Kaktusy i sukulenty zimą.
A ja moje dzsiaj przyniosłam z piwnicy na parapet.Stały w piwnicy przy oknie,jednak w mrozy bytło za zimno i niektóre ucierpiały.Teraz bedę reanimować Ja jednak zima tez kilka razy podlalam bo mi wszko9da było tak ich męczyć.Ciekawa jestem czy zakwitną.A wygladają jak poniżej.Nazw nieznam-musiała bym szukać ale dam sobie spokój.Moja siostrzenica kaktusy trzyma cały rok na parapecie pod którym jest kalorfyfer i podlewa je i one jej co roku kwitną.Jak bedę u niej to zrobię fotki
][/URL]
][/URL]
[/URL]
[/URL]
Moje pewnie są za małe i nie zakwitną
][/URL]
][/URL]
[/URL]
[/URL]
Moje pewnie są za małe i nie zakwitną
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3793
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Ja nie Dorotka ale odpowiedzieć mogę
Tak, Echinopsis to właśnie ten okrągły kaktusik
Tak, Echinopsis to właśnie ten okrągły kaktusik
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3793
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Tak to na mur beton Euphorbia horrida. Też ją mammiaaa pisze:Tak, tak Franiu ten drugiej fotki to Echinopsis eryesii na następnym zdjęciu to jakaś Euphorbia ( horrida bodajże)
Ten pierwszy to może jakiś Myrtillocactus
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
-
- 50p
- Posty: 88
- Od: 22 paź 2009, o 13:55
Pierwsze zimowanie! prośba o wskazówki.
Witam.
Moje kaktusy nigdy nie były zimowane. Teraz wiem, dlaczego nigdy mi nie kwitły( z wyj. Wilczomlecza lśniącego ? Euphorbii millii, która kwitnie i rosnie cały czas.)
prawdzie dużo o zimowaniu czytałem, ale chyba jeszcze nie wszystko wiem. Mam pare pytań:
1. Od czego zacząć ? od podziału na zimnolubne i ciepłolubne?
Z tego co wyczytałem zimnolubne powinny byc zimowane w temp nie spadającej poniżej zera i nie przekraczającej maksymalnie 12`C.
Co do kaktusów ciepłolubnych 10-12`C to minimalna temp. do ich zimowana, a jaka jest maksymalna? Ponieważ kaktusy hoduje w pokoju nieogrzewanym więc w zime temp. na parapecie raczej nie spadła by poniżej 12`C Dziś w nocy było na parapecie 18`C Wiec kaktusy ciepłolubne mógłbym chyba pozostawić na parapecie w pokoju ?
2.Euphorbie millii chyba najrozsądniej bedzie zostawić na parapecie? ona chyba nie musi zimować skoro całorocznie kwitnie, ma liscie i potrzebuje co jakiś czas dawki wody, by kwiaty i liście nie uschły.
3. Pomieszczenie. Do wyboru mam 3 pomieszczenia:
- piwnica( sucha ale jest tam bardzo mało światła a ściany dawno nie były bielone)
- pomieszczenie gospodarcze na podwórku( dwa okienka, przez które wpada swiatło, sucho, ale obawiam się, że w zime temp. może spaść ponizej zera.
- komórka w mieszkaniu - chłodne, nieogrzewane miejsce, najbardziej suche z wymienionych, otwierane okienko(mozliwość wentylacji), półeczka przy oknie. To pomieszczenie najbardziej by mi odpowiadało ponieważ kaktusy miałbym cały czas na oku.
Czy w pomieszczeniu do zimowania kaktusy powinny mieć dostęp do światła czy powinno być ciemno?
na razie tyle pytań, ze każdą odpowiedź i wskazówkę bedę bardzo wdzięczny.
Moje kaktusy nigdy nie były zimowane. Teraz wiem, dlaczego nigdy mi nie kwitły( z wyj. Wilczomlecza lśniącego ? Euphorbii millii, która kwitnie i rosnie cały czas.)
prawdzie dużo o zimowaniu czytałem, ale chyba jeszcze nie wszystko wiem. Mam pare pytań:
1. Od czego zacząć ? od podziału na zimnolubne i ciepłolubne?
Z tego co wyczytałem zimnolubne powinny byc zimowane w temp nie spadającej poniżej zera i nie przekraczającej maksymalnie 12`C.
Co do kaktusów ciepłolubnych 10-12`C to minimalna temp. do ich zimowana, a jaka jest maksymalna? Ponieważ kaktusy hoduje w pokoju nieogrzewanym więc w zime temp. na parapecie raczej nie spadła by poniżej 12`C Dziś w nocy było na parapecie 18`C Wiec kaktusy ciepłolubne mógłbym chyba pozostawić na parapecie w pokoju ?
2.Euphorbie millii chyba najrozsądniej bedzie zostawić na parapecie? ona chyba nie musi zimować skoro całorocznie kwitnie, ma liscie i potrzebuje co jakiś czas dawki wody, by kwiaty i liście nie uschły.
3. Pomieszczenie. Do wyboru mam 3 pomieszczenia:
- piwnica( sucha ale jest tam bardzo mało światła a ściany dawno nie były bielone)
- pomieszczenie gospodarcze na podwórku( dwa okienka, przez które wpada swiatło, sucho, ale obawiam się, że w zime temp. może spaść ponizej zera.
- komórka w mieszkaniu - chłodne, nieogrzewane miejsce, najbardziej suche z wymienionych, otwierane okienko(mozliwość wentylacji), półeczka przy oknie. To pomieszczenie najbardziej by mi odpowiadało ponieważ kaktusy miałbym cały czas na oku.
Czy w pomieszczeniu do zimowania kaktusy powinny mieć dostęp do światła czy powinno być ciemno?
na razie tyle pytań, ze każdą odpowiedź i wskazówkę bedę bardzo wdzięczny.
Re: Pierwsze zimowanie! prośba o wskazówki.
Myśle ,że jeśli w tej komórce temperatura utrzymuje się na poziomie około 12'C to jest to na pewno odpowiednie miejsce do zimowania dla większości kaktusów, w takich warunkach wstrzymaj całkowicie ich podlewanie. Te bardzej ceiepłolubne myśle,że możesz pozostawic w pokojautak samo euphorbie. Co do podlewanie tej euphorbi to nalezy ją podlewać również zimą choć oczywiście w ograniczonym stopniu w porównaniu z wiosną\latem.