Nawożenie kaktusów

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
peter86
500p
500p
Posty: 882
Od: 14 mar 2011, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: PL

Re: nawożenie kaktusów

Post »

znajomy czymś takim podlał winogron :idea: 2 lata dochodził do siebie :idea: ale jak ponoć skoczył po tych 2 latach :idea:
Awatar użytkownika
Ewa1821
200p
200p
Posty: 202
Od: 19 lip 2012, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Starachowice

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Mam pytanie, dostałam taki oto nawóz przy zakupie nasion, tyle że nie dostałam instrukcji jak go stosować.
Czy ktoś miał może z czymś takim doczynienia? Od sprzedawcy niestety nie uzyskałam odpowiedzi... Na aukcji pisało że gratis jest nawóz wieloskładnikowy czy jakoś tak...
Obrazek
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
ROBERTOBORO
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1927
Od: 13 lis 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stryków
Kontakt:

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Ja zawsze stosowałem nawozy w płynie i to te do kaktusów dlatego że inne mogą bardziej zaszkodzić niż zasilić. Nawóz do kaktusów w granulkach widzę po raz pierwszy. Jak będzie żle dopasowany to mogą zgnić albo może zostać rozerwany :roll:
Awatar użytkownika
chaveiro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1135
Od: 26 sie 2011, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytom, Śląsk

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Podejrzewam od kogo to jest też kupowałem i dostałem to. Ja też dopytywałem i dostałem odpowiedź, że na stronie o sprzedawcy pisze osobiście nie bardzo znalazłem. Te granulki wymieszałem razem z podłożem/żwirkiem i nie wydaje mi się żeby w czymś to pomogło nasiona wysiane do podłoża z tym w ogóle nie kiełkowały, część tych samych nasion wysiałem do czystego żwirku z dodatkiem nawozu rozpuszczonego w wodzie i skiełkowały. Ja bym ten nawóz odpuścił sobie całkowicie i ewentualnie zakupił normalny nawóz w płynie.
Witam w kolekcji kaktusów i sukulentów - mój wątek
Mariusz "Chaveiro"
sancho100
100p
100p
Posty: 133
Od: 21 lut 2012, o 06:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Też mam kilka torebek tego specyfiku. Sam miałem zadać pytanie o stosowanie tego bo mi się kończy kristalon jeszcze z zapasów z nieistniejącego sklepu EL Condor. Ale jak widzę odpuszczę sobie i kupię coś w sklepie ogrodniczym, a to wywalę. Nie zaryzykuję eksperymentów na roślinach a tym bardziej wysiewach.
Pozdrawiam
Paweł
Awatar użytkownika
Ewa1821
200p
200p
Posty: 202
Od: 19 lip 2012, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Starachowice

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :D
Czyli jak widzę "gratisik" idzie do wywalenia... Na stronie aukcji faktycznie coś mi się przypomina że coś pisało, tylko, że jak później chciałam to znaleźć to się okazało, że sprzedawca został zablokowany no i już do żadnych jego aukcji nie ma dostępu...
A jaki nawóz w płynie polecacie? Moje siewki na razie radziły sobie bez nawozu, ale strasznie wolno rosły więc chciałabym spróbować je trochę pogonić na wiosnę :D
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: nawożenie kaktusów

Post »

blabla pisze:
chaveiro pisze:Mam pytanie w sprawie nawozów. Oglądałem ich kilka i nie wiem, który wybrać, który byłby najbardziej optymalny

Florovit N/P/K - 4/8/6
Pokon N/P/K - 4/7/7
Substral N/P/K - 3/5/7
Compo N/P/K - 6/5/11
Ostatniego bym odrzucił. Pozostałe, wg mnie, mogą być.
blabla pisze:
wielki32 pisze:A NPK 5/4/9 co myślicie?
Za dużo azotu.
czyli można przyjąć, że azotu nie powinno być więcej niż 4%?
dla pewności więc - 4/3/8 będzie ok?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
kosmo
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 30 mar 2010, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pogórze strzyżowskie

Re: nawożenie kaktusów

Post »

czyli można przyjąć, że azotu nie powinno być więcej niż 4%?
Nie do końca. Chodzi bardziej o proporcje, azotu powinno być mniej od fosforu jak i potasu. Np. nawóz 10-15-15 byłby też dobry.
Ale.. ja bym nie był aż tak drobiazgowy i jeśli masz nawóz o składzie jaki wymieniłaś to spokojnie da radę.
????????????????????????????????????????????????????????????
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: nawożenie kaktusów

