Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Super! Teraz im ostrożnie zaczynaj dawkować wodę.
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Tak zrobię .
Dwa razy już lekko zmoczyłam wierzchnią warstwę , ale teraz może podleję niewielką ilością , no może jak się troszkę ochłodzi
Dwa razy już lekko zmoczyłam wierzchnią warstwę , ale teraz może podleję niewielką ilością , no może jak się troszkę ochłodzi
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 8 lip 2016, o 22:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Jak długo może się ukorzeniać Hylocereus undatus i lepismum?
Posadziłem w tym samym czasie , jakies 2 i pół tyg temu, bez wspomagania szczepki epiphyllum, selenicereus i nopalxochia i tych co wyżej. Te już maja odrosty wiec na pewno się ukorzeniły a Hylocereus undatus i lepismum jakby się czas zatrzymał, ani nie gniją ani nie rosną nawet koloru nie straciły?
Posadziłem w tym samym czasie , jakies 2 i pół tyg temu, bez wspomagania szczepki epiphyllum, selenicereus i nopalxochia i tych co wyżej. Te już maja odrosty wiec na pewno się ukorzeniły a Hylocereus undatus i lepismum jakby się czas zatrzymał, ani nie gniją ani nie rosną nawet koloru nie straciły?
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
To wcale nie musi świadczyć o ukorzenieniu, chociaż tak najczęściej bywa.marcin_zak2 pisze: już maja odrosty wiec na pewno się ukorzeniły
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 8 lip 2016, o 22:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
W odległości 2 cm od liścia wyrasta dodatkowy pęd, chyba ciężko by było nie z korzenia:) ale fakt nie znam się. Pozostałe puszczają jakieś napowietrzne korzenie. Ciepło jest, to może się ruszą.
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Mam pytanie - czy lepiej ścinać i ukorzeniać zrazy chwilę przed wiosennym wybudzaniem czy po wybudzeniu?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Ciąć jak się już napiją wody.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Przy przesadzaniu Rebutii senilis urwały mi się korzenie Czy można ją ukorzenić jak zwykły odrost?
Pozdrawiam, Piotr
Moje kaktusy
Moje kaktusy
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Dzięki. Mam nadzieje, że się uda
Pozdrawiam, Piotr
Moje kaktusy
Moje kaktusy
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1562
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
Rosła sobie Mammilaria luethyi na podkładce.
Wczoraj postanowiłam dać swoim kaktusom ciutkę wody i zauważyłam,że podkładka chyba uschła, co z fantem siedzącym na czubku zrobić?
Zależy mi na tej Mammilarii, na własnych korzeniach będzie żyć?
Jak się zabrać do tego.
Wczoraj postanowiłam dać swoim kaktusom ciutkę wody i zauważyłam,że podkładka chyba uschła, co z fantem siedzącym na czubku zrobić?
Zależy mi na tej Mammilarii, na własnych korzeniach będzie żyć?
Jak się zabrać do tego.
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Rozmnażanie wegetatywne - ukorzenianie sadzonek
U mnie też rosła sobie, ale temu ściąłem ją jakiś miesiąc temu i się ukorzenia, z jakim efektem to się okaże za jakiś czas.
Jeśli masz pewność, że z podkładki nic już nie będzie, to nie masz wyjścia i zraz trzeba ciachnąć, im wcześniej tym lepiej. Później albo przeszczepisz, albo ukorzenisz. Sam nie mam doświadczeń z tą rośliną, ale od osób doświadczonych wiem, że, po pierwsze - ukorzenia się toto średnio, ale też nie jest w ukorzenianiu wybitnie trudna, po drugie na własnym korzeniu jest bardziej wymagajaca i kwitnie mniej obficie i chętnie. Za to lepiej wygląda.
Jeśli masz pewność, że z podkładki nic już nie będzie, to nie masz wyjścia i zraz trzeba ciachnąć, im wcześniej tym lepiej. Później albo przeszczepisz, albo ukorzenisz. Sam nie mam doświadczeń z tą rośliną, ale od osób doświadczonych wiem, że, po pierwsze - ukorzenia się toto średnio, ale też nie jest w ukorzenianiu wybitnie trudna, po drugie na własnym korzeniu jest bardziej wymagajaca i kwitnie mniej obficie i chętnie. Za to lepiej wygląda.