Phalaenopsis- przesadzanie

Awatar użytkownika
Black Orchid
50p
50p
Posty: 61
Od: 14 lis 2014, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Phalaenopsis- przesadzanie

Post »

Witam wszystkich ponownie.
Ostatnio zauważyłam że oprócz ładnych zielonych korzeni moje dwa storczyki Phalaenopsis mają nieco martwych 'suchych' lub rozłożonych <chyba nawet pojedyncze są nadgniłe>.

Czy pomimo okresu jesienno-zimowego warto im teraz zmienić podłoże i pousuwać martwe korzenie? Storczyki trzymane są w domu w temperaturze pokojowej. W nocy mają temperaturę niższą o kilka stopni.

Na rynku jest mnóstwo podłóż wielu firm. Przeważnie zawierają one dodatkowe nawozy mineralne co do czego mam wątpliwości. Nie wiem czy na tym forum ktoś mógłby polecić mi podłoże konkretnego producenta-nie wiem czy to tutaj dozwolone .

Chciałam też zapytać jak polecacie przesadzać te storczyki - w Internecie jest mnóstwo sprzecznych wskazówek.
Jedni radzą by podłoże namoczyć najpierw tak jak w trakcie podlewania by korzenie były bardziej elastyczne inni zdecydowanie to odradzają.

Kolejną wątpliwością są same korzenie. Łatwo wyróżnić wysuszone na wiór, całkowicie gąbczaste i nadgnite ale dostrzegłam że są i takie które do połowy są gąbczaste - w części wychodzącej z łodygi a na końcach są zielone.

Nie jestem też pewna czy konieczne jest posypywanie czymś ran na korzeniach- niestety nie mam dostępu do węgla drzewnego, co najwyżej do lekarskiego (polecanego dla ludzi w stanach zatruć). Znalazłam też gdzieś nietypową poradę aby zasypywać rany cynamonem <!>

Ostatnią kwestią jest podlanie zaraz po przesadzeniu. Jedni radzą nie podlewać wcale i czekać 10 dni aż rany się zabliźnią inni radzą podlać storczyka nieco od góry po całej procedurze.

Za Wasze wskazówki z góry bardzo dziękuję.
Basia -26 letnia amatorka hodowli kaktusów, sukulentów i storczyków
Inez
500p
500p
Posty: 966
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Pora roku - w przypadku Phalenopsis, z tego co wiem, pora roku nie ma większego znaczenia, ale zaznaczam, poczekaj jeszcze na wypowiedzi innych.

Korzenie - jeśli część korzenia jest żywa, a końcówka sucha, to obcinasz po prostu suche końcówki z małym marginesem (tj. z kawałeczkiem żywego korzenia) i zasypujesz cynamonem.

Przesadzanie - warto namoczyć korzenie przed przesadzeniem, potem usunąć suche, zasypać cynamonem i posadzić do suchego podłoża. Fakt, kolejne moczenie po przesadzeniu trzeba zrobić po 7-10 dniach. Można polać od góry aby nowe podłoże w całości się zmoczyło ale uwaga! polać tylko podłoże, nie lać po storczyku, a zwłaszcza do środka rośliny.

Podłoże - ja stosuję pierwsze lepsze z kwiaciarni podłoże do storczyków. Jest w nim kora, trochę włókna kokosowego i jakiś drobny keramzyt. Nie kombinuję z nim tylko doń przesadzam i rosną.

W internecie, na forach owszem jest dużo różnych informacji. Ile osób tyle sposobów na podlewanie, na podcinanie pędu kwiatowego, na skład podłoża itp. Musisz sama wypróbować, wyczuć pewne rzeczy, wybrać pośród kilku sposobów.
Awatar użytkownika
Black Orchid
50p
50p
Posty: 61
Od: 14 lis 2014, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Co do pojedynczych korzeni żywo- gąbczastych to wyglądają one właśnie odwrotnie- część połączona z rośliną jest martwa a końcówka-żywa. Może po prostu korzeń jest martwy ale końcówka nie zdołała jeszcze obumrzeć.

