Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 1
Bardzo dziękuję za informacje.
Wszystko fajnie
ale u mnie znowu pojawia się problem z tym "w zimie jasno i chłodno".
W lecie na tarasie na pewno będzie prezentowała się pięknie do jesieni, ale boję się, że uśmiercę ją w zimie.
Ja w piwnicy i w garażu mam chłodno +5 - 8 st. , ale przy jednym nie za dużym oknie nie jest zbyt jasno, raczej taki półmrok. Skolei w domu najniżej jakieś +16
Rozumiem, że podlewa się minimalnie?
Czy przetrzyma w jednych albo drugich warunkach?
Wszystko fajnie

W lecie na tarasie na pewno będzie prezentowała się pięknie do jesieni, ale boję się, że uśmiercę ją w zimie.
Ja w piwnicy i w garażu mam chłodno +5 - 8 st. , ale przy jednym nie za dużym oknie nie jest zbyt jasno, raczej taki półmrok. Skolei w domu najniżej jakieś +16




Czy przetrzyma w jednych albo drugich warunkach?
Moje fuksję m wynosi do piwnicy i o nich po prostu zapominam, bo do piwnicy nie wchodzę (boję się jej hi hi). Przychodzi wiosna to je przynosi i ustawiam na parapecie i tylko podlewam.
Mam jeszcze kilka doniczek w piwnicy i w tym tygodniu je już m przyniesie. Będę podlewać no i trzeba będzie je zasilić nawozem do roślin kwitnących. Ja kupuję do wszystkich kwitnących, żeby nie biegać z konewką i zmieniać nawóz do każdego kwiatka.
Może znajdziesz miejsce na klatce schodowej, albo u koleżanki w piwnicy, jak nie masz gdzie je przechować.Zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie.






- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22066
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
A ja zakupiłam w tym roku młode roślinki w Castoramie i ...
zostawiłam je już w ogródku.
Uznałam,że skoro w markecie stoją już na powietrzu od dawna to i moim nic się nie stanie.
Stoją więc już co najmniej tydzień na dużej donicy w której uprawiam hortensje i czekają na lepsze czasy tzn na mój czas ,kiedy będę mogła się nimi zająć i przesadzić .
zostawiłam je już w ogródku.

Uznałam,że skoro w markecie stoją już na powietrzu od dawna to i moim nic się nie stanie.
Stoją więc już co najmniej tydzień na dużej donicy w której uprawiam hortensje i czekają na lepsze czasy tzn na mój czas ,kiedy będę mogła się nimi zająć i przesadzić .

- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
No tak. Tylko, że Ty jak zapowiedzą przymrozek to je szybciutko schowasz a z taka wkopaną do ziemi to już gorzej.KaRo pisze:A ja zakupiłam w tym roku młode roślinki w Castoramie i ...
zostawiłam je już w ogródku.![]()
Uznałam,że skoro w markecie stoją już na powietrzu od dawna to i moim nic się nie stanie.
Ja dzisiaj idę polować na fuksje. 8)