Galeria Anitaaa.Mieczyki, gladiole kolekcjonerskie Anity.
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Wskazówki co do uprawy mam od wieloletnich doświadczonych hodowców, podzielę wiadomościami.
Mnie się udała uprawa dzięki nim.
Cebule książkowo jest zalecenie od 5 cm do 15 cm ja swoje duże sadziłam nawet głębiej im mniejsza cebula tym płycej.
Owszem długo wschodziły ,ale przynajmniej się nie przewracają.
Moczyłam w Cebule w Kaptanie ale później w Topsinie lepszy bo jest płynny.Kaptan jest zawiesinowy i się osadza.
Powinno też się moczyć w owadobójczym przeciwko wciornastkom.
Niestety przy wilgotnej pogodzie często trzeba było pryskać na grzyba na przemian z innymi środkami,
oczywiście owadobójczym też.
Nawóz stosowałam doglebowy przed sadzeniem,,pogłównie raz i dolistny.
Mnie się udała uprawa dzięki nim.
Cebule książkowo jest zalecenie od 5 cm do 15 cm ja swoje duże sadziłam nawet głębiej im mniejsza cebula tym płycej.
Owszem długo wschodziły ,ale przynajmniej się nie przewracają.
Moczyłam w Cebule w Kaptanie ale później w Topsinie lepszy bo jest płynny.Kaptan jest zawiesinowy i się osadza.
Powinno też się moczyć w owadobójczym przeciwko wciornastkom.
Niestety przy wilgotnej pogodzie często trzeba było pryskać na grzyba na przemian z innymi środkami,
oczywiście owadobójczym też.
Nawóz stosowałam doglebowy przed sadzeniem,,pogłównie raz i dolistny.
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Moje - Anitkowe mieczyki



cdn...



cdn...
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Ja już jestem po wystawie w swojej miejscowości za daleko mam do Rybnika do mnie trudno mi się wyrwać tak daleko samej,
właśnie jestem po otwarciu wystawy
uff nie sądziłam że to takie męczące bardziej niż uprawa 
Za bardzo nie lubię takich publicznych spotkań.
Wystawa potrwa jeszcze kilka dni aż do wytrzymałości kwiatów.

właśnie jestem po otwarciu wystawy


Za bardzo nie lubię takich publicznych spotkań.

Wystawa potrwa jeszcze kilka dni aż do wytrzymałości kwiatów.


- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Anitko chylę czoła
przed twoją pracą i ilością wystawionych mieczyków.
Tyle nie widziałam nawet na wystawie w Katowicach.
No i gratuluję tak udanej wystawy.

Tyle nie widziałam nawet na wystawie w Katowicach.
No i gratuluję tak udanej wystawy.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witaj Anitaaa,
piękne - to po prostu za mało powiedziane, śliczne, cudne, wspaniałe....
Ehh brakuje słów.
I dziękuję za porady w kwestii uprawy
U mnie na działce rozróżniam białe, czerwone i w tym roku pojawiły się fioletowe.
A już chciałam wyrzucić, bo mi w zeszłym roku bardzo mocno mieczyki chorowały.
Ale z rozpędu mój maz mi je wykopał jesienia i w maju przywiózł z przezimowania piwnicznego, więc wymoczyłam w kaptanie 2dni i posadziłam. Późno, bo pod koniec maja, ale chyba doszły do siebie. Zaczynają kłosy wypuszczać, nic żółtego na lisciach nie widać, tylko jeszcze muszę poobserwować jak tam kwiaty - czy one nie chorują
Co prawda gdzie im do Twoich, ale i tak lubię oczy nacieszyć.
Czy nie boisz sie krzyżowania przez zapylanie albo gdy ścinasz kwiaty po sobie? Bo mi moja mama mówiła, że nie można różnych kolorów mieczyków ścinać jeden po drugim - "pofarbują się"
Pozdrawiam
Aga
piękne - to po prostu za mało powiedziane, śliczne, cudne, wspaniałe....
Ehh brakuje słów.




I dziękuję za porady w kwestii uprawy
U mnie na działce rozróżniam białe, czerwone i w tym roku pojawiły się fioletowe.
A już chciałam wyrzucić, bo mi w zeszłym roku bardzo mocno mieczyki chorowały.
Ale z rozpędu mój maz mi je wykopał jesienia i w maju przywiózł z przezimowania piwnicznego, więc wymoczyłam w kaptanie 2dni i posadziłam. Późno, bo pod koniec maja, ale chyba doszły do siebie. Zaczynają kłosy wypuszczać, nic żółtego na lisciach nie widać, tylko jeszcze muszę poobserwować jak tam kwiaty - czy one nie chorują
Co prawda gdzie im do Twoich, ale i tak lubię oczy nacieszyć.
Czy nie boisz sie krzyżowania przez zapylanie albo gdy ścinasz kwiaty po sobie? Bo mi moja mama mówiła, że nie można różnych kolorów mieczyków ścinać jeden po drugim - "pofarbują się"
Pozdrawiam
Aga