Kobea i jej uprawa cz.3
- Tunia-mar
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
U mnie też zawsze tak było że fioletowe miały ciemną łodyżkę a białe zieloniutką:)
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
A tak wyglądają moje dwie fioletowe...hmmm mają być fioletowe
Przepraszam, że w drugą stronę, ale jakoś tak mi się zapisało


Przepraszam, że w drugą stronę, ale jakoś tak mi się zapisało



MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Monia ale masz już duże,teraz tylko uważaj,one rosną jak szalone:)
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Wlasnie moje miały podobnie fioletowe ale szybko padły wiec
moja kobea ma juz duzo właściwych, są piekne ale jedyny problem ze 2-3 tydzień nic... Chyba trzeba ja przesadzić do większego pojemnika 


-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Dziękuję! No właśnie i tego się boję, bo ruszyły jak z kopyta. Pierwszy raz kiedy ją uszczyknąć z góry?Annes 77 pisze:Monia ale masz już duże,teraz tylko uważaj,one rosną jak szalone:)
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Jeżeli nie chcesz nowych sadzonek to zaraz po pierwszych liściach właściwych,które pojawią się nad liścieniami ale poczekaj aż się roślinka wzmocni i urośnie jej jeszcze ze dwa,trzy pięterka (czyli 2/3 listki właściwe pojawiające się na przemian) i wówczas możesz śmiało ciąć-resztę roślinki możesz już wyrzucić.Ale możesz sobie sprawić dodatkową i wtedy usuwasz listek dolny i troszkę łodyżki i do ziemi.
Pozdrawiam Bożena
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Dziękuję Ci Bożenko za te cenne uwagi
Pewnie zrobię sadzonki, tak się cieszyłam, że mi wykiełkowała, że teraz to szkoda z tej możliwości nie skorzystać 


MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- deissy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1772
- Od: 22 sie 2008, o 17:28
- Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Moim właśnie wyrosły pierwsze właściwe liście 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 6 lut 2014, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
A ja się od Was zaraziłam i też dzisiaj posiałam
, mam nadzieję że nie za późno?

Pozdrawiam, Monika.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
moniulica-a teraz na ciepły kaloryfer z pojemniczkiem, oczywiście wcześniej przykryj go bezbarwnym wieczkiem lub folia spożywczą a po ok 8 dniach pojawia się korzonki.
Pozdrawiam Bożena
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
No to super! Życzymy szybkich wschodówmoniulica pisze:A ja się od Was zaraziłam i też dzisiaj posiałam, mam nadzieję że nie za późno?

MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Chciałam dzisiaj wyrzucić kubeczki, w których od siódmego stycznia nic nie urosło. Rozgrzebałam ziemię, a tam kiełki. 18 dni im zajęło podejmowanie decyzji!
A jedną kobea ni z gruszki, ni z pietruszki ( tj. gazanii), wyrosła wśród różowej gazanii. Zaczynam czuć się osaczona. Mam 21 siewek. Nie otwieram lodówki w obawie, że tam też będą.
A jedną kobea ni z gruszki, ni z pietruszki ( tj. gazanii), wyrosła wśród różowej gazanii. Zaczynam czuć się osaczona. Mam 21 siewek. Nie otwieram lodówki w obawie, że tam też będą.