Post »

To czemu Tomek odrzuciłby Compo?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
kosmo
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 30 mar 2010, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pogórze strzyżowskie

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Compo N/P/K - 6/5/11
Czyli więcej azotu niż fosforu, no i ogólnie te proporcje nieco dziwne, zazwyczaj nawozy do kaktusów mają proporcje w okolicach 4-5-6 itp, czyli najmniej N, najwięcej K. Choć to moim zdaniem szczegóły, większe znaczenie ma odpowiednia forma azotu- forma amonowa jest najlepsza*

* żródło http://cactiguide.com/forum/viewtopic.php?f=25&t=26498
????????????????????????????????????????????????????????????
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Dzięki za wszystkie informacje, nowości to dla mnie :)
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Można użyć nawozu firmy COMPO, ale jedynie okazyjnie, nie stosować go jako głównego "składnika diety" kaktusów, tak samo jak zbytnie nawożenie mocznikiem, też nie da efektu, a jednorazowy zastrzyk na początku okresu sprawi, że rośliny zaczną nam zasuwać jak ogłupiałe. Ogólnie nie zrozumienie w sprawie nawożenia kaktusów polega na tym, że jest gro osób świecie przekonanych, że kaktusy żyją na prawie pustyniach i nie mają pod swoimi korzeniami nic prócz żwiru i piachu. To troszkę mylne stwierdzenie, każda gleba zawiera jakiś procent próchnicy, co za tym idzie warstwy organicznej, bo inaczej nie ma gleby tylko skała, a na skałach rośliny nie rosną. Kaktusy rosną na silnie nasłonecznionych stanowiskach, to pierwszy i nieodzowny czynnik stymulujący ich silny i niekiedy monumentalny (jak np. u rodzaju Opuntia, Cereus itp) wzrost. Co za tym idzie duże temperatury powodują szybkie odparowywanie wody z powierzchni gleby, dodatkowo ziemia jest tak drenażowa, że woda pochodząca z opadów praktycznie spływa po glebie, dodatkowo wymywając azot, który jak wiemy w glebie jest dość ruchomy. Łatwo się do niej przedostaje, ale też łatwo ucieka. Stąd w nawozach występuje tendencja do zaniżania % zawartości tego składnika. Potas to taki pierwiastek, który też jest bardzo często występującym w glebach lekkich, a fosfor jest z kolei mało ruchliwym pierwiastkiem, który raczej nie wymywa się w glebie. Stąd też wysoka % zawartość tych pierwiastków w nawozach. Tak więc podlewanie częste kaktusów biohumusami, nie przyniesie im zbytniej korzyści, gdyż ich kontakt z częścią organiczną w glebie jest rzadki, jednak podawanie azotu w zbyt małych ilościach też nie spowoduje, dobry i efektywny wzrost naszych kłujaków. Tworząc podłoże nie powinniśmy zapominać o warstwie humusowej, która niesie wiele dobrego. Nie tylko pomoże w odżywianiu naszych roślin, ale również będzie poprawiać stosunki powietrzno- wodne naszego substratu, oraz (nie zawsze) będzie oddziaływać buforowo na nasz substrat, co spowolni proces "starzenia się" ziemi w doniczce i ograniczy częstość jej wymiany, oczywiście przy zachowaniu zdrowego rozsądku i nie doprowadzaniu odczynu naszego podłoża do granic skrajności. Inne komponenty takie jak piasek, czy warstwa żwiru u podstawy szyjki korzeniowej też są niezbędne i między innymi poprawiają już wcześniej wymienione stosunki woda- powietrze, oraz stymulują roślinę do tworzenia silnego, zwartego systemu korzeniowego. Co nie tylko doda naszym rośliną lepszej stabilizacji w podłożu, ale również doprowadzi do lepszego odżywiania się rośliny.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: nawożenie kaktusów

Post »

Majorek pisze:To troszkę mylne stwierdzenie, każda gleba zawiera jakiś procent próchnicy, co za tym idzie warstwy organicznej, bo inaczej nie ma gleby tylko skała, a na skałach rośliny nie rosną.
Z tym twierdzeniem to akurat bym polemizował. Wiele kaktusów rośnie praktycznie na nagich skałach, gdzie próchnicy praktycznie nie ma wcale.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”