Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4

Post »

Rafał myślę, że trochę przesadzasz z tym robactwem itd. w odniesieniu do kaktusów z supermarketów :) Osobiście posiadam ok. 80-90 roślin w kolekcji z czego 3/4 pochodzi właśnie z takiego źródła. Nic nie umarło (a jeśli już to z mojej winy), rośnie, kwitnie i ma się dobrze :) Po prostu kupując roślinę w sklepie należy ją obejrzeć czy nie ma szkodników, czy jest wyciągnięta albo czy ma jakieś plamy chorobowe. Jeśli nie ma nic takiego to można brać roślinkę, przesadzić ją do odpowiedniego podłoża, przez jakiś czas cieniować, a później... Później pozostaje tylko się cieszyć :)
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
Awatar użytkownika
Rafal44
500p
500p
Posty: 517
Od: 15 kwie 2013, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4

Post »

Abaddon1986 Byc może trochę przesadzam moje doświadczenia są nie miłe w tym temacie a na pewno mi przyznasz że są leprze miejsca do nabywania kaktusów niż market :D
Pozdrawiam Rafał
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Identyfikujemy kaktusy i inne sukulenty cz. 4

Post »

Mary87 pisze:
Chciałabym sprostować: nie kupuję kaktusów dla osłonek, napisałam, tylko że są osłonki są śliczne
Napisałaś też, że brak opisu jest jedynym minusem, i dlatego uznałam za stosowne wspomnieć, że to nie jedyny minus. Jakikolwiek market czy u nas, czy u Ciebie, ma rośliny z tego samego źródła, i z pewnością jest to źródło produkcyjne, nie zaś hodowlane, a z konsekwencją zakupu rośliny u takiego źródła należy się po prostu liczyć. I często jest tak, że kupiona roślina po zmianie warunków (na domowe) marnieje, i niekoniecznie w tym samym sezonie, bo często choroby kwiatów, głównie wynikające z osłabienia, wychodzą dopiero po jakimś czasie.
Ale oczywiście zgadzam się również, że czasami jest jakaś roślinka, której ciężko się oprzeć. Tylko - jak wspomniałam - należy się liczyć z konsekwencjami zakupu.
Czasem należy poszukać odpowiedzi na pytanie: dlaczego jest "mix" (sukulentowy, kwiatowy) i dlaczego tak tani. Nie jest to "mix" dlatego, że są i grubosze, i eszewerie, i kaktusy, choć pewnie chwyt marketingowy też ma to sugerować. Na żadnym z osłonek, opakowań, najczęściej nie ma dokładnej nazwy, bo jej po prostu nie ma...To są właśnie "mixy", czyli po prostu gatunkowe mieszańce, i o ile rodzaj jest prawidłowy, to gatunek ciężki do określenia. Może mieć nazwę handlową, z dodatkiem np. słowa "red", a w efekcie roślina jest po prostu pomalowana, jak to było kiedyś z grusonkiem.

Zauważcie, że dokładnie nazwane rośliny - bo takie też się trafiają - są automatycznie o wiele droższe, często droższe w markecie niż w specjalistycznym ogrodniczym sklepie. Dlatego, iż nie są "mixem". "Mixy" zawsze są cenowo z niższej półki i najczęściej są to też mixy gatunkowe.

Dla producenta jest to towar jak każdy inny, liczy się tzw. "opakowanie", czyli ładny wygląd. A potem, jak roślinka padnie, klient kupi następną. W większości przypadków tak się dzieje.
Chwalebne jest to, że jakby nie patrzeć, są to roślinki, i kupienie ich oraz zapewnienie właściwych warunków przyczynia się w jakiś sposób do ich "uratowania", ale to z kolei powoduje sprzedaż, a więc zysk dla producenta.

I żeby nie było, że ja taka święta czy coś ;:170 - też mam aż cztery roślinki z marketu, w tym jedną z ową "osłonką". Jedna jest od Synka, który kupił coś dla mnie na spacerku z kuzynką, i kocham tę mamilarkę najbardziej na świecie - i ona zresztą też dobrze się trzyma, a resztę kiedyś nabyłam sama, jednak w pełni świadomie, w pełni zdecydowana na ewentualne konsekwencje. I aż dwie, czyli 50 % należało na dośc długo odseparować (bo to obowiązkowe przy każdej roślince), wyleczyć z robactwa, którego nie było widać gołym okiem, nawet przy przesadzaniu, a potem próbować reanimować. Czy było warto...? Na razie jakoś żyją.

