Stokrotka afrykańska (osteospermum)

[anita-maria]

Moje stokrotki z marketu dwa lata z rzędu posadzone do gruntu rosły jak szalone. W niczym nie przypominały zwartych niskich krzaczków jakie.kupowałam. Wybujały bez opamiętania tak, że musiałam dawać im podpory, bo pokładały się.
Jak temu zapobiec? Dodam, że wcale ich nie zasilałam i rosły w pełnym słońcu.
Może jakiś środek spowalniające wzrost?

[kaej]

Witam,
Kupiłam moje pierwsze stokrotki Afrykańskie. Mam tylko balkon. Moje kwiatki to 4 sadzonki z Obi. Nie za duże - sporo kwiatków i pączków.
Chcę je zasadzić do doniczek i tutaj pojawia się problem. Na kwiatkach nie jest napisane dokładnie jaka to odmiana. Na stronie www Obi jest Osteospermum sp.. Mój problem to wielkość doniczek. Na tym forum wyczytałam, że robią się z tego duże krzaki więc i doniczka musi być duża. Czy faktycznie aż tak wyrastają, nawet w doniczkach? Nie chcę przesadzić z rozmiarem i mieć potem małą roślinkę, dużo pustej ziemi i za dużą doniczkę. Będę wdzięczna za pomoc

[Ketmia]

W doniczce takie duże nie porosną. Potraktuj je jak każde inne jednoroczne do skrzynek.

[Magdallena]

Witam,
Kupiłam moje pierwsze stokrotki Afrykańskie. Mam tylko balkon. Moje kwiatki to 4 sadzonki z Obi. Nie za duże - sporo kwiatków i pączków.
Chcę je zasadzić do doniczek i tutaj pojawia się problem. Na kwiatkach nie jest napisane dokładnie jaka to odmiana. Na stronie www Obi jest Osteospermum sp.. Mój problem to wielkość doniczek. Na tym forum wyczytałam, że robią się z tego duże krzaki więc i doniczka musi być duża. Czy faktycznie aż tak wyrastają, nawet w doniczkach? Nie chcę przesadzić z rozmiarem i mieć potem małą roślinkę, dużo pustej ziemi i za dużą doniczkę. Będę wdzięczna za pomoc

Ketmia dobrze radzi. W skrzynkach rosną spore ale nie jakieś ogromne. Mam je co roku właśnie w skrzynkach i świetnie się sprawują. Jedyny problem to, że liście i łodygi zasychają i trzeba je usuwać, bo nieładnie wyglądają. Niestety zasychają od dołu i wcale nie jest łatwo utrzymać ładny stan krzaczka.

Ketmia - mi też udało się przechować stokrotkę przez zimę. Jest ogromna, i brzydka - ma mnóstwo wysuszonych badyli... ale kwitnie. Może by ją przyciąć?

[Ketmia]

Moja też kwitła, ale co najmniej połowa liści od dołu była zasuszona. Wyskubałam wszytkie stare liście i okazało się, że wypuszcza tam również młode listki. Ścięłam ją więc solidnie, na pewno więcej niż o połowę i czekam aż odrośnie.

[kaej]

Magdallena i Ketmia bardzo wam dziękuję za odpowiedź. W takim razie dzisiaj jadę po odpowiednie skrzynki/doniczki i sadzę
To mój dopiero drugi rok z balkonem i jeszcze się uczę.

[selli7]

Magdallena zasuszające się liście od spodu to właśnie efekt zbyt małego, płytkiego pojemnika, czyli skrzynki.Ja sadziłam różne odmiany i nigdy mi nie zasychały, ale też nigdy nie sadziłam ich do skrzynek.Te roślinę sadzić najlepiej do donicy, pojemnika głębokiego (ale zdrenowanego), gdyż silnie się korzeni.
Ja z niej zrezygnowałam, dla mnie był problem z ta rośliną, rośnie duża masa zielona, latem słabo kwitnie, zamyka kwiatki (czytałam, że pracuje się u nowych odmian nad wyeliminowaniem tej cechy), a jesienią jest problem z usunięciem wielkiego krzaczora z donicy.Ludzie sadzą je w skrzynkach, bo wiosną wygląd silnie skarlonych roślin to sugeruje.
W naturalnym środowisku skąd pochodzi osteospermum jest wysokie, stosowane nawet na cięte niskie żywopłoty, częściowo od spodu zdrewniałe.Rośliny z typu krzewinek z reguły dość silnie się ukorzeniają.
Dodam jeszcze, że ja sadziłam osteospermum do średniej wielkości doniczki, a później przesadzałam do dużej.

[Ketmia]

Moja zaczęła mieć zasuszone liście od momentu gdy ją wykopałam z ziemi, posadziłam w dużej doniczce i zaniosłam do domu. W pokoju, w którym ją postawiłam, temperatura była i tak niższa niż w reszcie domu, ale i tak dość wysoka. Wiecznie musiałam ją podlewać, bo stale miała przesuszoną ziemię. Stąd taki efekt i zaschnięte liście. Ale przeżyła i nawet kwitła w domu . To był zresztą eksperyment, bo nie wyobrażam sobie przechowywać wszystkich tych stokrotek. A w tym roku będę mieć ich więcej.

[selli7]

To jest inna sprawa, podczas wykopywania zostały naruszone korzenie dlatego żółkły i zasychały liście.Powinna jednak dojść do siebie, można ją zimować, więc wiosną będzie odrastać.Nie wiem jednak jak z kwitnieniem takiej przezimowanej, nigdy nie przechowywałam.Przesuszająca się nawet w zimie ziemia też świadczy o silnym systemie korzeniowym tej rośliny.

[Ketmia]

Tak teraz wygląda. Jak widać, wyrastają nowe listki. Jestem ciekawa, jak będzie kwitła. Tym bardziej, że w gruncie zimowała jej koleżanka. Będę miała okazję sprawdzić, jak obie będą się sprawować. Posadzę ją do gruntu w połowie maja. Teraz taka pogoda, że nic nie wiadomo...

[Mariola54]

w gruncie zimowała jej koleżanka. Będę miała okazję sprawdzić, jak obie będą się sprawować. Posadzę ją do gruntu w połowie maja. Teraz taka pogoda, że nic nie wiadomo...

I nie zmarzła??????

[selli7]

Ketmia masz dobry materiał na sadzonki, do ukorzeniacza i pod folię.Będą szybciej nowe rośliny niż z tego starego egzemplarza coś sensownego.Ja bym posadziła 3 sadzonki do jednej doniczki, żeby była szersza kępa.

[Ketmia]

Selli, ukorzeniłam dwie sadzonki na próbę, ale prawdę mówiąc, stoją. Obecnie więcej czadu dają stokrotki wysiane przeze mnie w połowie lutego.
Te po lewej to wysiane, prawa z sadzonki.



Mariolu, nie zmarzła, no chyba, że to inna roślina się pod nią podszywa , ale będę obserwować.