Aksamitka - królowa jednorocznych cz.3

[Locutus]

U mnie pierwsze kwiatki się pojawiają nieśmiało:



Pozdrawiam!
LOKI

[Black Rose]

Czy jest sens wysiewać teraz, na dniach?

[Ginka]

Jak o nie zadbasz w sensie ciepła (u mnie przyszły chłodne deszczowe dni...nie wiem jak z resztą kraju ) i dobrze odżywisz to zdążą jeszcze zakwitnąć (może nie tak obficie i nie urosną takie duże, ale powinny kwitnąć).

[Black Rose]

To może spróbuję w takim razie.

[welkam]

Pozdrawiam wszystkich słonecznie

[Ginka]

Po moim podwórku przebiegają czasem małe słonie, także maluchy przy chodniku zostały stratowane a jedna sadzonka otruta rundupem także musiałam dosadzić nowe sadzonki...no i muszę koniecznie iść po viagrę dla ślimaków bo ogołacają nie tylko gruntowe flancki .

[welkam]

Bardzo współczuję. Na balkonie nie ma kłopotu ze ślimakami... za to prawdziwą plagą są przędziorki.

[Black Rose]

Jutro wysieję aksamitkę wysoką, oby nadrobiła stracony czas

[Locutus]

Viagra dla ślimaków... No nie mogę, padłem... To Ci się udało, Ginka...

A u mnie aksamitek coraz więcej:





Pozdrawiam!
LOKI

[Ginka]

Ja nadal czekam na te duże odmiany...i żółte, bo jak na razie to widzę same zwykłe dwukolorowe małe kwiaty .

[jarha]

A ja mam takie słoneczka w doniczkach.

[Carmelka00]

A to moje maleńkie

[Black Rose]

Na straży warzywnika: