Puszkinia cebulicowata (Puschkinia scilloides)

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6622
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Puszkinia cebulicowata (Puschkinia scilloides)

Post »

Obrazek Obrazek

Robią wrażenie te puszkinie. Pięknie się rozrosły. Ja mam kilkanaście małych kępek, które stopniowo będę grupował. Zastanawiam się nad zestawieniem z innymi cebulowymi. np. cebulicami i z jakimiś tulipankami.
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6622
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Post »

Z tym można sobie poradzić. Po prostu nie pozwól im zawiązać nasion. I tak jak nie chcesz by zdrobniały cebule chyba będziesz musiał część z nich wykopać i posadzić te największe. Na mniejsze pewnie ustawi Ci się kolejka forumowiczek. Miłego dnia. O rannikach pamiętam. Zresztą codziennie odnajduję nowe siewki. Muszę je tylko oznaczyć wykałaczkami by móc je na początku czerwca wykopać. Miłego dnia. Przemek
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

To moja puszkinia dzisiaj.

Obrazek Obrazek
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8491
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

A to mój dywanik puszkinii :

Obrazek Obrazek

To prawda, że trudno sie ich pozbyć . Pojawiają się w przeróżnych miejscach ogrodu, nawet na trawniku,
choć nikt ich tam nie sadził :twisted: . Nie przeszkadza mi to, bo wczesną wiosną cenię sobie każdy kwiatek ;:7
Kojarzą mi się z delikatnością i niewinnością :D .
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4094
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Ale piękne kobierce pokazaliście! ;:215 Puszkinię widzę chyba pierwszy raz, albo dopiero pierwszy raz zwróciłam na nią uwagę dzięki Waszym zdjęciom.
Mietku! jak miło mi przeczytać, że cebulica syberyjska sama się rozrasta! Posadziłam zeszłej jesieni 1 opakowanie (nie pamiętam ile sztuk) tego kwiatka i widziałam, że się przyjęły, z czego ogromnie się cieszę, zwłaszcza teraz, jak zobaczyłam jak pięknie wyglądają w dużych kępkach.
Ale chyba w tym układzie za mało miejsca im zostawiłam. Nie szkodzi! Zawsze znajdzie się dla nich następne :wink:
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Piękne te Wasze kobierce :P
Ja mam 1, słownie jedną sztukę, którą kupiłam w doniczce w kwiaciarni i wysadziłam do ogródka.
Może się rozmnoży :lol:
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Wisienka pisze:Ale piękne kobierce pokazaliście! ;:215 Puszkinię widzę chyba pierwszy raz, albo dopiero pierwszy raz zwróciłam na nią uwagę dzięki Waszym zdjęciom.
Mietku! jak miło mi przeczytać, że cebulica syberyjska sama się rozrasta! Posadziłam zeszłej jesieni 1 opakowanie (nie pamiętam ile sztuk) tego kwiatka i widziałam, że się przyjęły, z czego ogromnie się cieszę, zwłaszcza teraz, jak zobaczyłam jak pięknie wyglądają w dużych kępkach.
Ale chyba w tym układzie za mało miejsca im zostawiłam. Nie szkodzi! Zawsze znajdzie się dla nich następne :wink:
Tych małych "cebulaków" przybywa w ogrodzie lawinowo. Rozmnażają się zarówno przez cebulki przybyszowe jak i również przez nasiona. Jeśli nie będziesz usuwała nasienników, niech swobodnie rozsiewają nasiona, to przybędzie ich przybywać każdgo roku po kilkadziesiąt, jeśli nie po kilkaset sztuk. Miejsce do rozprzestrzeniania znajdą sobie bez problemu. U mnie wyrastają nawet spod jałowców płożących. Jak pogoda dopisze to pokażę to jutro na zdjęciu.
Mietek.
bona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1032
Od: 30 wrz 2007, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

Czy to znaczy ,że puszkinię i cebulicę mozna rozmnażać z nasionek,nie tylko z cebulek przybyszowych?
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Awatar użytkownika
eowinka
50p
50p
Posty: 99
Od: 16 sie 2007, o 15:02
Lokalizacja: okolice Częstochowy

