Na ratunek bulbophyllum umbellatum
Re: Na ratunek bulbophyllum umbellatum
Wiem, wiem ale jestem przerażony ilością, bo wszystkie stare zamieraja a nowe od września nie urosły :/, zastanawiam sie na przestawieniem go na jakis czas do łazienki na wystawę wschodnią, może to pomoże.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Na ratunek bulbophyllum umbellatum
Nie urosły, bo okresie jesienno-zimowym niektóre storczyki przechodzą mniej lub bardziej widoczny spoczynek, wzrost jest spowolniony i powinno się rzadziej podlewać. Dopiero od wiosny, roślina wchodzi na nowo w okres wegetacji i wzrostu. Jeśli korzenie są zdrowe to musisz dać mu czas, a jeśli dotychczas na tym stanowisku rósł dobrze to nie zmieniał go, bo będzie musiał na nowo się aklimatyzować - szczególnie, że już zmieniłaś przenosząc z zimowiska.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Na ratunek bulbophyllum umbellatum
O spoczynek to swoją drogą ale martwię się, żę nagle cała roślina oprócz nowych 2 nierosnących odrostów zamiera przy zdrowych korzeniach :/. Dziękuję za wszystkie rady