Podlewanie kaktusów i sukulentów

[alzar]

Przed podlaniem spryskujcie rośliny. To spowoduje u nich wytworzenie korzeni oczekujących i ułatwi start po pierwszym podlaniu.
Jeśli roślinka po pierwszym podlaniu wody nie zastartuje to ja sugeruję drugie podlanie podać wody z dodatkiem nawozu ze sporą dawką nawozu. To często powoduje zaskoczenie roślinki.

Co w tym przypadku oznacza spora dawka nawozu ? Mam lekki problem z jednym gymnocalycium (o ile nie pomieszałem gatunku ale chyba nie). Niby zaczął wzrost tj. wypuścił nowe kolce, cały czas pomału wyrastają nowe, ogólnie pomalutku rośnie z tym, że od strony na którą pada słońce dosyć mocno się pomarszczył i wygląda ja by był lekko odwodniony. Przesadzany był w pierwszej połowie kwietnia,na sucho do suchego substratu (2 porcje przesianej ziemi do kaktusów, 4 porcje piachu 0,5-2 mm i jedna porcja żwirku 4-8 mm). Drenaż ze żwirku na dole oczywiście jest, u góry również, rzepa wyglądała przy przesadzaniu ok, ale z napiciem wygląda jak by był problem. Podlewany był 27.04 pierwszy raz, potem wczoraj. Zastanawiam się co zrobić, jeżeli się nie napije i to odwodnienie będzie dalej postępować. Czy podlanie z nawozem może coś pomóc czy pozostanie tylko wybicie z ziemi i sprawdzenie co tam się dzieje?

[peter86]

Jeśli się nie opiły, to może nie zdażyły jeszcze wytworzyć nowych korzeni w wystarczającej ilości?

Korzenie oczekujące powinny już być - powstają pod koniec okresu wegetacyjnego w suchym podłożu. Winą może być za niska temperatura podłoża i korzenie po prostu nie startują. Można pierwsze podlanie zrobić ciepłą wodą co podniesie temperaturę podłoża i przyśpieszy start korzeni.

Niby zaczął wzrost tj. wypuścił nowe kolce, cały czas pomału wyrastają nowe, ogólnie pomalutku rośnie z tym, że od strony na którą pada słońce dosyć mocno się pomarszczył i wygląda ja by był lekko odwodniony.

A cieniowałeś go po przesadzeniu??? Może przeniosłeś roślinę na nowe miejsce i słońce zrobiło robotę. Po przesadzeniu roślina potrzebuje minimum 2 tygodnie na wytworzenie korzeni oczekujących i tu bym cieniował np ręcznikiem papierowym przez ten czas. Potem się powinno podlewać, Pierw delikatnie. Inaczej możesz mieć zgniliznę szyjki korzeniowej co skasuje roślinę w kilka dni. Ciężko to zauważyć bo leci po wiązkach przewodzących od korzenia w górę. Jedyny ratunek to awaryjne szczepienie (jeśli cokolwiek się do szczepienia będzie nadawało).

[alzar]

A cieniowałeś go po przesadzeniu??? Może przeniosłeś roślinę na nowe miejsce i słońce zrobiło robotę. Po przesadzeniu roślina potrzebuje minimum 2 tygodnie na wytworzenie korzeni oczekujących i tu bym cieniował np ręcznikiem papierowym przez ten czas. Potem się powinno podlewać, Pierw delikatnie. Inaczej możesz mieć zgniliznę szyjki korzeniowej co skasuje roślinę w kilka dni. Ciężko to zauważyć bo leci po wiązkach przewodzących od korzenia w górę. Jedyny ratunek to awaryjne szczepienie (jeśli cokolwiek się do szczepienia będzie nadawało).

Wybiłem go z ziemi, oczyściłem dokładnie, zostawiłem do przesuszenia na jakieś 4-5 dni w głebi pokoju bez jakiegokolwiek dostępu do słonka, potem posadziłem do nowego substratu, trafił na parapet wewnętrzny za szybę, południowo-zachodni (niestety na nic lepszego nie mógł trafić). Cieniowany był na tym parapecie za szybą z 3-4 dni, słońca generalnie było wtedy u nas mało i nie zauważyłem żeby cokolwiek złego się działo, a tak jak pisałem nawet zaczął wypuszczać nowe kolce i pomału rosnąć. Po kolejnych 4-5 dniach od posadzenia zacząłem delikatnie spryskiwać tak co drugi dzień przez tydzień czyli spryskałem z 3-4 razy. Potem już było podlewanie. Do podlewania w substracie siedział tyle o ile, trochę mało stabilnie, teraz wydaje się dużo bardziej stabilny tak jak by jednak korzenie wypuścił, ale napić się porządnie nie chciał. Nadal mam nadzieję, że po wczorajszym podlaniu do soboty się jeszcze opije i mu się polepszy, jednak chciał bym wiedzieć co ewentualnie robić, gdyby tak się nie stało. Stąd też pytanie o nawóz, czy może pobudzić roślinę do picia czy w tej sytuacji raczej nic nie zmieni i nie pomoże, a jedyne co mi pozostanie to wybić go z ziemi i dokładnie sprawdzić jak wygląda rzepa i czy tam nic się nie dzieje.

[peter86]

Jak strona wystawiona na słońce jest pomarszczona to jasne że jest przyjarany od słońca. osłoń go jakimś ręcznikiem papierowym. Południowy parapet jest dobry ale też trzeba ze słońcem uważać. Nie dawaj nawozu bo to nic nie da. Cieniuj go z 7-10 dni i delikatnie zraszaj. Jak będzie już normalnie wyglądał to możesz coś podlać delikatnie nawozem.

[alzar]

No strona od wnętrza pokoju jest całkiem ok. W takim razie pocieniuję go jak wyżej i zobaczymy jaki to da efekt. Dzięki za rady

[norbert76]

...Jak będzie już normalnie wyglądał to możesz coś podlać delikatnie nawozem.

Mam pytanie, czy tuż posadzeniu nie powinno się odczekać z nawożeniem kilka tygodni?

[peter86]

Mam pytanie, czy tuż posadzeniu nie powinno się odczekać z nawożeniem kilka tygodni?[/quote]
Zależy od podłoża i nawozu. Mniejsze dawki nawozu można dawać częściej niż np. większe rzadziej. Moim zdaniem można dawać nawóz nawet do co drugiego podlania bez problemu. Sporo zależy od kondycji rośliny. Jedni nawożą więcej inni mniej a każdy ma efekty. Prawdą jest że wszystko musi być dostosowane do warunków jakie się ma u siebie na parapecie czy folii/szklarni/szklarence. Bo to klucz do sukcesu w temacie.

[norbert76]

Choroba grzybowa może się rozwijać nawet, gdy podłoże jest suche. Kaktusy gromadzą wodę w sobie, więc tak czy owak narażone są na gnicie.

[jawortm23]

Witam zawitałem tutaj po raz kolejny bo mam problem.
Mianowicie już drugi kaktus w tym tygodniu zgnił (są one malutkie) w małych doniczkach(2,5cm średnicy) podlewane co 8-9 dni ,a 3ci wysechł na wiór tzn przechylił się patrzę na niego a on ani korzenia ani niczego w sobie nie miał została sama skorupa O_o mam je już z 2 miesiące.Reszta jest póki co w dobrej formie.
Ktoś wie o co może chodzić? tutaj zdjęcie kaktusa który zaczął gnić : https://zapodaj.net/f763590a22e17.jpg.html

[peter86]

Choroba grzybowa może się rozwijać nawet, gdy podłoże jest suche. Kaktusy gromadzą wodę w sobie, więc tak czy owak narażone są na gnicie.

Dokładnie jak złapie grzyba to albo ciąg do zdrowej tkanki, szczepić lub wywalić. Innej opcji brak. Zaprzestanie podlewania nie usunie grzyba.

Witam zawitałem tutaj po raz kolejny bo mam problem.
Mianowicie już drugi kaktus w tym tygodniu zgnił (są one malutkie) w małych doniczkach(2,5cm średnicy) podlewane co 8-9 dni ,a 3ci wysechł na wiór tzn przechylił się patrzę na niego a on ani korzenia ani niczego w sobie nie miał została sama skorupa O_o mam je już z 2 miesiące.Reszta jest póki co w dobrej formie.
Ktoś wie o co może chodzić? tutaj zdjęcie kaktusa który zaczął gnić : https://zapodaj.net/f763590a22e17.jpg.html

Trichocereus terseckii Zgorzel poszedł po wiązkach przewodzących w korzeniach w góre. Podłoże do wymiany jest za bardzo zbite. Dodaj piasku i żwirku. Podlej za 2 tygodnie wodą z previcurem. Te doniczki się pod te kaktusy nie nadają. Miej trochę litości One rosną w naturze jak drzewa. Mi głupio je dusić w doniczkach 6x6 cm. Tego kaktusa nie ocalisz one nie ukorzeniają jak padnie szyjka korzeniowa przynajmniej ja nie próbowałem bo sieje je w dużych ilościach. W mądrych źródłach też czytałem że się nie ukorzenia.

[jawortm23]

Ten kaktus i tak był już za mały ,aby cokolwiek starać się z nim robić w takim razie proszę cię o pomoc.Żwirek może tydzień i mógłbym dostać ,ale previcurem na necie jest bardzo dużo możesz podać pełną nazwę ,albo link do tego co mi zaproponowałeś?
Z doniczkami będzie problem bo nie mam ich tyle ,aby każdego teraz przesadzać mam jeszcze 21(małych sztuk różnego rodzaju) ew powsadzać do jednej większej doniczki 1-2szt.Szkoda ,że podłoże się nie nadaję co prawda miałem do kaktusów z dobrym pH i nie ubijałem mocno ,a wysychała bardzo szybko jestem zaskoczony i zasmucony ,że wszystko co im zapewniłem było złe.

[norbert76]

Previcur Energy 840 SL

[peter86]

Szkoda ,że podłoże się nie nadaję co prawda miałem do kaktusów z dobrym pH i nie ubijałem mocno ,a wysychała bardzo szybko jestem zaskoczony i zasmucony ,że wszystko co im zapewniłem było złe.

Nie przesadzaj z tym zasmucaniem się. Ja straty traktuje jako naturalną selekcje. Zmień podłoże i do pierwszego podlania dawaj Previcur i będzie ok. Straty zawsze będą nie ważne co by się robiło. Pomyśl nad większymi doniczkami. Dopasuj doniczkę do rośliny. Jeśli jakaś roślina w naturze ma większe rozmiary w uprawie powinna mieć większą doniczkę żeby prawidłowo się rozwijać. Używam doniczek 6x6 cm ale będę też siał kupić trochę 10x10cm.