Kurkuma,ostryż (Curcuma)
No dobrze... Ale jak już mamy listopad, a roślinka nie zakwitła, a poza tym ma się swietnie, to co dalej? Mam przestać ją podlewać i zasuszyć, czy poczekać i liczyć na to ze zakwitnie? Jak myślicie? A tak na marginesie to nie miałam najmniejszego problemu z jej kiełkowaniem - coś już się pokazało po tygodniu. Ale posadziłam ją w lipcu ...
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Witam, w zeszłym roku kupiłam kłącze kurkumy. Wsadziłam do doniczki i czekałam. Po długim czasie zaczęło coś wyrastać zielonego. To był długi, cienki listek. Potem drugi, trzeci, czwarty i nagle wszystko zaczęło schnąć. nie wiem co się stało. Posadzilam obok inną roślinkę i wyniosłam na podwórko w ciepłe, ale nie zabardzo słoneczne miejsce. Na razie nic się nie dzieje. Co będzie zobaczymy. Ale juz wiem że kurkuma jest ciężko rosnącym kwiatem. Pozdrawiam stasia
Re: Kurkuma
Ja posadziłam swoją w czerwcu chyba, pierwsze oznaki były widać już po 3 dniach (był to nowy korzonek/kłącze) a po miesiącu zaczęła piąć się do góry łodyżka i coraz więcej liści było w połowie sierpnia zakwitła Nadal kwiatuszek jest ale widzę że te "mniejsze" fioletowe już zwiędły. Zaczęła obok niej kolejna łodyżka rosnąć.
Zdjęcia z połowy sierpnia
Jak ma ktoś jakieś pytanie co do opieki nad nią to proszę pisać
Zdjęcia z połowy sierpnia
Jak ma ktoś jakieś pytanie co do opieki nad nią to proszę pisać
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Kurkuma
COŚ PIĘKNEGO !!!!!
Ja miałam kiedyś kurkumę, ale coś z niej nic nie wyszło, ale tu nabrałam apetytu, oj nabrałam....
Ja miałam kiedyś kurkumę, ale coś z niej nic nie wyszło, ale tu nabrałam apetytu, oj nabrałam....
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.