Kwiaty zwiędły - co dalej ?

GrabekWawa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 4 wrz 2014, o 16:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: poradzcie prosze, co zrobic z moim storczykiem

Post »

Chryste...
Nie wycinaj pędu kwiatowego (łodyga jak to nazwaliście).
Dopiero jeśli sam postanowi zaschnąć i nie wcześniej.
Z 2 powodów:
1 - roślina może ponowić na nim kwitnienie za jakiś czas, może wydać na nim także ewentualnie keika,
2 - jeśli go nawet zasuszy, to uprzednio ściągnie z niego soki.

Niczego samowolnie nie wycinamy, bo jest to pozbawione sensu.
Roślina sama zdecyduje.
Cięcie wszystkiego bezmyślnie mija się z celem.

U Ciebie widać, że pęd powoli drewnieje, ale poczekaj aż całkiem spuści roślina soki.
Iwobula
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 22 sie 2013, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: poradzcie prosze, co zrobic z moim storczykiem

Post »

Ok, dziekuje.
Zatem nic nie będę ciąć.
A jakies porady ile podlewac? kapiele na jaki czas?
GrabekWawa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 4 wrz 2014, o 16:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: poradzcie prosze, co zrobic z moim storczykiem

Post »

Podlewanie w momencie kiedy korzenie zrobią się srebrno - szare. Czyli w momencie całkowitego przeschnięcia podłoża.
Jeśli są zielone - nie podlewaj, to oznacza, że nie przeschły jeszcze i kolejne podlewania mogą spowodować ich gnicie...
Lepiej mniej niż więcej wody podsumowując.
W zależności od tego w jakim miejscu/temperaturze znajduje się roślina średnio raz na 7-10 dni o tej porze roku.
Podlewanie przez kąpiel najlepiej jak sam piszesz.
Nie spryskuj lepiej, bo woda zostanie gdzieś między liśćmi, w rozecie i może to skutkować gniciem...
Jeśli chcesz zwiększyć wilgotność (wskazane) postaw doniczkę na podstawce z keramzytem mokrym.
korzenie/doniczka nie może stać wtedy w wodzie!
Awatar użytkownika
kety
200p
200p
Posty: 200
Od: 13 maja 2012, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: poradzcie prosze, co zrobic z moim storczykiem

Post »

:wit Czy ten Twój storczyk nie ma zbyt mokrego podłoża ? Tak mi się wydaje. Pędy kwiatowe ucinamy jak będą już całkiem suche.
Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Awatar użytkownika
Emila707
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 sie 2013, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Lubelskie!)

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

Iwobula, możesz bez obaw uciąć pęd kwiatowy, ten uschnięty. Te storczyki też są hodowane na kwiat cięty. Podlewamy średnio od 7 do 14 dni. Zraszać można, ale w lecie z samego rana, wodą destylowaną, lub przygotowana odfiltrowaną. Zraszamy mgiełką, pilnując by woda nie stała w zakamarkach u Phalaenopsis, ani długo nie utrzymywała się na liściach. Nigdy nie zraszamy kwiatów, ani chorych roślin! Korzenie uschłe można przyciąć. W osłonce nie może stać długo woda. Po ok. 2 miesiącach myjemy dokładnie, jeżeli zalegała tam woda. Bryła korzeniowa nie powinna mieć styczności z nią. By zwiększyć wilgotność, wystarczą dwie różnej wielkości podstawki i woda między nimi.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam ;:196 , Emila ?
lucyna78
200p
200p
Posty: 266
Od: 11 mar 2014, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: UK

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

Mam ponad 20 storczyków. Sądzę,że lepiej wycinać pęd po przekwitnięciu. Zauważyłam,że gdy go zostawiam kwiat owszem kwitnie ale słabo i nie wygląda zbyt dekoracyjnie. Odstajace puste łodygi na wszystkie strony i gdzies pomiędzy kwiatek czy dwa. Gdy wycinam kwiat puszcza nowy pęd i kwitnie bardzo obficie, nie straszy pustymi łodygami. Minus jest taki,że na kwiaty czekamy dłużej. Jestem zwolenniczką obcinania pędu. Kwiat ma wtedy czas spoczynku i po jakimś czasie zakwita pięknie. Gdy zostawiamy pędy kwitnie niemal cały czas ale marnie.
Awatar użytkownika
Emila707
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 sie 2013, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Lubelskie!)

