Kobea i jej uprawa cz.5

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Dołączam się do prośby Papi. Iluwęzłowe sadzonki i czy uciąć tuż pod węzłem?
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Zaciekawiliście mnie drodzy tym tematem i poczytałam, że pędy wierzchołkowe należy przyciąć tak, żeby mieć 3 międzywęźla i trzeba ukorzeniać w cieple, najlepiej na parapecie, oczywiście przykryte aby ograniczyć parowanie. Ja tak ukorzeniam dalie i niestety szybko wchodzi grzyb, ale trzeba uważać i wietrzyć co jakiś czas. Wygląda na wykonalne :roll:
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Moje marcowe kobee też już duże, mam wrażenie że doganiają wzrostem kobee siane w styczniu i na początku lutego. Pierwsza sadzonka wierzchołkowa już poszła do ukorzeniania. Rzeczywiście łatwo odróżnić po kolorze łodyg białe od fioletowych. Mam niestety tylko dwie białe, pozostałe to fioletowe...
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
calka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1400
Od: 14 paź 2012, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

:wit
Moje wspinają się po 1 metrowych podporach.
Obrazek
Ewa
Papi
100p
100p
Posty: 131
Od: 17 mar 2015, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Dawno nikogo tu nie było, jak tak Wasze kobee? U mnie pomieszanie z poplątaniem. Nie miałam czasu się nimi zająć, tylko podlewałam, dzisiaj odplątywałam delikatnie i jakoś to ogarnęłam. Jest tego mnóstwo, odrosty, przyrosty itp. I mała niespodzianka :) Sama się zdziwiłam, że to już!


Obrazek


Obrazek
Papi
Awatar użytkownika
Viola K
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2356
Od: 14 mar 2013, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Trzebnicy

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Papi, ogromne są Twoje ;:oj one są z tego roku ? Ja swoje ostatnio uszczykiwałam





Obrazek
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Papi dorodne masz sadzonki, właściwie to są rośliny.
W mieszkaniu musi być ciepło skoro skoro zdecydowała się pączusia popełnić. ;:108
Papi
100p
100p
Posty: 131
Od: 17 mar 2015, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Tak, z tego roku, wysiewane 14 lutego. Połowa z nich była uszczykiwana miesiac temu i probuje to ukorzenic. Urwane czubki stoja w wodzie, jednen ma jeden korzonek a reszta nic.. A w mieszkaniu jest cieplo, do tego stoja na poludniowej stronie przy duzej szybie balkonowej. Pewnosci nie mam, ale paczek jest chyba przy tej nieuszczykiwanej.
Papi
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Uszczykiwanie pomaga się roślinie rozkrzewić, chociaż kobea i bez tego dobrze sobie radzi, ale opóźnia kwitnienie o około 2 tygodnie (tak gdzieś wyczytałam, nie pamiętam gdzie). Coś w tym chyba jest ;:108
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Moje identyczne jak u Papi, tylko te na południowym oknie coś marnieją, liście popalone jakieś, ale nie tak mocno, te 2 tygodnie spokojnie wytrzymają, a pewnie i nadrobią. Te na północnym oknie w kuchni zieloniutkie.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6700
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Maksymalnie chyba do 2 tyg. jeszcze w domu i wreszcie mogą być wysadzone.
W ub roku już w kwietniu były na balkonie.
Papi
100p
100p
Posty: 131
Od: 17 mar 2015, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.5

Post »

Moje dzisiaj były chwilę na dworze, ale wiatr u mnie mocny, więc pospadały mi z patyczków. Jak się później czepią drabinki właściwej, to może stabilniej zniosą powiewy. Na wszelki wypadek pochowałam na noc do domu, bo zapowiadają minus. Też niektóre listki mam jakby popalone, ale ogólnie wyglądają bardzo dobrze.

Przypatrzyłam się dzisiaj i pączki mam na jednej uszczykiwanej fioletowej, na pozostałych nie ma. I pojawiły się na białej (to znaczy myślę, że to biała, bo inna niż wszystkie).

Jeszcze informacja, że moje dwie leniwe, o których wcześniej pisałam, że stoją w miejscu po przesadzeniu w fazie liścieni, po 8 tygodniach zebrały się. Jedna ma już 10cm, druga lada dzień puści pierwsze liście właściwe! Takiego czegoś to jeszcze nie widziałam, żeby tyle czasu jakaś roślina stała w miejscu mając warunki idealne do rozwoju.
Papi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”