Grubosz - Crassula cz.4

Zablokowany
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Tak, będzie kwitnąć.
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Pomożecie mi uporządkować wiedzę pobieżnie wyciągniętą z czterech wątków gruboszowych?
Do tej pory wszystkie moje drzewka rosną sobie w doniczkach, przeważnie bez dziurek, w najzwyklejszej ziemi uniwersalnej ze sklepu ogrodniczego. Podlewane są ze 3 razy w tygodniu, zazwyczaj z odżywką biohumus (odkąd ją dostają mają o wiele większe, bardziej błyszczące listki i ładniej się rozkrzewiają). Na całą wiosnę i lato są wystawiane do ogródka, w zimie trzymane normalnie w mieszkaniu (niestety nie mamy miejsca, gdzie mogłyby prawidłowo przezimować), podlewane identycznie cały rok. Regularnie przycinane.
Rosną całkiem nieźle, według mnie, ale skoro już czytam, to będę im ulepszała warunki.
Do zrobienia mam:
-wymianę ziemi+ przesadzenie (w planach płytsze doniczki z dziurkami, na dole warstwa keramzytu, korzonki wytrzepane z dotychczasowej ziemi i zasypane mieszanką ziemi do kaktusów i żwiru, bez podlewania)
-wyeliminowanie zimowego nawożenia
-ograniczenie podlewania w zimie
-podcięcie na wiosnę, z Waszą pomocą

Czy przesadzać teraz (biorąc pod uwagę, że całą zimę będą w ogrzewanym mieszkaniu) czy poczekać do wiosny?
Jaki żwir? Jakiej grubości i czy jakiś konkretny? (typu 'ogrodniczy' 'akwarystyczny')
Czy materiał, z jakich są doniczki ma znaczenie?

Wiosną będę kontynuowała między innymi reanimację tego drzewka:
Obrazek
Było okropnie zaatakowane tarcznikami, prawie całkowicie łyse (miało dwie gałązki z pojedynczymi, maleńkimi listkami). Po intensywnym nawożeniu biohumusem, mocnym przycięciu i wystawieniu do ogrodu, zaczęło odżywać. Tarczniki same zniknęły (ściągałam je tylko na mokro, nie stosowałam żadnych oprysków, itp). To zdjęcie jest z czerwca tego roku, reanimację zaczęłam latem 2015, niestety nie mam zdjęć z tamtego czasu (nie spodziewałam się, że drzewko przeżyje a do ogródka wystawiłam, bo było mi żal je wyrzucić - a ono się wzięło w garść).
To również będzie do zrobienia:
Obrazek
Oba te drzewka są stare, nikt nie wie ile lat mają. W każdym razie pamiętam je z całego okresu mojego dzieciństwa, a mam 26 lat.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Ja bym jeszcze dodała ograniczenie podlewania latem. 3x w tygodniu to za często.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Podlewanie dopiero wtedy, jak przeschnie całkowicie podłoże. Dziwne, że przy tak częstym podlewaniu nie pogniły.
Oczywiście, lepiej nie czekać z przesadzeniem do wiosny, możesz zrobić to teraz.
Żwirek akwarystyczny, najlepiej kwarcowy w żadnym wypadku marmur, o frakcji do kilku milimetrów.
Nawożenie też ogranicz, sukulenty powinny rosnąć w mało żyznej ziemi.
Stanowisko przez cały rok zapewniające maksimum słońca, najlepiej południowa wystawa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

W takim razie przestaje podlewać i biorę się za kompletowanie podłoży i doniczek.
Na dno keramzyt (na jaką powierzchnię doniczek starcza taki litr? Chyba nigdy nie widziałam go na żywo). Daje się go tylko taką 'pojedynczą' warstwę? Wyżej mieszanka ziemi do kaktusów i żwirku (pół na pół?).
Korzenie wytrzepać z dotychczasowej ziemi jak najbardziej się uda? Bryły korzeniowej nie ruszać, czy przycinać? W tym dużym drzewku (ono ma koło 50cm) bryła jest dość zbita, nie wiem na ile to korzenie a na ile sama stara ziemia i chyba będę musiała ją 'obniżyć', bo rośnie w bardzo wysokiej doniczce.

