Storczyki ze śmietnika

Awatar użytkownika
aconitum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1279
Od: 30 lip 2008, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Storczyki ze śmietnika

Post »

Znalazłam przy śmietniku 3 storczyki, mają obcięte pędy i liście klapnięte.
To są dwa w gorszym stanie - razem i osobno.

Obrazek Obrazek Obrazek
I trzeci, którego liście są wyraźnie bardziej mięsiste i sprężyste.
Obrazek

Proszę o rade jak postępować, jak ratować - czy się da jeszcze.

I jeszcze pytanie odnośnie doniczek'
Ostatnio spotkałam się z poglądem, że storczyki lepiej trzymać w doniczkach nieprzezroczystych, bo podobno glony się nie robią.
Pytam, bo niezależnie od losu tych bidul, chyba jednak się skuszę na jakiś okaz :)
Anka
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Wszystkie storczyki maja szansę rosnąć zdrowo.Obejrzyj korzenie,suche obetnij,mozesz spryskac bioseptem albo biochikolem.Posadż do ziemi do storczyków i zroś roślinkę .Nie podlewaj jej pzrez tydzień(podlewaj tylko wodą przegotowana lub deszczowką) Korzenie źle nie wygladają;widac kilak zdrowych.....Doniczki jednak przeźroczyste,potem ewentualnie oslonki wieksze od doniczki matecznej.Postaw doniczke na podstawku,a kwiatek z podstawką na wilgotnym keramzycie.
Agnieszka Co.
100p
100p
Posty: 123
Od: 16 lut 2009, o 11:54
Lokalizacja: Żywiec

Post »

Korzenie nie wyglądają całkiem tragicznie moim zdaniem, część z nich jest podsuszona ale może niektore z nich podejmą swoja funkcję.
Są rózne szkoły "reanimacji". Niektórzy preferują uprawę w doniczkach z samym keramzytem, stojących na podstawku z wodą - keramzyt wtedy sam podciąga wode.
ja bym spróbowała posadzic je do grubej kory i na początek mocno nawodnić przez wstawienie z doniczka do naczynia z wodą na ok godziny - można wtedy tez przelewac te podłoże od gory aby nawilgło. Potem nie wolno zostawic wody na podstawce a nastepne podlewanie czy zamaczanie dopiero po przeschnieciu podłoża. Stroczyka można również zraszać - może to częsciowo zapobiegnie dalszemu marszczeniu sie liści.
Wazne aby do podlewania i zraszania używac wody miękkiej - deszczowki lub wody demineralizowanej dostepnej w marketach.

to tak w skrócie na temat ratowania storczyka - wiecej informacji znajdziesz wpisując w wyszukiwarce "reanimacja".

Jeszcze o doniczkach - przeźroczyste są wygodne w uprawie - dobrze widac co sie dzieje z korzeniami, czy podłoże juz przeschło, czy podlewać czy nie. Glony rosną raczej tylko tam gdzie podloże jest stale wilgotne - a to jest błędem w uprawie storczyków.
Awatar użytkownika
aconitum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1279
Od: 30 lip 2008, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

serdeczne podziękowania za rady.
jutro idę po ziemie i posadzę je (na razie stoją w koszyku )

mam tylko prośbę o więcej opinii czy podlewać czy poczekać - są dwa różne zdania na ten temat....

Pestka sugeruje przelanie przez poprzednich właścicieli , ale Agnieszka wręcz przeciwnie...

ja na razie trzymam je z daleka od wody, bo doczytałam sie, że takie uwiędnięte liście są raczej symptomem przelania....
z drugiej strony po przesadzaniu ponoć lepiej nie podlewać storczyków przez tydzień....
Anka
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Aniu jeżeli chodzi o podlewanie przesadzonej roślinki, to nie zaleca się tego, jeżeli było jednocześnie przeprowadzone wycinanie korzonków. W tym przypadku obcięte korzonki obsypać sproszkowanym węglem drzewnym, a samą roślinę posadzić do wilgotnego podłoża. Pierwsze podlanie dopiero po tygodniu, żeby ranki miały czas się zasklepić. Jeżeli tylko przesadzamy storczyka, bez wycinania czegokolwiek, to nie jest już konieczne zachowanie tego, o czym pisałam wcześniej. Mam nadzieję, że macie na myśli podłoże korowe, a nie ziemię i to tylko takie przejęzyczenie. Jeżeli wiadomość przeczyta osoba stawiająca pierwsze kroki w hodowli storczyków, to może to opacznie zrozumieć.
Życzę Aniu, aby udało się odratować wszystkie roślinki.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Aniu, ja bym je porządnie podlała a raczej namoczyła przed przesadzeniem. Wtedy zobaczyłabyś też dobrze które korzenie są zdrowe- zazielenią się mocno- i jędrne, a które nie i trzeba je usunąć, a roślinka będzie miała zapas wilgoci na ten czas bez podlewania.
Nawet jeśli był przelany, to podlanie teraz mu nie zaszkodzi, a listki pomarszczone są dlatego, że korzenie- zgniłe lub suche i martwe nie spełniały swej funkcji.

