Godecja wielkokwiatowa (Godetia grandiflora)

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Ładnie wyglądałaby w dużej doniczce?
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Meluzyno- podobno w donicach nieciekawie wygląda :( Dziewczyny pisały że nie ;:174
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Godecja wielkokwiatowa-czy ktoś miał?

Post »

paprotka882 pisze:Ja swoje siałam na koniec marca. Mrozy czy cokolwiek nie były w stanie zrobić im absolutnie nic, rosły pięknie, kiełkowały idealnie. Nie mam reki do kwiatów jednorocznych ale te kwitną mi bardzo bujnie i bezproblemowo. To będą jedyne kwiaty jakie zasieje za rok z jednorocznych nawet o nie za bardzo nie dbałam a są taka wdzięczne. Zamówiłam już 3 paczki rożnych na następny sezon. Obrazek Obrazek

Tegoroczne skarby:)
A ja znalazłam to drugie zdjęcie i wydaje mi się, że donica z godecjami wygląda pięknie :D
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6239
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

W donicy nigdy nie miałam, ale przez wiele lat wysiewałyśmy ją do gruntu i większość miała zdecydowanie pokrój pojedyńczy, łodyżki proste, sztywne ok 30-40 cm (te do donicy byłyby ok.), ale miałam i takie rozkrzewiające się, z tendencją do częściowego wylegania (i te chyba bym odradzała).
Na opakowaniu godecji zakupionej w tym roku znalazłam inf :
Zastosowanie: na rabaty, kwiat cięty oraz do uprawy doniczkowej. (to te ze zdjęcia na poprzedniej stronie i u Ani na tej)
Dodam tylko, że u mnie nie miały ładnych liści, ale mam ciężkąm glebę. Tak czy siak kwiat piękny i łatwy w uprawie.

Znalazłam jeszcze stare opakowanie z innej firmy Godecja Brillant jaskrawo amarant i jest info:
Roślina jednoroczna o rozgałęzionych łodygach. Kwiaty duże 8-10 cm pełne i półpełne czerwone z aksamitnym połyskiem.
Zastosowanie: na rabaty i kwiat cięty :shock:
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Kaja
500p
500p
Posty: 849
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Kupiłam nasiona i w tym roku pierwszy raz posieję.
Interesuje mnie czy są przysmakiem ślimaków?
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6239
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Nie miałam tego problemu, choć w 2011 miałam plagę ślimorów ;:14 .
Godecja to naprwdę dzielny kwiatek, jeśli wzejdzie i nie dopadną jej jakieś totalne plagi (długotrwały deszcz lub upał), to radzi sobie bardzo dobrze. ;:3
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
marzenaruda
200p
200p
Posty: 467
Od: 7 paź 2012, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Moje aksamitki wyglądały jak by kosiarką ktoś je przejechał, tak wcinały je ślimaki gołe,
natomiast godecje rosły obok i ich nie ruszało nic, prócz deszczu.
Pozdrawiam Marzena
Kaja
500p
500p
Posty: 849
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

W takim razie sieję.Aksamitki muszę sadzić już dobrze wyrośnięte,ponieważ po młodziutkich sadzonkach już po nocy nie ma śladu.
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6239
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Udało się nam opanować plagę ślimoli, ale musiałam użyć preparatu w granulkach i to dość dokładnie. Były już tak duże, że podejrzewałam, że to ,,Obcy". Teraz pojawiają się jeszcze (niestety dość często), ale nie po kilkadziesiąt dziennie! ;:14
Godecja nie przepada tylko za przesadzaniem, więc będę musiała ją wysiać zaraz po ociepleniu.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Czyli Reniu za jakieś 2 miesiące wysiejemy te godecje ;:306
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15611
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Godecję wysiewam pod koniec kwietnia,ale w tym roku ciekawe czy do tego czasu pozegnamy zimę. ;:223
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6239
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

W takiej sytuacji, to wysiew nastąpi po Bożym Ciele... ;:223
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
polikola
500p
500p
Posty: 697
Od: 16 maja 2012, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczytno / warmińsko - mazurskie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Z tego co kojarzę godecje były w zeszłym roku pierwszymi roślinami, które wysiałam do gruntu (jakoś w marcu) i pięknie się udały, w tym roku to się martwię czy dane mi będzie zobaczyć w ogóle jakiekolwiek kwiatki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”