Chora miniaturka
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Chora miniaturka
Pola22, wstaw zdjęcie, będzie bardzo pomocne.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
Re: Chora miniaturka
Szansa jest, ale mała. Wątpię że roślinka przeżyje skoro straciła wszystkie liście Kiedyś jeden z moich też stracił wszystkie liście, ale ze środka wychodził już nowy który się " ostał" i storczyk dał rade.
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1
Re: Chora miniaturka
Wygląda to nieciekawie Tak jakby woda dostała się do środka powodując gnicie rozety liściowej . Nie ma ratunku.
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1
Re: Chora miniaturka
Wczoraj trzon wyglądał bardzo ładnie, zieloniutki. Właśnie nie tak jakby nalała się tam woda. A dzisiaj trochę przyschnął już to dlatego może takie wrażenie. Nawet liście jak odpadły to nie były zgniłe na końcach, dlatego była zdziwiona czemu tak się stało.
Pozdrawiam Paula
Re: Chora miniaturka
Nie zawsze od razu gnije sam trzon. Często roślina najpierw gubi liście, potem zamiera sam trzon, na końcu korzenie.
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Chora miniaturka
To wygląda jakby mech zaczął się rozkładać .. Kiedy ostatni raz był przesadzany? Podłoże czasem nie wydaje niemiłego zapachu? Może wyjmij go z tego mchu i oczyść korzenie. Zobaczmy jak to wygląda w środku.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Chora miniaturka
Co roku mech powinno wymieniać się na nowy. Tak naprawdę kupując roślinę, nie wiesz ile tkwiła w nim, dal tego należy zawsze o tym pamiętać. Może przesusz roślinę bez tego mchu i tak mocno nie podlewaj, najlepiej niewielką ilością wody. Gdyby to był duży storczyk, doradziła bym usunąć popsute części do żywej tkanki(w zależności od jakiej części zaczęła się infekcja) i zabezpieczyć ranę np. nierozcieńczonym Bioseptem, lub spirytusem, ewentualnie miedzianem. Następnie na przyschniętą ranę posypać sproszkowany węgiel drzewny, lub do miejscowo cynamon naniesiony patyczkiem. Ale z takim maleństwem, nie wiem czy to coś może pomóc.. Wszystko zależy jak daleko infekcja wdała się i od jakiej części zaczeła.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
Re: Chora miniaturka
Dobra podsuszę go troszku Zobaczymy przeszkadzać nie przeszkadza to może do wiosny posiedzieć u mnie może wtedy coś ruszy. Dziękuje wszystkim za rady oraz życzę Wesołych Świąt
Pozdrawiam Paula