Bratki,choroby i szkodniki cz.1
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Ja po raz pierwszy od wielu, wielu lat wysiałam nasiona bratka rok temu. I na wakacje kwitły. a potem pozwoliłam się im wysiać i przetrwały zimę i teraz rosną. Już mam dość konkretne sadzonki. Jak w końcu porządnie popada na tym moim "stepie" to może już w maju zakwitną.
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
- nicktosia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 sie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Poradźcie proszę nowicjuszowi. Zgodnie z informacją na opakowaniu nasion wysiałam bratki do skrzynki jeśli dobrze pamiętam dwa miesiące temu (niestety nowicjusze mają to do siebie, że wyrzucają opakowania nasion... ). Zdziwiłam się, kiedy w sierpniu zaczęły kwitnąć, bo sądziłam, że kwitnąć będą za rok. Kiedy szykowały się do kwitnienia, to kompletnie opanował je mączniak. Właściwie zmarniały tak, że wydawało mi się, że już nie będzie czego ratować. Ale zaczęłam częste opryski siarkowe i mączniak mocno wyhamował, a rośliny zaczęły pięknie odbijać zdrową zielenią. Teraz moje pytania brzmią:
1. co ja mam z nimi zrobić?
2. Czy to, że już kwitły, oznacza, że się "wypstrykały" z mocy kwitnienia i w przyszłym roku nic z nich nie będzie?
3. Jak je przechować na balkonie przez zimę? Czy wystarczy okrycie z agrowłókniny? Nie mam możliwości wkopania do gruntu.
4. I czy mam obrywać torebki nasienne, żeby nie osłabiać roślin produkcją nasion do przyszłego roku?
Miewałam oczywiście bratki wiele razy, ale zawsze kupne gotowce, a pierwszy raz się porwałam na wysiew i nie wiem co dalej
1. co ja mam z nimi zrobić?
2. Czy to, że już kwitły, oznacza, że się "wypstrykały" z mocy kwitnienia i w przyszłym roku nic z nich nie będzie?
3. Jak je przechować na balkonie przez zimę? Czy wystarczy okrycie z agrowłókniny? Nie mam możliwości wkopania do gruntu.
4. I czy mam obrywać torebki nasienne, żeby nie osłabiać roślin produkcją nasion do przyszłego roku?
Miewałam oczywiście bratki wiele razy, ale zawsze kupne gotowce, a pierwszy raz się porwałam na wysiew i nie wiem co dalej
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Ciesz nimi teraz i nie planuj zimowania, bo jak raz je dopadł mączniak, to choroba pomimo, że wyhamowała w trudniejszych warunkach zimowania je zniszczy.Roślina kwitnąc buja w górę i ta część zimą obumiera a z dolnych części słabo kwitnie, więc nie warte zachodu, tym bardziej w warunkach balkonowych.Moje bratki samosiejki mają w tej chwili ok.2-3 cm, raczej nie zakwitną, albo ledwo zaczną, w przyszłym roku dopiero jak przezimują.W zeszłym sezonie było podobnie.
Kupowanym jesienią kwitnącym wiosną odbiły pędy z boku po przezimowaniu i kwitły, ale dosadziłam im do towarzystwa wiosną inne, bo same nie byłyby efektowną ozdobą.Zależy też od odmiany, moje były ciemnofioletowe, jesienią były to dość pokaźne i szerokie kępki, więc było wiosną z czego odbijać, no i zima łagodna, były też okryte.
Kupowanym jesienią kwitnącym wiosną odbiły pędy z boku po przezimowaniu i kwitły, ale dosadziłam im do towarzystwa wiosną inne, bo same nie byłyby efektowną ozdobą.Zależy też od odmiany, moje były ciemnofioletowe, jesienią były to dość pokaźne i szerokie kępki, więc było wiosną z czego odbijać, no i zima łagodna, były też okryte.
- nicktosia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 sie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Dzięki Selli7. O dziwo po mączniaku ani śladu już od wtedy jak pisałam posta. Widać systematyczne i konsekwentne opryski jednak mają szansę dać dobre rezultaty. Zrobiłam porządek w donicy, usunęłam wszystkie mizerne części roślin, boczne pędy wcisnęłam w ziemię i wygląda, że się przyjęły. Pomijając już fakt, że teraz z kolei zwalczam na nich mszycę, to kwitną i rosną ładną zielenią. Mimo wszystko nie wyrzucę ich, tylko przez zimę spróbuję je przechować pod agrowłókniną w kącie balkonu i zobaczymy co będzie wiosną. Zdam tu potem raport
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Bratek (Viola x wittrockiana) Cz.2
Poprzednia część wątku
Bratek (Violax wittrockiana)Cz.1
Taki urok roślin dwuletnich lub bylin po posianiu (w pierwszym roku idą na masę, w drugim na kwiat i nasiona).
Bratek (Violax wittrockiana)Cz.1
Taki urok roślin dwuletnich lub bylin po posianiu (w pierwszym roku idą na masę, w drugim na kwiat i nasiona).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Bratek - Viola wittrockiana , Fiołek- Viola cornuta
Nasionka już kupiłam - bratek wielkokwiatowy rococo - w styczniu biorę się za sianie.
Re: Bratek - Viola wittrockiana , Fiołek- Viola cornuta
A jednak posiałam już wczoraj wieczorem. Na opakowaniu miałam inf. że nasionka przykrywa się 3mm warstwą ziemi, ja na razie delikatnie przysypałam tylko piaskiem - czy powinnam je bardziej przysypać?, jak Wy przysypujecie? (stoją na południowym parapecie).
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Bratek - Viola wittrockiana , Fiołek- Viola cornuta
Moje też zaczynają kiełkować
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Bratek - Viola wittrockiana , Fiołek- Viola cornuta
Dzisiaj zeszłam na taras i zauważyłam doniczkę do której planowałam posiać bratki na cmentarz. Więc wsypałam ziemi, trochę nasionek, podlałam i wystawiłam na balkon. Jak myślicie, wykiełkują mi nasionka? Tak sobie pomyślałam że już jest temperatura na plusie. Czy może lepiej do domu wstawić i w domu wykiełkować?
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
Re: Bratek - Viola wittrockiana , Fiołek- Viola cornuta
Ja kiełkuję w domu na ciepłym parapecie - wschodzą niektóre już po 2 dniach, ale mi zależy, by wsadzić do gruntu już podrośnięte roślinki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Bratek - Viola wittrockiana , Fiołek- Viola cornuta
To z moich które stoją już ponad tydzień i się nie pokazują pewnie nic nie będzie .
Pozdrawiam. Sławka
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg