Zalany storczyk - jak go ratować ?

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
fgora
200p
200p
Posty: 356
Od: 16 lis 2008, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

ja na przykład stosuje wodę przegotowaną i odstawioną , storczyki rosną pięknie i każdy ma co roku nowe łodygi < rekordzista kwitł nawet 1,5 roku> :D a korzenie i liście są piękne i co roku mają ich więcej :D :D :D widocznie taka woda im pasuje
Awatar użytkownika
Agnieszka_73
200p
200p
Posty: 416
Od: 16 paź 2008, o 21:17
Lokalizacja: Białystok

Post »

fgora pisze:ja na przykład stosuje wodę przegotowaną i odstawioną
Ja także.. Moim też taka woda dobrze robi.
Dusia, od dawna deszczówka nie jest taka jak "kiedyś"..
To ja typ niepokorny :)
Mila2
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 28 lip 2008, o 10:03

Post »

Pani Mery2.
Tacki na keramzyt kupiłam. Dzisiaj dam je na okno, więc roślinki będą miały więcej wilgoci. Natomiast mam problem ze zbieraniem wody deszczowej, bo mieszkam w bloku, ale może wymyślę jakiś sprytny uchwyt na poręczy balkonu, na którym będzie można umieścić pojemnik na wodę. Tymczasem kupiłam filtr Brita, będę tę wodę gotowała (czywiście odstaną) i nią podlewała rośliny. Powinno być ciut lepiej.
Jeszcze raz Wszystkim dziękuje. Miła
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Witam Panią!
Przeglądając wypowiedzi na forum, znalazłam :Deszczołap wg. p. Grażyny Siemińskiej http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=1128

Ja zbieram wodę na działce za miastem. Na wiosnę, przykrywam folią dach altanki, aby woda deszczowa nie spływała po papie. I rynną ścieka woda do wielkiego garnka.Na garnku zakładam gęstą tkaninę, która troszkę wyłapuje zanieczyszczenia. [Wiadomo, nie wyłapie rozpuszczonych związków chemicznych.] Ale nie ma u nas wielkiego przemysłu. Następnie przelewam ją do butelek. Podlewam na bieżąco i mam zapas na całą zimę.
Powodzenia, Mery.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Miła, co słychać u Twojego storczyka, jakie wieści? Mam nadzieję że się go udało uratować? :)

Mój chyba udało się w końcu wyciągnąć z najgorszego, w końcu korzonki przestały pleśnieć- a przynajmniej te na górze, dołu już nie rozgrzebuję... Jeszcze po tym ostatnim wsadzeniu w grubą korę spleśniał na końcu jeden z tych młodych zieloniutkich na poprzednim zdjęciu (stronę wcześniej czy dwie)- przetarłam Topsinem tylko tą końcówkę, oczywiście korzonek zmatowiał i przestał rosnąć jak wcześniejsze, ale dwa kolejne nowe już rosną zdrowo (tfu tfu!).
Niestety liście straciły sporo wilgoci, pomarszczyły się, robię im kompresy co drugi dzień i się już nie pogarsza. Dwa dni temu przykryłam od góry warstewką spagnum, mam nadzieję że nie spowoduje to dalszego gnicia, ale naczytałam się że nie powinno...

Zdjęcie poglądowe:
Obrazek

Ten korzonek po lewej to ten zmatowiały. Nie rośnie ale raczej funkcjonuje :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Pani Agito!
Kiedyś, gdy miałam podobne kłopoty z jednym ze storczyków[ wiotkie liście], zastosowałam Asahi SL.
„Jest to biostymulator wzrostu i plonowania roślin. Środek powoduje przyspieszony bujny wzrost roślin. Najbardziej wskazane jest zastosowanie środka w przypadku uszkodzenia roślin np. środkami ochrony roślin lub w warunkach nie sprzyjających wzrostowi roślin np. susza, przymrozki i po posadzeniu.”
Stężenie według zaleceń producenta.
Opryskałam roślinę bardzo odwodnioną. Poprawę zobaczyłam po kilku godzinach. Liście stały się sztywne. Roślina rozwija się prawidłowo. Rosną liście i korzenie.
Opryskałam tylko jeden raz.
Pozdrawiam i życzę pięknego kwitnienia, Mery.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Pani Mery, dziękuję- stosowałam już Asahi na tego zdechlaczka. Na dwa inne też, niestety nie zaobserwowałam tak spektakularnych efektów jak Pani jeśli chodzi o liście. Natomiast dzień-dwa po oprysku wychodziły nowe korzonki, nie wiem czy to może być efekt działania Asahi, czy nie za szybko. Tak czy tak, wierzę w ten preparat i będę stosować na wszystkie moje bidulki.

Temu na zdjęciu powyżej zaaplikowałam Asahi nawet 4 razy (z czego 2 to było tylko przetarcie liści wacikiem zmoczonym w roztworze), więcej się boję bo na opakowaniu pisze żeby zastosować go 1-3 razy w sezonie. U mnie wyszło tyle razy bo starałam się po każdym przesadzeniu załagodzić szok Asahi. Na szczęście kwiatek nie odchorował tego, ale więcej już nie będę ryzykować.

Myślę, że teraz to już pójdzie z górki- wiosna idzie, korzonki rosną, będą w stanie coraz lepiej nawadniać storczyka z biegiem czasu, a ja na pewno będę się tu chwalić postępami bo to wielka radość! :)

Serdecznie pozdrawiam Pani Mery, ma Pani wielkie serce do roślin i ludzi :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Pani Agito!
Jest mi bardzo miło, że Pani tak pisze. Chętnie pomogłabym wszystkim, ale niestety nie mam tak rozległej wiedzy. Mam tylko szczere chęci pomagania potrzebującym. Bardzo jest mi miło, gdy ktoś czasem zamieści zdjęcie uratowanego storczyka. Kiedyś i ja, przed kilkunastu laty , potrzebowałam pomocy. Udzielili mi jej całkiem obcy ludzie , do których zwróciłam się z prośbą. Jestem Im ogromnie wdzięczna , i staram się obecnie spłacać zaciągnięty dług.
Pozdrawiam storczykowo , Mery.

Niech nam kwitną, ozdabiają.
Niech się wszystkie dobrze mają.
One są radością naszą.
One życie nam okraszą!
:D
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Piszę, bo wiem o czym piszę :) Znam Panią jeszcze z innego forum gdzie też często zaglądam i widzę ile Pani ludziom pomaga. Ile razy jest Pani jedyną osobą która odpowie na wołanie o pomoc..! Wiele trzeba cierpliwości i czasu na to, tym bardziej że sporo rzeczy powtarza się dziesiątki razy, inni się zżymają, a Pani zawsze chętnie pomaga. Uratowała Pani naprawdę dużo kwiatków :) Zresztą mi też Pani kiedyś pomogła, w moich początkach. No i teraz ponownie- w tym wątku.
Co do wiedzy, to nie tylko ją Pani ma, ale ta Pani wiedza procentuje, "żyje", idzie w świat i przynośi wiele dobrego- jaki lepszy użytek mozna uczynić z wiedzy..? :)
Duży szacunek dla Pani!

Pozdrawiam kwieciście i ja :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
kakofoniks
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 17 cze 2012, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

jak uratowac

Post »

Szukałem na forum, ale być może nie wystarczyło mi cierpliwości, żeby znaleźć podobne zdjęcia korzeni.
Podejrzewam, że sromotnie przelałem storczyka i nie wiem, czy da się go uratować :

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Część korzeni była miękka a w środku było coś, co nazwałbym, żyłką - miękkie części zostały przeze mnie usunięte i zostawiłem tylko fragmenty twarde... choć one też nie wyglądają za dobrze - co widać na zdjęciach.
Awatar użytkownika
3velyna
500p
500p
Posty: 855
Od: 21 mar 2012, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk

Re: jak uratowac

Post »

Ta żyłka to nerw :)

One są takie ciemne, czy zasypane węglem po cięciach? A może to pozostałości po.., zwykłej ziemi doniczkowej?
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
kakofoniks
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 17 cze 2012, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: jak uratowac

Post »

Były w korze...

Czy powinienem przesuszyć teraz storczyka?
Co mnie niepokoi to stan liści, są cieńsze i końcówki się rozdwajają.

Co powinienem zrobić?
Awatar użytkownika
grazka2211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2820
Od: 14 paź 2008, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA

Re: jak uratowac

Post »

Witam .
Storczyka ratuj ."Korzenie" a raczej to co z nich zostało zasyp węglem leczniczym lub cynamonem -dla odkażenia i zasuszenia. Potem w karmazyt -dla mnie najlepiej się ukorzeniają mimo że stosowałam różne sposoby .Reanimacje w karmazycie znajdziesz inne sposoby znajdziesz tu na forum.
A tak jak pisze Demeter 1 -zawsze zdążysz storczyka wyrzucić .Liście mogły stracić witalność bo roślina nie miała jak pobierać wody z podłoża.
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”