Agave - agawa

ODPOWIEDZ
sylwek0512
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 maja 2013, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Agave - agawa

Post »

Zimowałam w domu. Temperatura pokojowa, północny parapet nad grzejnikiem. Podlewałam dość oszczędnie, jak już było widać po liściach, ze potrzebują, tak raz na 2-3 tygodnie. Możliwe, że takim zimowaniem osłabiłam rośliny. Jedna roślina zgniła na pewno, ale z nią problem zaczął się od razu od środka. Jak ją odgrzebałam to było widać, że przelałam. Z pozostałymi najpierw było widać takie "srebrzenie" na liściach. Najpierw na jednym, potem następne, a środek atakowało na końcu. Jestem przekonana, że to te robaki. Tym bardziej ze po zdjęciu z poprzednuego posta widać, że liść jest pogryziony. Na zdjęciu widać je nieźle, gołym okiem są praktycznie niewidoczne. Masz może jakieś doświadczenie ze zwalczaniem szkodników z agaw? Są wrażliwe na chemię, czy nie bardzo? Ja albo jestem kiepskim opiekunem albo mam pecha. Na gruboszach wełnowce, z którymi walczę od roku. Na agawach jakies gryzące paskudy. I to zawsze nasilenie w zimie. Eh...
Sylwia
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Agave - agawa

Post »

Zimowałaś w dobrych warunkach , ale niestety każda zima osłabia nasze rośliny . No chyba że posiada się szklarnię ogrzewaną w zimie ale nas to nie dotyczy :? Jedynie to podlewanie w zimie mnie niepokoi , być może właśnie wilgotnawy substrat ściągnął te paskudztwa i dodatkowo stworzył przychylne dla nich siedlisko . Zwalczanie konkretnego typu szkodnika jest takie samo na agawach jak na innych roślinach doniczkowych . Ogólnie to zawsze agawy postrzegałem jako rosliny ze swojej natury odporne na szkodniki bo mają grube liście z grubym naskórkiem. Raz kupiłem sadzonki agawy konkretnie Agave karwinskii gdzie na liściach były tarczniki ale po oprysku czy kilku opryskach już nie pamietam wszystko wyginęło . Poza tym gdzieś albo w necie albo na żywo widziałem agawy dość mocno na stożku wzrostu opanowane przez wełnowce . Choc myslałem że agawy dla wełnowców mają za grubą skórę. No a w ojczyźnie agaw czy USA ponoć największe szkody czyni jakiś chrząszczyk ale tu w Polsce chyba nas też to nie dotyczy przynajmniej ja się z tym nie spotkałem. U mnie największe szkody bywały jedynie od zimna i wilgoci.
sylwek0512
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 maja 2013, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Agave - agawa

Post »

Cześć. Jak Wasze agawy? pochwalcie się zdjęciami - są już na powietrzu? ejacek pokazywał, że jego już na zewnątrz. Mnie jeszcze nie wystarcza na to odwagi, w nocy ciągle zimno, tym bardziej, że moim ostatnio dały się we znaki te robaki. Ale mam wrażenie, że z nimi wygrywam. Po pierwszym oprysku przestały się ruszać, więc chyba padły. Wczoraj zrobiłam im powtórkę, na wszelki wypadek. Nawet agawa ze zdjęć z robakami wygląda, jakby jednak była dla niej szansa na przeżycie. Co prawda ostatnio części z nich zrobiłam werandowanie, ale nie bardzo chce mi się biegać po schodach 20 razy tam i z powrotem, nosząc już coraz cięższe doniczki. Jeszcze szykuje mi się remont, więc wolę nie ryzykować, że ktoś je niechcący naruszy, więc poczekają na wyprowadzkę jeszcze 3-4 tygodnie. Ale chętnie pooglądałabym zdjęcia Waszych okazów :)
Pozdrawiam :)
Sylwia
Awatar użytkownika
Przemekt23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1197
Od: 13 gru 2013, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Agave - agawa

Post »

Moje wszystkie agawy od trzech tygodni są już na zewnątrz. Nic im się już nie stanie ;:108
Awatar użytkownika
Agnieszka Gie
100p
100p
Posty: 121
Od: 15 maja 2008, o 16:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Agave - agawa

Post »

Ja swoje dzisiaj zabrałam do domu bo zapowiadają u nas ok 0 stopni w nocy. Co prawda połowa z nich jest mrozoodporna, ale to młode sadzonki i nie chcę ryzykować.
Awatar użytkownika
Przemekt23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1197
Od: 13 gru 2013, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Agave - agawa

Post »

Jeśli są młodziutkie sadzonki to nie ma problemu żeby się pobawić i wnieść do domu w chłodne dni. Młodziaki czasem lubią być porażone przez przymrozki. Czym agava większa tym bardziej odporna na spadki temperatury ale zakłada się że wytrzymują do - 7 na zewnątrz. Wszystko zależy też w jakim miejscu stoi.
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Agave - agawa

Post »

Moje nie tak do końca na zewnątrz bo jednak w szklarni. Mają nieco cieplej i przede wszystkim ochrona przed deszczem.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Agave - agawa

Post »

Mam takie kurduplowate agawy, które na dniach chcę wystawić na balkon na czwartym piętrze. Chyba sobie poradzą? A jeśli nie, to niech działa zasada: co ich nie zabije, to je wzmocni. A jeśli nie, niech przetrwają najsilniejsze, a co tam...
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Agave - agawa

Post »

Teraz pogoda na wystawianie nie jest najlepsza :?
sylwek0512
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 maja 2013, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Agave - agawa

Post »

Dzisiejsza pogoda skłoniła mnie, żeby jednak wynieść swoje agawy nie czekając na remont. I powiem szczerze, że nie uśmiecha mi się bieganie z nimi po schodach, więc już tam najprawdopodobniej zostaną. Chyba nie powinna im się już stać krzywda. Dzisiaj prezentują się tak:
Obrazek

Myślałam, że wciornastki pokonałam już zupełnie, ale kilka dni temu zobaczyłam, że jedna agawa jest całą w nich i to zwyczajnie przez moje gapiostwo, stała w innym miejscu w pokoju i jej nie opryskałam wtedy, co wszystkie. Próbowałam ją ratować, ale dzisiaj jak pociągnęłam lekko za listki to zostało mi takie coś:
Obrazek
Sądzę, że nic już z tego nie będzie, środek padł, ale poczekam jeszcze ze 2-3 tygodnie, może puści coś od korzenia. Szkoda mi jej strasznie, bo nie było łatwo jej zdobyć.
Sylwia
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Agave - agawa

Post »

Dzisiejsza pogoda skłoniła mnie, żeby jednak wynieść swoje agawy nie czekając na remont. I powiem szczerze, że nie uśmiecha mi się bieganie z nimi po schodach, więc już tam najprawdopodobniej zostaną. Chyba nie powinna im się już stać krzywda.
Fajnie się prezentują w grupie :!: Nic nie powinno się stać ale powinny być chronione przed deszczem.
sylwek0512
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 maja 2013, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Agave - agawa

Post »

Stoją pod daszkiem ale u nas ostatni raz padało ponad tydzień temu. I ciężko to deszczem nazwać. Codziennie po południu się chmurzy i codziennie na samych chmurach się kończy. Ziemia sucha jak pieprz. Więc myślę ze z tej strony nie ma zagrożenia :D
Sylwia
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3034
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Agave - agawa

Post »

Dlaczego Agawy maja być chronione przed deszczem,jak są w dobrej ziemi to nie powinno im szkodzić ;:185
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”