.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Tujałka ( salpiglossis )
Mam nasionka. Część do skrzynki, reszta w maju do gruntu. Przeczytałam wątek i postaram się robić zdjęcia z kolejnych etapów
Pllanuję wysiać pierwszą część do skrzynki i już jej nie pikować, dosieję juszcze wilca, albo tunbergię dosadzę i wystawię pod planowaną pergolę, będzie można ewentualnie podwiązać delikatnie. Resztę wysieję wśród cebulowych, bo tam brak mi kwitnących po lipcu.
Pllanuję wysiać pierwszą część do skrzynki i już jej nie pikować, dosieję juszcze wilca, albo tunbergię dosadzę i wystawię pod planowaną pergolę, będzie można ewentualnie podwiązać delikatnie. Resztę wysieję wśród cebulowych, bo tam brak mi kwitnących po lipcu.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...