Stanowisko niestety mają kiepskie, bo nie mają wyboru. Okna albo od południowego wschodu, albo północnego zachodu...
To jeszcze ponowię pytanie o doniczki: ma jakieś znaczenie z czego są? Zastanawiam się nad zrobieniem samodzielnie, betonowych, bo niewiele kupnych mi się podoba i ma odpowiedni kształt. Oczywiście można by w nie wstawić kwiatka w plastikowej doniczce.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Nina_Brzeg pisze: Na dno keramzyt (na jaką powierzchnię doniczek starcza taki litr? Chyba nigdy nie widziałam go na żywo). Daje się go tylko taką 'pojedynczą' warstwę?
Tak, wystarczy pojedyncza warstwa.
Wyżej mieszanka ziemi do kaktusów i żwirku (pół na pół?).
Wystarczy 2:1 albo 3:1 ziemi w stosunku do żwirku.
Korzenie wytrzepać z dotychczasowej ziemi jak najbardziej się uda?
Jak najbardziej się uda.
Bryły korzeniowej nie ruszać, czy przycinać? W tym dużym drzewku (ono ma koło 50cm) bryła jest dość zbita, nie wiem na ile to korzenie a na ile sama stara ziemia i chyba będę musiała ją 'obniżyć', bo rośnie w bardzo wysokiej doniczce.
Nie przycinać jeśli korzenie są zdrowe. W żadnym wypadku nie sadź głębiej. Poziom ziemi musi być ba tym samym poziomie.
Stanowisko niestety mają kiepskie, bo nie mają wyboru. Okna albo od południowego wschodu, albo północnego zachodu...
Od południowego wschodu.
To jeszcze ponowię pytanie o doniczki: ma jakieś znaczenie z czego są? Zastanawiam się nad zrobieniem samodzielnie, betonowych, bo niewiele kupnych mi się podoba i ma odpowiedni kształt. Oczywiście można by w nie wstawić kwiatka w plastikowej doniczce.
Kup normalne gliniane doniczki, będą najlepsze. Ciężkie, więc stabilne a do korzeni będzie docierać powietrze. Plastikowe średnio się nadają, dłużej trzymają wilgoć i w przypadku większych roślin są niepraktyczne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Witam fanów gruboszy :wit
Moje roślinki słabo się wybarwiają bo okna w nieodpowiednim kierunku. Do tego w tym roku z racji remontu bloku - zasłonięte okna więc mają za sobą trudny okres.
Ważne, że zdrowie i w kolejnym sezonie będzie co ciąć .

Crassula ovata Hummel's Sunset IX.2015
Obrazek
Obrazek[/img]

Poniżej zdjęcia sprzed miesiąca - cięcia więcej więc i liście już dużo mniejsze.
Obrazek


Chce mieć jeden pęd wystający ponad koronę stąd bambus podpierający ... oby coś z tego wyszło :D
Obrazek


Przy okazji pochwalę się nabytymi pod koniec lata maluszkami
Obrazek

Wpadły mi w oko - przeszły małą reanimację, kąpiel i teraz już jako tako się prezentują z pozostałymi maluchami na parapecie
Obrazek

Zima przed nimi - oby tylko wszystkie wytrzymały do wiosny.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Wytrzymają :) Nie przegrzej, nie przelej i będzie ok ;)
Bardzo ładne roślinki i fajnie wygląda ta płaska doniczka. Ja jakoś nie potrafię swoich wsadzić do czegoś podobnego, zawsze jak przychodzi co do czego, to jakoś mi się mało miejsca tam wydaje.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Przesadziłam dzisiaj 4 moje drzewka. Ziemia do kaktusów ze żwirem, na dnie keramzyt. Nie podlewane po przesadzeniu.
Nr 1 To drzewko ma grubo ponad 20 lat, w przyszłym sezonie będę je intensywnie przycinała. Od linii ziemi do ostatnich listków ma 60cm:
Obrazek

Nr 2 To drzewko jest w podobnym wieku, w poprzednim poście o nim pisałam: było strasznie zaatakowane tarcznikami i praktycznie łyse, w tym roku prawie nic z nim nie robiłam, obcięłam najsłabsze gałązki i po prostu stało w ogródku, też do strzyżenia na wiosnę:
Obrazek

