"Kaktusowe Rozmówki..." cz.2

[blabla]

Na pewno nie trzeba czekać 70 lat na kwiaty u grysona. Jak ma dobre warunki np. na takiej Teneryfie to kwiatami się obsypie w kilka lat. I odwrotnie, jak dojrzały egzemplarz, zdolny do kwitnienia postawi się na polskim parapecie okiennym to kwiatów nie doczeka się przez następne 100 lat.

[Sukulentowy]

Ale całe lato na południosym balkonie, gdzie od wschodu do zachodu słońca można zapewnić bezpośrednie promieniowanie słoneczne to jak? Chyba się uda. Jak kwitł w Żaganiu to i zakwitnie u mnie?

Dziś dostałem 3 szczepki Epiphyllum . Z targowiska przyniesiono mi w słoiku z wodą... Popełniono kardynalne błędy: ukorzenienie w wodzie, przycięcie w zdrewniałej części! I dodała mi komentarz: ,,masz ten do szczepienia". Tyle lat ze mną przebywają i nic o kaktusach się nie nauczyli.
Pozostawiłem na stole . Mają korzenie,lecz pełne glonów, które próbowałem delikatnie usunąć,ale nic. Wsadzić z korzeniami oblepionymi glonami?
(I jeszcze tak się spytam: ile byście mogli dać za taką 30 centymetrową szczepkę?)

[blabla]

Glony na korzeniach nie stanowią problemu. Jak roślinę posadzisz i korzenie przysypane podłożem spoczną w ciemności to glony, z braku światła obumrą i w ten sposób ich problem się zakończy.

Każdy za roślinę daje tyle, ile uważa za stosowne. Tzw. cena kolekcjonerska. Katalogów kaktusowych z szacowanymi cenami nie publikuje się.

[onectica]

(I jeszcze tak się spytam: ile byście mogli dać za taką 30 centymetrową szczepkę?)

Ja nic. Bo mnie to nie kręci

[norbert76]

Dziś dostałem 3 szczepki Epiphyllum . [...]przycięcie w zdrewniałej części!

To nie powinno być błędem, sam w tym roku pociąłem duże epi, włącznie ze zdrewniałymi częściami, wsadziłem to wszystko do ziemi i rośnie.

[hen_s]

Zdrewniałe łodygi trochę dłużej się ukorzeniają - sugeruję, aby w ten sposób cięte liście ukorzeniać wiosną lub latem.

[Bo-enka]

Każdy za roślinę daje tyle, ile uważa za stosowne. Tzw. cena kolekcjonerska. Katalogów kaktusowych z szacowanymi cenami nie publikuje si

Suuuuuuper odpowiedź.

(I jeszcze tak się spytam: ile byście mogli dać za taką 30 centymetrową szczepkę?)

A ile dla Ciebie są warte?
Jeżeli to cenna jakaś hybryda, to tylko się cieszyć że to wielgachna szczepka.

Mają korzenie,lecz pełne glonów, które próbowałem delikatnie usunąć,ale nic

Nie obraź się, ale człowiek się uczy cały czas, a jak widać tobie także brakuje wiedzy o epi.

[Sukulentowy]

O epiphyllum nie wiele wiem, poza tym jestem początkującym kaktusiarzem.
Najbardziej mnie ciekawi systematyka i trudne rodzaje w uprawie...

Na Wikipedii jest artykuł o echinopsisie i dlaczego wrzuca do jednego wora,którym jest echinopsis, multum rodzaji np.lobiwia,mediolobiwia i inne.



I teraz tak zapytam: jakie rodzaje są dla was i innych doświadczony hodowców najtrudniejsze w uprawie?

[patasko]

Tyle lat ze mną przebywają i nic o kaktusach się nie nauczyli.

Nie, że się czepiam, myślałem że jesteś

początkującym kaktusiarzem

Tyle lat jesteś początkującym kaktusiarzem?

[Sukulentowy]

2 lata to kupa czasu... coś wiedziałem o uprawie ale odkąd jestem na forum moja wiedza jest o wiele więkrza, lecz piszecie,żę wciąż mała,dletego początkuję.
po ilu latach od wysiewu mogą zakwitnąć astrophyta:
-ornatum
-asterias
-myriostigma
-caapricone
-senille
-coahuilense

nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym.

a tu spójrzcie na ceny nasion...http://www.starastrophytum.com/S-1.html ... ned&page=1

[blabla]

Kaktusy nie kwitną z zegarkiem w ręku dlatego w literaturze nie podaje się z reguły wieku roślin po którym można spodziewać się kwiatów. Szybciej rozmiar kaktusa może być przesłanką do jego kwitnienia. Wszystko zależy od warunków, jakie roślinom się zapewni. Ja mam astrofyta wysiane w 2010 roku i póki co one jeszcze nie kwitną ale to dlatego, że u mnie kaktusy wolno rośną.
Najpóźniej kwitnie A.ornatum bo musi osiągnąć spore rozmiary, by dać kwiaty.

[onectica]

Ja kupiłam kilka lat temu dwa maluchy telokaktusy z tego samego siewu, z tych samych nasion - jeden właśnie zakwitł, drugi ani myśli.

[Bo-enka]

Wszystko zależy od warunków, jakie roślinom się zapewni

Zawsze to mówię wszystkim.
"Ale u pani kwitł ( mullers mandarin) po około 4 latach"
I zaczyna się--- jakie ma pani podłoże, światło, podlewanie itp. itp. itp i ciągle to samo muszę
wysłuchiwać i tłumaczyć godzinami.
A po 4 latach telefon, że pani go przelała i po "KWIOTKU", no i pytanie jak ratować
Nikomu dzisiaj nie chce się już chyba czytać, zgłębiać wiedzy o danej roślince. Ech takie czasy.