Specjalnie powiedziałam "aż" cztery, gdyż po prostu większość mojej kolekcji - a jest to około 300 sztuk na dzień dzisiejszy - to rośliny od hodowców lub osób prywatnych, takich jak my, kolekcjonerów, często gęsto "parapetowych". To są najlepsze źródła.
Przepraszam Moderatora za ten przydługi offtopic, ale po prostu wydaje mi się, że każdy kupujący roślinki w marketach powinien mieć dokładną świadomość, z czym może się wiązać taki zakup. Może, ale oczywiście nie musi, ale często w wątku o identyfikacji - czy chorobach - widzimy, jak te roślinki aż proszą o światło i dobre podłoże. Fakt: z tego tylko powodu wykupiłabym je wszystkie.
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

dziękuję Tomku za przeniesienie naszej dyskusji na właściwe tory :lol: Czekałam, aż zainterweniujesz ;:215
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

Rafal44 pisze:Abaddon1986 Byc może trochę przesadzam moje doświadczenia są nie miłe w tym temacie a na pewno mi przyznasz że są lepsze miejsca do nabywania kaktusów niż market :D
Pewnie, że są ale początkujący prawie zawsze zaczyna swoją przygodę na zakupach w supermarketach :)
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
dkf385
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 3 sie 2013, o 23:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

Ja jak na razie głownie zaopatrywałam sie na zmoderowano i byłam zadowolona. W sklepie przeważnie są o wiele droższe, a do tego u mnie prawie żaden wybór. Zawrze staram się kupować po kilka okazów u jednej osoby, żeby nie bulić za przesyłkę. W sklepie tez prawie nigdy nie dostanie sie takich małych i tanich sztuk.
olqa11
50p
50p
Posty: 94
Od: 2 mar 2013, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

Witam,

znacie takiego hodowcę z Czech jak Michal Sulc? ma on swoją strone i chciałem od niego zamówic kaktusy jednak nie zna go i nie wiem czy mogę mu zaufać?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

Może będę monotematyczny ale polecam rozbudowywanie kolekcji w oparciu o własne wysiewy. Wiem, że nie każdy na ku temu warunki oraz wystarczająco cierpliwości ale dobrej jakości nasion jest więcej na rynku niż roślin. Dodatkowo jak sobie wysiejemy nasiona to mamy dużo siewek i w kolekcji zostawiamy sobie te najzdrowsze a pozbywamy się egzemplarzy gorszego sortu. I odwrotnie - jeśli od kogoś kupujemy jego nadwyżki siewek to mamy do dyspozycji niestety te gorsze roślinki, bo najlepsze to każdy kolekcjoner pozostawia u siebie.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
xadam
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 25 sie 2017, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

Pewnie sporo w tym racji, ale ja chyba nie mam aż tyle cierpliwości. Posiadam kilka kaktusów w swojej kolekcji od nasionka, ale głównie bazuję na kupionych w sklepie lub ukorzenionych odnóżek.
Może gdybym znał więcej ludzi z okolicy z którymi mógłbym się wymieniać młodymi siewkami, to bym miał więcej zapału, a tak są to jakieś szczątkowe ilości.
Pozdrawiam. Adam
Awatar użytkownika
nalini
200p
200p
Posty: 215
Od: 10 lip 2015, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

Witam, a polecacie jakieś źródło nasion pozostałych sukulentów niekolczastych typu: sedum, echeveria, pachyphytum? Wiem,że łatwo się rozmnażają z listków, które opadły, ale szukam nasion. Widziałam różne oferty na ali..., ale jakoś nie jestem przekonana. Próbował ktoś kupować i wysiewać sukulenty od Chińczyków?
Awatar użytkownika
xadam
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 25 sie 2017, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

Na ali... faktycznie jest sporo ofert różnego rodzaju ciekawych sukulentów. Sam zastanawiałem się nad zakupem, ale jak czytałem wschody są bardzo słabe, a i nasiona często są pomylone, więc co wyrośnie może okazać się jedną wielką niewiadomą. Sam jestem ciekaw opinii forumowiczów.
Pozdrawiam. Adam
Awatar użytkownika
aniolznieba
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 7 kwie 2013, o 01:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wołomin

Re: Gdzie najlepiej zaopatrzyć się w kaktusy

Post »

Rzeczywiście u Hinzów w Rumi można się zaopatrzyć w rzadkie gatunki. Co prawda świetność to miejsce to już miało ale chętnie wracam tam po latach by coś dokupić, http://kaktusiarnia.pl
Są też fajne linki do Towarzystw Miłośników Kaktusów w Polsce i porad jak hodować
Jest zakładka s :D klep i sporo do kupienia
Serdecznie polecam
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”