Post »

bona pisze:Czy to znaczy ,że puszkinię i cebulicę mozna rozmnażać z nasionek,nie tylko z cebulek przybyszowych?
W zasadzie nie tyle można, co one same to czynią. U mnie rosło kilka puszkinii a teraz rośnie kilkaset i to dosłownie wszędzie. Nie przeszkadza im cień i gęsta trawa. Zeszłej jesieni likwidowałam mały skalniaczek na którym rosły i ziemię z tego skalniaka porozrzucałam i teraz tam też rosną puszkinie :)
bona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1032
Od: 30 wrz 2007, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

zazdroszczę Ci tych puszkinii,ja mam jedną mizerną-chucham na nią i dmucham od trzech lat i nawet cebulki się nie rozrastają,bo co roku wypuszcza tylko jeden badylek kwiatowy :(
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4094
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

eMZet pisze: Jeśli nie będziesz usuwała nasienników, niech swobodnie rozsiewają nasiona, to będzie ich przybywać każdego roku po kilkadziesiąt jeśli nie po kilkaset sztuk
;:154 ;:154 ;:154

Łał! Jestem w cieżkim szoku! ...
No to teraz żałuję ;:145 że wcześniej o tym nie wiedziałam, bo kupiłabym ich więcej i posadziła w trawie. Tam mogłyby się do woli rozmnażać ku mojej ogromnej radości.
Muszę jesienią poprawić mój błąd :wink: .
Czekam z wielką ciekawością na Twoje zdjęcie Mietku!

Hm... w tym układzie ... Foxiku ... :oops: Mogę się do Ciebie jesienią uśmiechnąć ;:109 o kilkanaście cebulek? Chyba, że już wszystkie zaklepane, to nie ma sprawy...

No tak - ale jak to możliwe, że u jednych się tak bez opamiętania rozrastają a inni mają z nimi problemy?! Czy mają w tym układzie jakieś specjalne wymagania? :?
Pozdrawiam serdecznie
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

W miejsce jednego zamieszczam cztery zdjęcia.

1. 2. 3. 4.

Ad 1. Cebulica syberyjska pod trzmieliną. Każda "trawka" to samosiejka cebulicy.
Ad 2. Rośliny cebulicy syberyjskiej przerastają przez jałowiec płożacy "Wiltoni". Z lewej strony po środku zdjęcia widoczne siewki z ubiegłorocznych nasion (cienkie, poskręcane).
Ad 3. Chionodoxa (śnieżnik) równiez przerastająca przez jałowiec.
Ad 4. Na tym zdjeciu identyczna sytuacja z chionodoxą i puszkinią (przy krawężniku).

Jak widać na zamieszczonych zdjęciach wszystkie, drobne rośliny cebulowe zachowują się identycznie. Rozsiewają się w sposób bardzo łatwy. Chcąc utrzymać je w ryzach, trzeba bezwzględnie usuwać nasienniki zaraz po przekwitnięciu kwiatów. Jeśli zależy nam na rozmnażaniu zbieramy nasiona i siejemy w wybranym miejscu lub pozwalamy im rozsiewać się swobodnie. Nie mają dużych wymagań glebowych. U mnie dobrze rosną zarówno na bielicowej glebie V klasy jak i na tej samej, ulepszonej gliną, żwirem i próchnicą.
Mietek.
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4094
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

O! jak fajnie że aż cztery zdjęcia Mietku! ;:138 Śliczne są!
Niesamowicie żywotne kwiatki! Twoich jałowców to prawie nie widać.
Popatrzyłam, jak wyglądają siewki i trzeba będzie uważać, żeby nie pomylić ich z trawką i przez przypadek nie wyrwać.
Zainteresowałeś mnie też tą chionodoxą. Muszę poczytać o niej w internecie.
Piękną masz wiosnę Mietku! Idę jeszcze zajrzeć do Twojego ogrodu, bo jestem bardzo jej widoku stęskniona!

aha - a czy z tymi cebulowymi należy po przekwitnęciu postępować podobnie jak z tulipanami? Mam na myśli liście, bo kwiatostany zostawiamy, jak chcemy, żeby się rozsiały i cebulki w ziemi też zostawiamy?
Pozdrawiam serdecznie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”