Podłoże do kaktusów
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Co za ulga, chętnie sobie daruję, i tak mam już dość, obeszłam kilka sklepów ogrodniczych i pojechałam do Castoramy, bo żwirku nigdzie nie było.
A co w Castoramie? NIC!!!
Grys marmurowy w różnych rozmiarach, głównie dużych i wielkie kamulce. Szok. I piasek do piaskownic w wielgachnych worach. Mokry.
Kamulce różnej maści w worach też mokre. Wszystko mokre. Po co?! Żeby nikt nie mógł podnieść takiego wora choćby do wózka?
Ostatnią deską ratunku okazał się zoologiczny, gdzie wydałam więcej na żwirek do akwariów, niż na same rośliny. A ile się nadźwigałam mokrego dziada (nie można sprzedawać suchego?!).
Jakaś mania z tą mokrością. Nie łatwiej transportować suchego?
Nie mam siły na przesadzanie. Zresztą - i tak wszystko za mokre, aż woda kapie z worków, a musi być suche do sadzenia, prawda? A przecież ziemia do kaktusów - też mokra...
A co w Castoramie? NIC!!!
Grys marmurowy w różnych rozmiarach, głównie dużych i wielkie kamulce. Szok. I piasek do piaskownic w wielgachnych worach. Mokry.
Kamulce różnej maści w worach też mokre. Wszystko mokre. Po co?! Żeby nikt nie mógł podnieść takiego wora choćby do wózka?
Ostatnią deską ratunku okazał się zoologiczny, gdzie wydałam więcej na żwirek do akwariów, niż na same rośliny. A ile się nadźwigałam mokrego dziada (nie można sprzedawać suchego?!).
Jakaś mania z tą mokrością. Nie łatwiej transportować suchego?
Nie mam siły na przesadzanie. Zresztą - i tak wszystko za mokre, aż woda kapie z worków, a musi być suche do sadzenia, prawda? A przecież ziemia do kaktusów - też mokra...
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Wszystko sobie przemieszaj i zostaw, wyschnie.
To ile Ty tego żwirku kupiłaś?
To ile Ty tego żwirku kupiłaś?
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Kilka opakowań, bo mam do przesadzenia jeszcze inne rośliny prócz nowych nabytków, w tym sporą opuncję i gasterię, a także wilczomlecz, co rośnie jak na drożdżach, planowałam tez dokupienie kilku sukulentów. Teraz nie wiem, czy dokupię, zraziła mnie trudność w kupnie czegoś tak, wydawałoby się prozaicznego, jak żwir.
Woreczki były ciężkie, ale małe, bo podana waga w kg, mokrego żwiru, dała niewielką objętość tak naprawdę, no i tak się nazbierało jakoś, a nie mam sił ani pomysłów, gdzie szukać, byłam pewna, że kupię żwir od ręki w każdym ogrodniczym sklepie!
A co ciekawe, sprzedawca proponował mi żwirek drobniutki i czarny innej firmy, o dziwo suchy, ale 5-krotnie droższy, mówił, że on sam go używa do kaktusów właśnie. Niestety, albo stety - nie było mnie stać ma mały woreczek za prawie 30zeta.
Woreczki były ciężkie, ale małe, bo podana waga w kg, mokrego żwiru, dała niewielką objętość tak naprawdę, no i tak się nazbierało jakoś, a nie mam sił ani pomysłów, gdzie szukać, byłam pewna, że kupię żwir od ręki w każdym ogrodniczym sklepie!
A co ciekawe, sprzedawca proponował mi żwirek drobniutki i czarny innej firmy, o dziwo suchy, ale 5-krotnie droższy, mówił, że on sam go używa do kaktusów właśnie. Niestety, albo stety - nie było mnie stać ma mały woreczek za prawie 30zeta.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Za całkiem sensowny woreczek żwirku płacę w zwykłym zoologicznym 3-4zł (w sieciówkach zoologicznych jest "ładniejszy" ale kosztuje 5zł. Jeżeli chodzi o budowlane, to w Brico znalazłam niezły). Do tego dochodzi drugie tyle, albo półtoratyle piachu, trzecie tyle agroperlitu i czwarte tyle ziemi. To wszystko daje razem całkiem sensowną ilość podłoża.
Można tez domieszać keramzyt (taki drobniutki). Kupowałam niedrogo przez internet, sprzedają ci, którzy zajmują się hydroponiką.
Można tez domieszać keramzyt (taki drobniutki). Kupowałam niedrogo przez internet, sprzedają ci, którzy zajmują się hydroponiką.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Liczyłam właśnie na znane od dawna dwa zoologiczne w mojej okolicy, ale nie wiedziałam, że zostały zlikwidowane i kupiłam w jakimś wreszcie znalezionym i nie najtańszym niestety :/
Może mogłam poszukać dłużej, spędzić na tym kilka kolejnych dni, ale miałam już dość. Piachu też nie mam skąd wziąć, w Castoramie były ogromne wory.