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

By spowodować ponowne kwitnienie wystarczy przyciąć storczykowi przekwitnięty pęd kwiatowy, nad pierwszym zielonym oczkiem. A na pewno odbije i będzie obficie kwitł. Plusem jest że nie trzeba czekać długo na nowy pęd i nie wygląda jak puste łodygi, z gdzie nie gdzie, z kwiatkiem. :)

-- 22 lut 2015, o 11:14 --

Odległość cięcia powinna wynosić ok. 1 cm do 0,5 cm, od zielonego oczka.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam ;:196 , Emila ?
orlinka1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 18 mar 2015, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

Odkopałam wątek, żeby zadać czysto teoretyczne pytanie.
Od czego zależy wielkość kwiatu falenopsisa? czy tylko od kondycji rośliny, czy też od jej odmiany/hybrydy?
Pytam, bo pierwszy storczyk, którego dostałam był gigantyczny sam w sobie i miał bardzo wysoki pęd. Kwiaty były fioletowe i olbrzymie, wielkości ponad połowy mojej dłoni, około 11cm średnicy w poziomie. Potem czekając na drugie kwitnienie zastanawiałam się, czy kwiaty będą już przeciętnej wielkości, jak u innych phal. czy znów takie duże. Nie dowiedziałam się, ponieważ storczyk próbował zakwitnąć trzy razy, ale ani razu mu się nie udało. I pewnie się już nie dowiem, raczej nie przeżyje, tak go wykończyłam moją początkową niewiedzą a później nadgorliwymi próbami ratowania:/
orlinka1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 18 mar 2015, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

P isząc o kondycji rośliny miałam na myśli nie tylko jej ogólny stan, ale też naszprycowanie jej wszelkimi możliwymi substancjami odżywczymi przez producenta, żeby "podkręcić kwitnienie".
Więc, rozmiar kwiatu zależy tylko od powyższych czynników, czy może mam jakąś specyficzną odmianę o tak dużych kwiatach? (które widziałam tylko raz:P)
AnkaBasia
50p
50p
Posty: 65
Od: 6 lut 2015, o 20:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

Hmm..nie mam aż tak dużego doświadczenia, żeby Ci odpowiedzieć, jednak powiem co myślę..wg mnie począwszy od odmiany, a pozniej od kondycji. A może pokażesz nam zdjęcie tego storczyka? spróbujemy określić co mu dolega i być może odratujemy:)
Storczyku wyzdrowiej!!:)
orlinka1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 18 mar 2015, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

Dzięki za szybką odpowiedź.
Oj z tym storczykiem to na prawdę kiepściutko:( pokazałam go tutaj (to ten drugi - fioletowy)http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=182
Od momentu napisania tego postu miał kolejne przejścia, które opisałam na dalszych stronach i w wątku o robalach. Ponieważ pleśniał w keramzycie, wsadziłam go po prostu w korę, korzonki zaczęły rosnąć, ale znalazłam ziemiórki i inne zżerające go białe maleńkie robaczki (nie wełnowce). Przesadziłam w korę z OS, potraktowałam chemią. Teraz ma już tylko dwa liście ( tego najmłodszego ze zdjęcia i wyrósł kolejny malutki), z czego ten ze zdjęcia już też się cały pomarszczył.
AnkaBasia
50p
50p
Posty: 65
Od: 6 lut 2015, o 20:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

Skoro wyrósł kolejny listek to jako tako się trzyma, mój storczyk podobnie bardzo długo nie kwitł, był totalnie przelany,teściowa go podlewała 2x dziennie a ja z braku wiedzy myślam że to prawidłowe, gdy się nim zainteresowałam poszłam do kwiaciarni a tam kobieta tak doradziła, że bardziej mu zaszkodziła ;:145( kazała wlać wodę do osłonki, zasypać korą i włożyć storczyka) , ale suma sumarum samemu udało mi się go odratować, mam keika i duże pędy( kwiatu jeszcze nie).

Mojemu pomogło przesadzenie do zwykłej kory, pałeczki nawozowe, ściereczki do liści storczyków i....duuużo cierpliwości :D
Nigdy nie wypróbowywałam różnych nawozów.
A jak się miewa ten pierwszy storczyk ze zdjęć?
Storczyku wyzdrowiej!!:)
orlinka1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 18 mar 2015, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kwiaty zwiędły - co dalej ?

Post »

Od czasu zamieszczenia tamtego postu stracił eszcze jeden liść a ten większy lekko się pomarszył, na szczęście przestał już więdnąć. Teraz ma jeden większy liść i dwa nowe mlutkie. Po zrezygnowaniu keramzytu (dowiedzialam się tu, że niewłaściwego) i wsadzeniu do kory tamte korzonki odzyskały lepszą kondycję, do tego właśnie go moczę i widzę, 3 nowe korzonki i malutki pędzik więc chłopak dobrze się trzyma:-) nie wiem tylko czy cieszyć się z tego pędu. Niby czekam już ponad dwa lata na kwitnienie ale pęd może być obciążeniem dla jeszcze słabej rośliny. Podobnie ten fioletowy- od października 2014 próbuje zakwitnąć już trzeci raz. Ani razu się mu to nie udało za to roślina co raz słabsza.
Za to widzę, że w moim przypadku pozostawienie kwiatów w spokoju w korze najlepiej wpływa na ich reanimację. No i kupiłam nawóz do lepszego ukorzenienia w OS. Ale to temat do innego wątku:-)

Swoją drogą może lepiej nie chodź więcej do tej kwiaciarni:-P ja swojej sprzedawczyni w ogrodniczym na początku nie wierzyłam, bo kazała nie kombinować tylko kwiaty zostawić w spokoju tylko trochę inaczej podlewać. No i okazało się, że jej rady się sprawdziły:-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”