kaktusy w bricomarche

Awatar użytkownika
kacper-24
50p
50p
Posty: 70
Od: 22 kwie 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

kaktusy w bricomarche

Post »

Chciałem pokazać coś co mnie zszokowało i zarazem przyda się to początkującym maniakom kaktusów. Dodam, że jest to dziwne iż pracownicy sklepu nie wiedzą czym grozi takie zaniedbanie, a mianowicie chodzi o kaktusa dosłownie białego od wełnowców umiejscowionego w dużej grupie zdrowych kaktusów. Resztę zobaczycie na dodanych zdjęciach. pozdrawiam :P
Obrazek Obrazek Obrazek
pozdrawiam wszystkich maniaków ;)
Awatar użytkownika
Sebek87
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1108
Od: 10 gru 2010, o 18:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

Straszne :twisted: :roll: z chęcią bym go odratował bo to chyba F. emoryi
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

Zasada nr 1: nie kupujemy kaktusów w marketach i kwiaciarniach.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2613
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

Cóż, mogłeś to po prostu dać do tematu 'Kaktusowe rozmówki', a nie tworzyć nowy ;).
Co do samych roślin - zastanawiam się, czemu niektóre mają przyklejone kwiaty... Wiadomo chyba większości: zima=/=kwitnienie.
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

Kaktusy z przyklejonymi kwiatami lepiej się sprzedają.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

Ładna hodowla wełnowca...
Pozdrawiam, Darek.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

No tyle robactwa za dychę to byle gdzie nie kupi... :roll:
Awatar użytkownika
bartii9512
500p
500p
Posty: 857
Od: 30 mar 2010, o 18:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krotoszyn

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

W moim BricoMarche kaktusy mają zadbane, jeszcze nigdy sie nie spotkałem u nich z wełnowcami lub innymi robalami
Moje kaktusy | Pozdrawiam, Bartosz.
Awatar użytkownika
kacper-24
50p
50p
Posty: 70
Od: 22 kwie 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

no tragedia, to akurat był na razie jedyny okaz (tak zaniedbany jeżeli chodzi o wełnowce) ale reszta np: suszki, malowanie kaktusów i ogólnie bezsensowne "upiększanie" niestety jest tam normą, a szkoda bo są czasami całkiem niezłe okazy za dobrą cenę :( mam parę w swojej kolekcji po przesadzeniu i dokładnym wyczyszczeniu są w dobrym stanie :). pozdro
x-Pa-a

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

darekcn42 pisze:Ładna hodowla wełnowca...
ooooooo zgrozo :shock:
Awatar użytkownika
kacper-24
50p
50p
Posty: 70
Od: 22 kwie 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

a co do uwagi dot. założenia nowego postu, to miałem dopisać sie do "choroby i dolegliwości kaktusów", ale przez przypadek założyłem nowy post.. jeżeli już powstał, to niech dotyczy zaniedbań pracowników marketów (oczywiście chodzi o kaktusy i sukulenty). może powstać całkiem ciekawy wątek. proszę o dodawanie zdjęć. pozdrawiam po raz kolejny ;)
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

robimy antyreklamę? to lubię!

Jeden jedyny raz widziałam niezłą kolonię wełnowców w jednej z siedleckich kwiaciarni i byłam zszokowana, bo były wyeksponowane na wystawie, całkiem ładne okazy (nie tylko kolumnowce co się nie zdarza u nas często) i dopiero przy bliższym obejrzeniu okazało się, że wprost "tętnią życiem". Chyba nie muszę mówić, że to była moja ostatnia wizyta u nich?

Mój drugi ulubiony przykład to market sieci NOeMI(hyhy) w Białej Podlaskiej, w którym sprzedają tak masakrycznie powyciągane kaktusy, że rozpacz człowieka ogarnia (nigdy wcześniej nie widziałam Echinopsis subdenudata w formie prawie-kolumnowej!). Moja noga tam więcej nie postanie. Jeśli ktoś się tam wybierał - z całego serca odradzam!

Jeśli jest takie określenie jak znęcanie się nad zwierzętami to powinno być też znęcanie się nad roślinami co widać w większości kwiaciarni w Siedlcach (6 na 8 w których byłam). Jak by nie patrzeć TRAGEDIA ;:199
Awatar użytkownika
bartii9512
500p
500p
Posty: 857
Od: 30 mar 2010, o 18:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krotoszyn

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

theoria_ pisze:w którym sprzedają tak masakrycznie powyciągane kaktusy, że rozpacz człowieka ogarnia
Oj tak.... w moim Brico często takie się zdarzają... i jeszcze w dodatku niektóre kaktusy zasuszają na śmierć a inne trzymają w warunkach bagiennych, a jeszcze inne wyglądają jak by je kwasem pryskali, same strupy na nich są :roll:
Moje kaktusy | Pozdrawiam, Bartosz.
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

Tragedia normalnie... :roll: :roll: :roll:
Pozdrawiam, Darek.
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2613
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: kaktusy w bricomarche

Post »

Ja w Nomi kupiłem mojego E. subdenudata, bo od dawna miałem na takiego ochotę. Akurat była nowa dostawa, rośliny były (jeszcze) zdrowe. Miesiąc później wybrałem się tam po M. geometrizans, bo chciałem zaszczepić czerwone gymnokalicjum (w kwiaciarniach myrtillo już nie było). Nie mieli, a to, co tam zobaczyłem przeraziło mnie. Kaktusy kolumnowe - akurat same takie były - powyciągały się o 1/4 swojej długości. Prawie połowa zgniła lub zaschła. Więcej tam rośliny nie kupię... Zresztą powoli rezygnuję z marketowców i kwiaciarnianych na rzecz roślin z numerami polowymi, wysiewanymi własnoręcznie lub zakupionymi siewkami.
Pozdrawiam, Aleksander
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”