Po pierwsze - chciałabym się pochwalić swoimi pięknymi liliami.
Po drugie - może komuś przydadzą się zawarte tu informacje.
Już parę lat temu zainteresowałam się liliami azjatyckimi, od zeszłego roku dopadło mnie istne liliowe szaleństwo. W zeszłym roku miałam 38 kwitnących lilii, należących w sumie do 10 odmian (mniej lub bardziej potwierdzonych):

(nie jestem pewna co do odmian podpisanych tu Gironde i Prato)
Na jesieni i na wiosnę dokupiłam jeszcze trochę lilii. Dwie już pokazały swój kolorek:
Easy Dance:

i Black Out:
