Szaleniec hobbysta - uprawa roślin cebulowych

[grzes993]

Ja osobiście po kilku wpadkach cebule przywożę już tylko z Holandii. Jeszcze nigdy nie zawiodłem się na ichniejszym materiale nasadzeniowym. No ale nie ma sensu sprowadzanie kilkudziesięciu cebul do ogrodu, więc raczej ciężko mi polecić jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę.

Takie okazy mobilizują do dalszej pracy...



Na zdjęciu allium "Mount Everest".

[onectica]

No dobra, ale to znaczy, że tamtejsi hodowcy inaczej produkują cebule, niż nasi?

Niezły obwód

[anida]

Grzesiek, daj w stopce namiar na swój wątek sprzedażowy.

[grzes993]

Nie znam procesu hodowli oraz selekcji cebul w Polsce ale tak jak już pisałem - nadziałem się na "oszukane" odmiany. Wiem za to jak wygląda produkcja w kraju tulipanów. Holendrzy bardzo dużą wagę przywiązują do selekcji. Podczas wegetacji kwiaty są przeglądane kilkukrotnie, a chore osobniki oraz niezgodności są usuwane z uprawy. Podobnie jest z samymi cebulami. Zanim trafią do klienta są dokładnie sortowane. Odrzucane są "łyse", chore, uszkodzone cebule oraz tzw. "gruszki", czyli cebule, które nie kwitły w danym roku (mimo iż mają już wymagany rozmiar).

@anida: za chwilkę coś podziałam ;)

[x-p-11]

Wiem za to jak wygląda produkcja w kraju tulipanów.

No to oni przede wszystkim słyną z robienia przepięknych hybryd...czyli jednorazówek

[grzes993]

Nie miałem do czynienia z "jednorazówkami" z Holandii, więc ani nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę.

O "preparowaniu" cebul na "jednorazówki", wiem tylko czysto teoretycznie.

[anida]

Czyli w Holandii też trzeba wiedzieć gdzie i co kupować.

[grzes993]

Przede wszystkim też nie w marketach, bo to na jedno wychodzi, czy w Polsce, czy tam. Tylko i wyłącznie producenci.

[x-p-11]

A co z tym ma wspólnego market? To tylko miejsce sprzedaży tego co wyprodukuje producent. Ja nie mam nic do zarzucenia hybrydom, zwłaszcza tym wyjątkowym, przepięknym - one wymagają ogromnej pracy zeby je takimi stworzyć, czapki z głów dla producentów.
A że mateczna cebula tulipana po kwitnieniu ginie...to i trudno oczekiwać, żeby następne akurat powtórzyły cechy. Próbować oczywiście można sadząc kolejne pokolenie, ale my wolimy je wyrzucić, a kupując nowe cebule dajemy zarobić producentowi za jego ciężką pracę.

[grzes993]

Tak Ci się tylko wydaje.

"A że mateczna cebula tulipana po kwitnieniu ginie...to i trudno oczekiwać, żeby następne akurat powtórzyły cechy. "

Akurat u każdego rodzaju tulipanów cebula mateczna po kwitnieniu ginie

[x-p-11]

Akurat u każdego rodzaju tulipanów cebula mateczna po kwitnieniu ginie

A o co się rozchodzi? tak właśnie napisałem przecież, i wiem - jak większość z nas - jak rozmnaża się tulipan
edit
Wiesz jak powstają hybrydy? Chyba wiesz, bo hodujesz tulipany, może i w Twojej kolekcji pojawi się coś Twojego, wyjątkowego, czego Ci życzę i życzę Ci wówczas wielu klientów

[grzes993]

Chyba jednak nie do końca wiesz
Dla ciekawostki dodam, że cebule, które urosną z cebuli matecznej w 100% powtórzą jej cechy.

[x-p-11]

Dla ciekawostki dodam, że cebule, które urosną z cebuli matecznej w 100% powtórzą jej cechy.

W hybrydzie w pierwszym pokoleniu? Nawet w drugim- bo jest jeszcze trudniej..Chcesz się założyć?