Dziękuję Krysiu, czyli nie powinnam się martwić i wyrosną i zakwitną?Krycha pisze:Yoostysia Ja sadzę płyciej tak do 10cm, potem robię redlinki.(...) Ale jeśli ktoś nie chce się bawić to powinien sadzić głębiej
Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
regulamin
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
renzal, nie powinnaś podsypywać cebuli, ja ją nawet odgrzebuję aby początek szczypiorku i część główki miała na wierzchu, buraczki też nie, ja sadzę takie podłużne i mam w jednej czwartej na wierzchu. Tak samo seler, ale z tym trochę inaczej , obrywam im wszystkie odstające od pionu liście , po jakimś czasie na wierzchu mam prawie cały seler trzyma się ziemi tylko korzonkami.
Takie obrywanie liści tez mnie kiedyś denerwowało, ale gdy mój małżonek zaczął obrywać liście selera dla królików, zostawiał tylko serduszka, a selery porosły bardzo wielkie i ładnie gładkie.
Króliki bardzo lubią liście selerów, poprzerywane marchewki i pietruszki z nacią oraz liście słonecznika, gdy główka słonecznika jest zerwana także łodygi dajemy do obgryzania.
[bYoostysia][/b] nie sadziłam nigdy głęboko, bo nie bardzo chciałoby mi się robić dziury w ziemi, a potem jesienią trudno wyrwać, też trzeba ze szpadlami czy widłami latać po całym polu. Ale słyszałam, że ludzie sadza na głębokość łopaty, wiec i Twoje powinny wyrosnąć.
duduś Jeżeli to duże cebule to za blisko. Przynajmniej 10 cm. Ale jeśli masz mało miejsca możesz w rządku sadzić na krzyż tak jak u mnie na ostatnim zdjęciu, tylko ze u mnie tam są posadzone w ten sposób te malutkie drugoletnie wielkości dziesięciogroszówki.
Takie obrywanie liści tez mnie kiedyś denerwowało, ale gdy mój małżonek zaczął obrywać liście selera dla królików, zostawiał tylko serduszka, a selery porosły bardzo wielkie i ładnie gładkie.
Króliki bardzo lubią liście selerów, poprzerywane marchewki i pietruszki z nacią oraz liście słonecznika, gdy główka słonecznika jest zerwana także łodygi dajemy do obgryzania.
[bYoostysia][/b] nie sadziłam nigdy głęboko, bo nie bardzo chciałoby mi się robić dziury w ziemi, a potem jesienią trudno wyrwać, też trzeba ze szpadlami czy widłami latać po całym polu. Ale słyszałam, że ludzie sadza na głębokość łopaty, wiec i Twoje powinny wyrosnąć.
duduś Jeżeli to duże cebule to za blisko. Przynajmniej 10 cm. Ale jeśli masz mało miejsca możesz w rządku sadzić na krzyż tak jak u mnie na ostatnim zdjęciu, tylko ze u mnie tam są posadzone w ten sposób te malutkie drugoletnie wielkości dziesięciogroszówki.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Krysiu! Ja widocznie za płytko sieję, bo moje po lekkim podsypaniu są w takim stanie jak Ty opisujesz, (no może z wyjątkiem selera - taki gładki to nie jest). Mieczyki bez mojego podsypania (a cebula itp.też) wykładają się i szybko przechodzą w stan spoczynku.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Ja dziś posadziłam wszystkie mieczyki do gruntu
część w donicach już dawno z liśćmi na polu
rok temu coś mi się zdaje, że też tak sadziłam. Jeszcze mam ok 2 kilogramów małych siewek przybyszowych, ale to w pole, bo na podwórku nie będę "zaśmiecała" za to za rok, dwa już będą królowały na rabatach 



- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Ja dziś wsadziłam mieczyki drobnokwiatowe. Już puszczały kłoski, więc nie było na co czekać. U mnie dziś był dzień obfity w sadzenie.... Napracowałam się bardzo. A jak pomyślę, że to trzeba wszystko jeszcze wykopać na zimę to mnie wątpliwości biorą - po co wszystko. (Sadziłam jeszcze ponad 20 karp dalii)
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Heh, tak mi to w głowie siedzi, że byłabym skłonna nawet wykopać wszystkie 70 cebulek i posadzić płycej... Najbardziej boję się o te, gdzie zalecana głębokość to 8 cm
Drobnokwiatowe na całe szczęście siedzą na odpowiedniej głębokości.

regulamin
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
U mnie mieczyki zaczęły wschodzić.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Agrokasia
W niecałe dwa tygodnie...Specjalnie szukałam Twojego wpisu, w którym pisałaś o posadzeniu mieczyków.Ja swoje posadziła w sobotę, więc może za tydzień się też pokażą...

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Yvonne, niestety muszę Cię zmartwić, bo sadziłam mieczyki partiami. Pierwsza partia mieczyków, zeszłoroczna, w łuskach została posadzona 29 marca - i ta właśnie wschodzi. Mieczyki wysadzone 14 kwietnia jeszcze nie - dwa tygodnie to chyba za mało, żeby wzeszły.
W przyszłym roku nie będę obierać mieczyków - chroni to przed zimnem i pozwala wysadzać do gruntu wcześniej.
W przyszłym roku nie będę obierać mieczyków - chroni to przed zimnem i pozwala wysadzać do gruntu wcześniej.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
A ja swoje posadzę dopiero dziś i dla eksperymentu pół obranych, a pół nie.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2560
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Reszta moich dzisiaj trafiła na miejsce. Trochę się przeliczyłem , cebul w piwnicy było tyle , że niepotrzebnie dokupywałem
Brakło mi miejsca i z pięćdziesiąt trafiło się sąsiadce. Muszę przyznać , że pierwszy raz sadziłem mieczyki w temperaturze powyżej trzydziestu stopni





Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- krzesz
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 15 kwie 2012, o 10:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
moje mieczyki, wysadzane 17 kwietnia, obrane z łusek powoli wyglądają na świat. Wczoraj doliczyłam się trzech kiełków.
pozdrawiam- Ania
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 14 kwie 2012, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Złamany kiełek już nie odrośnie pewnie? wiec cebulkę taką zostawić w ziemi i nich czeka na jesienne wysadzenie? Poradźcie bom zielona ;) to moje pierwsze mieczyki :P
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2
Złamany nie odrośnie, ale cebulki te zdrowe mają jeszcze uśpione kiełki tak na wszelki wypadek.
A duże cebule potrafią nawet wystrzelić trzema kiełkami, a co za tym idzie kwiatami.
A cebulka, która nie wypuści z jakichś tam powodów w danym roku kiełków, nie ma szans na wyrośnięcie w przyszłym roku, po prostu ginie.
A duże cebule potrafią nawet wystrzelić trzema kiełkami, a co za tym idzie kwiatami.
A cebulka, która nie wypuści z jakichś tam powodów w danym roku kiełków, nie ma szans na wyrośnięcie w przyszłym roku, po prostu ginie.