Nr 3 Drzewko wyhodowane przeze mnie. Ma 3 lub 4 lata od czasu wsadzenia jako pojedyncza gałązka:
Obrazek

Nr 4 Również wyhodowane przeze mnie. Ukorzenione w zeszłym roku, jako spora gałązka, rośnie mega szybko:
Obrazek

Nr 5 To jedna z obciętych gałązek z drzewka nr 2, obcięta jesienią zeszłego roku, w tym puszcza już ładne listki. Straszne maleństwo i nie bardzo mam pomysł co z nim robić?
Obrazek


Radykalne cięcia mi nie straszne, więc na pewno będę się Was radziła co z nimi robić.
Podcinanie koło marca-kwietnia będzie ok?
Jak to jest z tym nawożeniem? Czemu nie zaleca się częstego? Moje drzewka są regularnie podlewane biohumusem i od tego czasu nie mamy problemu z tarcznikami, gałązki rosną mocne, liście ogromne i błyszczące. Chętnie przetestuję opcje bez nawożenia, ale chciałabym wiedzieć czemu tak jest lepiej - nie mam o tym pojęcia :wink:
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Nina_Brzeg pisze: Podcinanie koło marca-kwietnia będzie ok?
Tak.
Jak to jest z tym nawożeniem? Czemu nie zaleca się częstego? Moje drzewka są regularnie podlewane biohumusem i od tego czasu nie mamy problemu z tarcznikami, gałązki rosną mocne, liście ogromne i błyszczące. Chętnie przetestuję opcje bez nawożenia, ale chciałabym wiedzieć czemu tak jest lepiej - nie mam o tym pojęcia :wink:

Akurat podlewanie nawozem nie ma najmniejszego wpływu na to czy pojawią się szkodniki czy nie.
Sukulenty nawozi się rzadko, bo w naturze rosną na ubogich glebach, często w mieszaninie piachu i kamieni. Nie inaczej jest w przypadku Gruboszy.
Częste nawożenie sukulentów powoduje, że roślina idzie bardzo we wzrost, traci swój prawidłowy pokrój, staje się nadmiernie wybujała, a powinna rosnąć wolniej i mieć bardziej zwarty kształt.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

norbert76 pisze: Akurat podlewanie nawozem nie ma najmniejszego wpływu na to czy pojawią się szkodniki czy nie.
Zniknęły właśnie wtedy, gdy zaczęłam nawozić a roślina zaczęła się wzmacniać. Nic innego do ich pozbycia się nie było stosowane. Wcześniej wiele lat moja mama je nieskutecznie tępiła. Wiąże to raczej ze wzmocnieniem roślinki, nie nawozem jako takim.

Zawsze uważałam, że szybki wzrost jest zaletą :wink: Zobaczymy jak będą rosły z Waszymi radami, ja jestem laik.
W przypadku minimum jednego drzewka będę musiała ograniczyć albo nawet całkiem wyeliminować odżywkę, bo chciałabym je prowadzić bardziej jak bonsai i mniejsze listki będą lepiej wyglądały.
Jakiś czas temu z ciekawości zrobiłam porównanie listków nawożonych (tylko naturalnym biohumusem, nic innego nie używam) i rosnących sobie 'sampopas':
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

To może być tylko zbieg okoliczności.
W przypadku sukulentów trzeba zmienić trochę podejście, bo akurat tutaj szybki wzrost nie oznacza, że jest wszystko w porządku.
Żeby Grubosze dobrze rosły i atrakcyjnie wygladały, wystarczy jak zapewnisz im dużo słońca. Zobacz, jak wyglądają te u Iwony (Raflezji) na chociażby 21 stronie tego wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=280 . :)
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

norbert76 pisze:Zobacz, jak wyglądają te u Iwony (Raflezji) na chociażby 21 stronie tego wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=280 . :)
Widziałam! Zapisałam sobie nawet któreś z jej zdjęć, jako motywację :D
Zanim moje maluszki urosną takie wielkie, minie wieeeele lat. Tzn mam na myśli te, które dopiero co kupiłam, mają po pare centymetrów.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”