Postanowiłam zrobić mieszankę tylko ze żwirku i ziemi ogrodniczej, w proporcji 70/30. Jeśli wyjdzie mi za mało mieszanki, dokupię perlit. Keramzytu odrobinę mam, ale po 1). jest 1cm a po 2). doczytałam, że ma zasadowy odczyn, a ja i tak mam mocno zasadową wodę.
Ewentualnie podkradnę coś z jakiejś piaskownicy, w razie braków (ale to już naprawdę w razie skrajnej desperacji).
Dziś mi było blisko do tego stanu :/
Ehh..
Może mogłam poszukać dłużej, spędzić na tym kilka kolejnych dni, ale miałam już dość. Piachu też nie mam skąd wziąć, w Castoramie były ogromne wory.
Postanowiłam zrobić mieszankę tylko ze żwirku i ziemi ogrodniczej, w proporcji 70/30. Jeśli wyjdzie mi za mało mieszanki, dokupię perlit. Keramzytu odrobinę mam, ale po 1). jest 1cm a po 2). doczytałam, że ma zasadowy odczyn, a ja i tak mam mocno zasadową wodę.
Ewentualnie podkradnę coś z jakiejś piaskownicy, w razie braków (ale to już naprawdę w razie skrajnej desperacji).
Dziś mi było blisko do tego stanu :/
Ehh..
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Piaskownice - absolutnie nie
Ja bym Ci jednak radziła część żwirku zamienić na agroperlit.
Najważniejsze, żeby ziemia była przepuszczalna, a dorzucać wszystkiego możesz spokojnie na oko, to nie apteka
Pemza jest obojętna i stosunkowo niedroga. Zobacz np. na allegro.
Ja bym Ci jednak radziła część żwirku zamienić na agroperlit.
Najważniejsze, żeby ziemia była przepuszczalna, a dorzucać wszystkiego możesz spokojnie na oko, to nie apteka
Pemza jest obojętna i stosunkowo niedroga. Zobacz np. na allegro.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
OK, więc przejdę się po agroperlit, na szczęście jest przyjemnie lekki i widziałam w pobliskim ogrodniczym 3 rozmiary worków.
Tak planowałam na oko właśnie, ale mniej więcej na takie oko jak podałam - więcej żwirku mniej ziemi.
Tak planowałam na oko właśnie, ale mniej więcej na takie oko jak podałam - więcej żwirku mniej ziemi.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Czołem, niedawno dowiedziałem się z tej strony, że Setiechinopsis mirabilis rośnie (również) w Salinas Grandes w Argentynie, a więc na obszarze słonych błot, bogatych w sól kamienną i potasową. Rośliny z tamtego obszaru są zupełnie odmienne od S. mirabilis kolekcyjnych, a że mój egzemplarz zakwitł już trzykrotnie (i wypuszcza kolejne pąki), to trochę nasion będzie. Część z nich chciałbym wysiać właśnie w słone podłoże, ze sporym dodatkiem piachu i gliny. Zastanawiam się jednak, ile soli do niego dodać? Czy to może być zwykła sól kuchenna? Co myślicie o takim pomyśle?
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Myślę, że zwykła kuchenna jodowana się nie nada.
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Spróbuj z kamienną, taką grubą, z ciemnymi domieszkami. Może jeszcze gdzieś do dostania (do kiszenia ogórków).
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Sól kamienną na pewno gdzieś kupię, potasową sprzedają w formie nawozu, spróbuję z nimi; dzięki.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Ten eksperyment wg mnie bez sensu, nawet jak roślina przeżyje w podłożu z solą to na nic się to nie zda. Osobiście wolę eksperymenty praktyczne np nad testowaniem na mrozoodporność niektórych gatunków. Takie coś można później wykorzystać w uprawie.
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Jakie podłoże do kaktusów polecacie?
Jacku, dlaczego bez sensu? Przecież jak chcę wysiać w podłoże o właściwościach podobnych jak te, która roślina ma w naturze, to moim zdaniem ma to ręce i nogi, sens. Tym bardziej jak roślina przeżyje. Jak to na nic się to nie zda? Jeśli przeżyje i będzie się rozwijać, to by to świadczyło o tym, że jej w takim podłożu dobrze. To jak najbardziej można wykorzystać w uprawie. To trochę tak jakby mówić, że bez sensu jest sadzenie astro do zasadowego lub dodatek gliny do ario.
Ja testów na mrozoodporność już prowadzić nie będę, bo straciłem przez nie kilka wartościowych rodzin. Z wysiewami w różne podłoża, przy dużej liczbie nasion, niczym nie ryzykuję.
Ja testów na mrozoodporność już prowadzić nie będę, bo straciłem przez nie kilka wartościowych rodzin. Z wysiewami w różne podłoża, przy dużej liczbie nasion, niczym nie ryzykuję.