Hylocereus - korzenie w powietrzu

[Rudziszcz]

Proszę o informację nt korzeni w powietrzu wypuszczonych przez mojego kaktusa Gymnocalycium (więcej na zdjęciach poniżej).
Proszę o poradę w jakim co można zrobić z kaktusem w takej sytuacji:
Odciąć korzenie?
Pozostawić, aby dotarły do ziemi lub uschły?
Czy można rozsadzić tą część kaktusa, która ma korzenie?
Proszę też o inne pomysły?

Z góry dziękuję za pomoc!

Zdjęcia:
http://imageshack.us/photo/my-images/85 ... 14844.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/94 ... 14818.jpg/

[blabla]

Twój kaktus to Hylocereus. Korzenie roślince w niczym nie przeszkadzają. W naturze ten kaktus wspina się swoim pędem po pniu drzewa więc te korzenie pozwalają się mu przytwierdzić do kory. Roślina jest raczej delikatna, nie utrzyma się o własnych siłach. Można zrobić jakąś konstrukcję, po której będzie się wpinać. Wtedy będzie mogła wykorzystać korzenie, które produkuje. Oczywiście usunięcie korzeni w niczym roślinie nie zaszkodzi. Z kawałka pędu z korzeniami można także zrobić sadzonkę, która praktycznie natychmiast się ukorzeni i będzie rosnąć.

[Harvi]

Od siebie dodam, że Gymnocalycium to było na tym zaszczepione, ale zraza już jak widać (bądz nie widać) nie ma. Teraz rośnie już sama podkładka.

[Rudziszcz]

blabla i Harvi, dziękuję za szybka odpowiedź i pomoc!
Dokonałem rozsady przez odczepienie "elementu" z którego wystawały korzenie i zasadzenie go w pozycji poziomej. Na razie obserwuję i czekam. Jeżeli się przyjmie, to dam znać i wrzucę zdjęcia.

[anym]

Czy to jest hylocereus?
Mam go już trzeci rok,uratowałam mu życie zabierając od bratowj z ciemnej łazienki. Rośnie bardzo ładnie, ma mnóstwo korzeni powietrznych. Czy jest szansa, na kwiaty? Posadziłam go do ziemi dla sukulentów z dobrym drenażem.Jak z nim postępować aby zakwitł?

[Artur89]

Raczej to coś pokroju Selenicereus testudo Hylocereus ma trójżebrowe pędy. Jeśli nie jest zdegenerowany poprzez ciągłe rozmnażanie przez odrosty to myślę, że jest jakaś szansa na kwiaty. Ja swoje selenicereusy i hylocereusy traktuje w podobny sposób co epifila.

[anym]

Arturze dziękuje to jest ten kaktus