Co do cynamonu sprawdziłam jakąś godzinę temu co piszą o nim na naszym forum i okazało się-i owszem że jest powszechnie stosowany ale ze względu na garbniki hamuje wzrost w miejscu posypania a mnie zależy jednak aby w miarę możliwości roślina mogła wypuścić w odciętych miejscach nowe korzonki.


Co do polania podłoża po przesadzeniu-jak rozumiem polać je lekko od góry tak aby jak najmniej wody nalało się na korzenie czy może namoczyć krótko od dołu tak jak podlewa sie storczyk przez namaczanie ? A czy można w ogóle po przesadzeniu nie podlewać podłoża ani trochę? ;:14
Basia -26 letnia amatorka hodowli kaktusów, sukulentów i storczyków
Inez
500p
500p
Posty: 966
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Cadavera pisze: polać je lekko od góry tak aby jak najmniej wody nalało się na korzenie
Inez pisze:kolejne moczenie po przesadzeniu trzeba zrobić po 7-10 dniach. Można polać od góry aby nowe podłoże w całości się zmoczyło ale uwaga! polać tylko podłoże, nie lać po storczyku, a zwłaszcza do środka rośliny.
Korzenie właśnie trzeba nawodnić, ja pisałam o tym aby nie lać wody na liście i wierzchołek. Możesz po kilku dniach od przesadzenia namoczyć tylko od dołu, ale pamiętaj, nie od razu tylko po 7-10 dniach od przesadzenia.
Właściwie to nie ma tak strasznie wielkiego znaczenia w jaki sposób to zrobisz.
Cadavera pisze: A czy można w ogóle po przesadzeniu nie podlewać podłoża ani trochę? ;:14
Przeczytaj jeszcze raz mój post, powoli, na spokojnie :) Po przesadzeniu należy trochę odczekać z podlaniem, zwykle 7-10 dni
Awatar użytkownika
olcia84
200p
200p
Posty: 337
Od: 8 gru 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Ogolnie przyjmuje sie ze okres jesienno zimowy jest niewskazany do przesadzania ze wgledu na to iz jest to okres w ktorym storczyki zwalniaja wegetacje. Tzn nie rosna im korzenie tak szybko jak wczesniej. Jest to okres w ktorym indukowane jest kwitnienie. Szybki wzrost korzeni jest o tyle istotny, iz roslina latwiej "osadza" sie w nowym podlozu. Kwitnienie powoduje duzy wysilek dla rosliny co w sytuacji stresowej , jaka jest przesadzanie moze sie zle odbic na roslinie.

Cynamon ma wlasciwosci wysuszajace. Posypywanie nim korzeni nie jest wskazane gdyz uniemozliwia to wzrost tego korzenia w miejscu posypania. Ja cynamonu nie stosuje na korzenie. Moze natomiast korzen odbic tez z boku, wiec nie jalezy sie tym jakos bardzo przejmowac.

Powszechna opinia, iz nie powinno sie nawadniac storczyka po przesadzeniu wywodzi sie z tego, iz uciety korzen przy zywej tkance, gdy jest wilgotny moze zgnic. (Mi osobiscie nigdy sie to nie zdarzylo, a zawsze podlewam storczyki po przesadzeniu.) Musisz natomiast wiedziec ze przesadzanie jest dla rosliny stresujace. jeśli po przesadzaniu nie podlejemy jej to nie dosc ze fundujemy jej nowe srodowisko, to jeszcze calkowicie zmieniamy warunki do ktorych byla przyzwyczajona, tym samym fundujac jej dodatkowy stres. Poczatkowo, gdy sama nie mialam wlasnych doswiadczen ani wlasnej wiedzy na temat storczykow kierowalam sie ta opinia ze nie nalezy podlewac po przesadzeniu. Efekt byl taki ze dotychczasowe korzenie wyschly na wior, a gdy je w koncu podlalam przez to wysuszenie nie mogly pobrac odpowiedniej ilosci wody co doprowadzilo do gnicia. Jestem pewna ze na tym forum znajda sie osoby o zupelnie inncyh doswiadczeniach. Zatem do ciebie nalezy decyzja czy podlac po przesadzeniu czy nie.

jeśli chodzi o podlewanie przed przesadzaniem w moim odczuciu utrudnia wyjecie storczyka z doniczki. Ja wyjmuje suchego storczyka z doniczki, zmieniam podloze na rowniez suche, bo wtedy latwiej jest go nasypac, nic sie nie przykleja nigdzie a po przesadzeniu podlewam.

PS.. Przepraszam za nieuzywanie polskich znakow ale pisze z komputera ktory ma wbudowana angielska klawiature
Storczyki na poddaszu
Pozdrawiam, Ola
Awatar użytkownika
Black Orchid
50p
50p
Posty: 61
Od: 14 lis 2014, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Decyduję się na przesadzenie tylko po to aby zrobić porządek z korzeniami- niektóre zdają się gnić. Nie chcę aby przeszło to na całą roślinę.
Ciągle nie wiem czy w ogóle posypywać czymś rany po korzeniach. Czy można ten podpunkt w ogóle pominąć? Zdaję sobie sprawę z tego że rany mogą być wrotami dla grzybów i drobnoustrojów ale cynamonu wolałabym nie używać, dostępu do węgla drzewnego nie mam a jedyna rzecz przypominająca popiół to popiół z kadzidełek ale sami dobrze wiecie- jest w tym chemia.

Co do nawodnienia po- nie wiem czy to taki super pomysł. Podłoże do storczyków które właśnie zakupiłam wydaje się wilgotne samo w sobie.
No a ja nie planuje posypać ran korzeni...

Ah dodam coś jeszcze. Oba moje storczyki nie są w okresie kwitnienia- jeden intensywnie rozwija liść (kwitł w zeszłym roku w grudniu) drugi natomiast przekwitł 2 tygodnie temu.
Basia -26 letnia amatorka hodowli kaktusów, sukulentów i storczyków
Awatar użytkownika
olcia84
200p
200p
Posty: 337
Od: 8 gru 2013, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Cadavera - Nie ma jednego bezwzglednie dobrego podejscia jeśli chodzi o pielegnacje storczykow. To hobby ma to do siebie, ze nalezy podejmowac decyzje. Z kazda decyzja wiaza sie konsekwencje. Twoim zadaniem jest ocenic ryzyko, mozliwe skutki swoich dzialan i wybrac to co w twoim odczuciu wyjdzie storczykowi na dobre, a w najgorszym przypadku najmniej mu zaszkodzi. Mozemy Cie tylko zapoznac z tym co sie moze stac jeśli podejmiesz taka czy inna decyzje... Nikt tutaj nie przedstawi Ci gotowego rozwiazania ktore w 100% bedzie dobre.
Storczyki na poddaszu
Pozdrawiam, Ola
Awatar użytkownika
Black Orchid
50p
50p
Posty: 61
Od: 14 lis 2014, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Zrobione ale było bardzo ciężko. Jak się okazało podłoże miało bardzo duże kawałki. Starałam się pociąć je na mniejsze...

Każdy storczyk próbowałam przesadzać po 3 razy :cry: bo kompletnie nie układały się w swoich doniczkach. Czuje że nic z nich nie będzie. Wielka szkoda. ;:145
Basia -26 letnia amatorka hodowli kaktusów, sukulentów i storczyków
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Witaj Basiu :)

Operacja już dokonana, więc podzielę się jedynie swoim doświadczeniem. Może przyda się coś na przyszłość.

Przeważnie każdy storczyk ma w podłożu korzenie zdrowe i jakieś w pewnym stopniu obumarłe lub niekoniecznie
książkowo wyglądające.
Jeśli proporcje są dobre, czyli w większości żywe, a tylko niewielka częsć tych obumarłych, to roslinie nie zaszkodzą.
Pod warunkiem, ze nie widzisz gołym okiem nic niepokojącego.
Z tego co piszesz, storczyk juz przekwitł i zacząć tworzyć nową "bazę" w formie nowego liścia.
Żadnych złych objawów. Jeśli niepokoiły Cię korzenie, można było wstawić zdjęcie, które pozwoliłoby
ocenić, czy przesadzanie jest konieczne. Teraz roślina zajmie się odbudowywaniem masy korzeniowej,
a ewentualne następne kwitnienie przesunie się w czasie. Chyba, że faktycznie coś jej dolegało...

I kilka słów o przesadzaniu.

Namoczenie podłoża przed przesadzaniem, pozwala potem łatwiej usunąć przyschniętą do korzeni korę.
W przeciwnym razie, przyschnięte kawałki podłoża odrywa sie wraz z żywą tkanką, powodując niepotrzebne uszkodzenia
zdrowych korzeni.

Cynamon, czy sproszkowany węgiel (apteczny też jest dobry) nie zahamuje wzrostu korzeni, jeśli
użyjesz go wyłącznie na samą powierzchnię cięcia. Nie należy sypać bezmyślnie po całych korzeniach, bo właśnie
to przynosi destrukcyjny efekt. Korzenie nie wydłużają się w miejscu cięcia, tylko właśnie raczej robią boczne odbicia.
Warto poczekać z wsadzeniem storczyka do nowego podłoża choć parę godzin po usuwaniu martwych korzeni
lub ciętych z zapasem żywej tkanki, aby nieco przesuszyły się (zabezpieczone) ranki .

Ja przygotowuję nowe podłoże lekko przelewając lub spryskując je wodą. Jest nieco wilgotne. Całkiem suche podłoże, to dla storczyka
dodatkowy dyskomfort i stres. Potem nie podlewam tak długo, aż to lekko wilgotne podłoże przeschnie (nie na wiór !)
U każdego w domowych warunkach to będzie inna ilość dni, w zależności od panującej w domu temperatury i przewiewności.
Dlatego błędem jest określanie (zwłaszcza jesienią i zimą, gdy jedni grzeją a inni nie) że trzeba czekać ok.10 dni.

Podłoża próbowałam różne. Z tych powszechnie dostępnych wybieram zawsze do użycia wyłącznie grubsze kawałki kory, bo
reszta to z reguły sam miał. Ja najbardziej lubię podłoże z OrchidSklepiku. Kiedyś było dostępne w LM. Ostatnio zamawiałam
przez internet.

Dlaczego jesteś niezadowolona ze swojej operacji ? Może pokażesz na zdjęciu ?
Awatar użytkownika
Black Orchid
50p
50p
Posty: 61
Od: 14 lis 2014, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Nie zabezpieczyłam ran niczym a jeden storczyk miał wycięte nieco więcej korzeni- jakąś jedną trzecią.
Nie wiem czy naprawdę wszystkie zaschnięte korzenie należy usuwać :< problem był z tym jak już wspomniałam że niektóre korzenie były uschnięte 'od góry' czyli od części bezpośrednio wyrastającej z rośliny natomiast dół miały zielony. Całą jedna taką dużą, bardzo rozgałęzioną odnogę obcięłam jednemu storczykowi - to było około 30% jego masy korzeniowej. Nie wiem co robić jeśli napotkam takie dziwnie zasychające korzenie.

Drugi storczyk miał tylko kilka takich korzonków ale jego masa korzeniowa nie chciała wejść do doniczki.

To był główny problem-przesadzalam do tych samych doniczek nasypując na dno odrobinę ziemi dla storczyków <tylko odrobine bo inaczej ten jeden storczyk by nie wszedł> i miałam problem z ułożeniem roślin i dosypywaniem tej ziemi o wielkich kawałkach. To był koszmar.
Po 3 razy każdy storczyk musiał być wyciągany z podłoża by zacząć wszystko od zera. Jeden maił taka masę korzeni że rosły tylko z jednej strony i miałam problem by go jakoś ułożyć tak by był w miarę stabilny. Drugi miał korzeni za dużo ale chyba nie na tyle by go pakować w większą doniczkę- teraz jego spora część korzeni wychodzi ponad substrat tak ze końcówki są w podłożu ale ich spory fragment wystaje.
Na pewno w trakcie stabilizowania i wsypywania podłoża <co było cholernie trudne tak aby nie zostawiać za dużych jam powietrznych> korzenie były dodatkowo uszkodzone bo dostrzegłam kilka drobnych odłamków. ;:185 . Wsypywanie podłoża o tak duzych kawałkach w przestrzenie między korzeniami to był naprawdę koszmar i bardzo żmudna robota.

Teraz jak patrze że rośliny są już przesadzone i każda pochyla się lekko w jakaś stronę <ale stoją w miarę stabilnie> czuje niesmak do mojej pracy. A co jeśli jakieś większe przestrzenie powietrzne zostały i będzie to sprzyjało ;:145 gniciu?


Teraz się obawiam ze za jakieś kilka miechów znowu dostrzegę że jakieś gniją/zasychają i znowu dostarczę roślinie stresu....
Basia -26 letnia amatorka hodowli kaktusów, sukulentów i storczyków
Awatar użytkownika
Black Orchid
50p
50p
Posty: 61
Od: 14 lis 2014, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Jakby tego było mało dziś patrzę na doniczkę z 'większym' storczykiem trzymając ją naprzeciw okna i widać 2 małe prześwity na wskroś doniczki ;:223 czyli są między podłożem a korzeniami powietrzne przestwory jak duże-trudno powiedzieć. Czy jest coś co mogę teraz zrobić? Nie jestem znawcą-nie wiem czy takie przestwory sprzyjają gniciu czy też są dla kwiatka neutralne.
Te kawałki podłoża bardzo trudno było umieścić między korzeniami bo były dość duże. prawdziwy koszmar
Basia -26 letnia amatorka hodowli kaktusów, sukulentów i storczyków
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Z tego co piszesz o korzeniach, zastanawiam się czy przesadzanie w ogóle było zasadne ??
Było ich sporo i żywe... Jeśli nawet było ciasno w doniczce (co storczyki lubią), można było poczekać do wiosny.
To, że niektóre wystawały ponad podłoże i w tej części pozasychały, nie znaczy że nie pełniły swojej funkcji.
Piszesz przecież, że poniżej były zielone i rozgałęzione. Nerw w środku korzenia prawdopodobnie był żywy i spełniał choć w części
swoją rolę. Ponad podłożem korzenie nieraz zmieniają barwę, są bardziej zasolone przez osadzanie sie składników miner.
z nawozów lub z twardej wody itp.

Przestrzenie powietrzne, które utworzyły się wewnątrz doniczki będą raczej korzystne dla storczyka niż szkodliwe.
Teraz już zostaw swoje rośliny w spokoju i nie funduj im dodatkowych zabiegów, poprawek, upychania kory itd.
One sobie powinny poradzić. Jeśli je podlałaś, to poczekaj aż przeschną zanim znów nawodnisz.
Awatar użytkownika
Black Orchid
50p
50p
Posty: 61
Od: 14 lis 2014, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis- przesadzanie w okresie jesienno zimowym

Post »

Art dziękuję Ci bardzo. Tak to jest gdy taki amator jak ja zabiera się za uprawę storczyków. Nie wiem czy nerw był żywy bo korzonek był w tej części wychodzącej z rośliny pusty w środku i suchy na wiór. Było tez trochę kompletnie suchych, małych korzonków a
w niektórych miejscach były same skórki po korzeniach które ulegały powolnemu rozkładowi. I właśnie te brązowawe skórki z korzeni które się rozkładały 'na mokro' zadecydowały o przesadzeniu <czy słusznie nie wiem>.

Jesteś pewien z tymi przestrzeniami powietrznymi? ;:202 Jeśli tak to super-w naturze dostęp do powietrza jest korzystny dla korzeni storczyków ale tutaj miałam wątpliwości bo storczyki trzymane są w plastikowych, półprzezroczystych doniczkach <oczywiście z otworami> i czasem po podlaniu jak roślina trochę na sucho postoi to widać jak kropelki wody zostają na ściankach doniczki bez kontaktu z podłożem w miejscu tych przestwór.Niepokoi mnie to że ta woda zostaje na ściankach doniczki i korzeniach w miejscach gdzie sa jamy powietrzne i nie ma podłoża wciągającego nadmiar wody. Strasznie boje się pleśni i innych drobnoustrojów o których rozpisują się nasi forumowicze.
Basia -26 letnia amatorka hodowli kaktusów, sukulentów i storczyków
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”