Pamiętaj, żeby wybrać możliwie gruboziarniste podłoże, spróbuj namacać przez opakowanie jak duże kawałki kory są w środku. Potem dobrze jest wybrać takie większe kawałki, no chyba, że będzie to podłoże z orchidsklepiku (np kupione w Leroy Merlin), tu jest przeciwnie, powinno się je wręcz nieco rozdrobnić krusząc większe kawałki kory, bo jest naprawdę grube.

Powodzenia! :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Aniu! :)

Masz dobre serce ;:97 , skoro przygarnęłaś takie porzucone biedaczki.
Co do storczyków - są przesuszone i dawno nie widziały wody (nawet, jeśli wcześniej ktoś je podtapiał).

Proponuję najpierw spłukanie kurzu i wszelkiego niewidzialnego brzydactwa pod prysznicem. W końcu,
poleżały sobie trochę pod śmietnikiem. Po tej czynności, papierowym ręcznikiem odciągnąć wodę ze stożka wzrostu
(oczywiście u każdego z osobna)

Następnie, zrobiłabym dokładnie to, co pisze Agita. Czyli namoczyć korzenie storczyków w dobrej wodzie
np. przegotowanej i odstanej (może być z częściową domieszką destylowanej, ale jeśli nie masz, to niekoniecznie)
na ok. 0.5 - 1 godz. Potem lekko osuszyć, żeby nie kapała woda i usunąć czystym sekatorkim martwe korzenie.
Miejsca cięć zdezynfekuj (jak pisała Lana) cynamonem lub sproszkowanym węglem drzewnym (ewent. aptecznym).
Potem posadź storczyki do specjalnego podłoża dla orchidei (dobre uwagi Agity). Podłoże musi być lekko, równomiernie
zwilżone. Inaczej to szok dla rośliny.
Wtedy już możesz spokojnie poczekać ok. tygodnia, lub nawet dłużej bez podlewania. Każdy ma inne warunki
w domu (temperatura, wilgotnosć), więc nie da się dokładnie określic tej przerwy.

A co do doniczek dla falenopsisów - przeźroczyste, umożliwiają korzeniom fotosyntezę przez ścianki oraz
obserwację ich wzrostu.
Żółknące liście wkrótce odpadną. Również po dłuższym czasie te najbardziej pomarszczone.
To normalne zjawisko przy reanimowanych. Za to od środka będą rosły nowe i zdrowe :)

Pozdrawiam, Joanna
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

aconitum wcale nie sugerowałam przelania.Po prostu proponowałam nie podlewac przez tydzień(po zabiegu obcinania korzeni to najlepszy sposob aby nie przyplatalo sie choróbsko) tylko zraszanie roślinki od góry.Jeszcze jedno.......liście stracily turgor..moze to być spowodowane niska temperaturą na jakie zostaly narazone stojąc na śmietniku.Powiem tak.....taki szok dla roślinek sprzyja szybkiemu wzrostowi i ponawia kwitnienie,jeśli tylko zmieni się podloże i sposób pielegnacji.
Awatar użytkownika
aconitum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1279
Od: 30 lip 2008, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

trochę czasu minęło...
moje biedaki traciły trochę liści...
konsekwentnie podlewałam jak przyschły, dostały nawóz...
i...
Obrazek
Obrazek

co śmieszne - ten wyglądający najlepiej nie ruszył z miejsca - stał w innym pokoju - teraz trafił do reszty

znalazłam też następnego biedaka - dendrobium jak głosi etykieta...
zobaczymy jak pójdzie z nim - korzenie ma strasznie malutkie - wyglądał na zasuszonego :(
Obrazek
Anka
Awatar użytkownika
orange30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1935
Od: 27 paź 2007, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zabrze

Post »

No to się świetnie spisałaś w temacie "reanimacja zabiedzonych storczyków" hihi ;:112 ;:215 Gratuluję ;:63
"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówki do życia" - Halina
Mój spis wątków
Moje robótki
Awatar użytkownika
aconitum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1279
Od: 30 lip 2008, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

właśnie tak podejrzewałam, że coś za dziwny ten "korzonek"....
i tak raczej do góry się pnie....
ale bałam się nawet pomyśleć :)
Anka
Awatar użytkownika
Limona
200p
200p
Posty: 428
Od: 18 maja 2009, o 01:54
Lokalizacja: Łódź

Post »

Gratulacje, to na bank jest pędzik!
Pozdrawiam serdecznie
Justyna
Moje STORCZYKI
Cynamonka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 16 kwie 2014, o 23:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

SOS dla storczyka ze śmietnika

Post »

Dzień dobry wszystkim użytkownikom forum :)

Założyłam tu konto, ponieważ potrzebuję rady od osób, które są w temacie obeznane. Jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o kwiatki. Jedyne, co posiadałam do tej pory, to kaktusy (które niestety umarły śmiercią mniej lub bardziej naturalną) oraz stefanotis, który dzielnie przeżył moje nieumyślne próby zamordowania go i obecnie wypuścił mnóstwo nowych liści, mimo że wcześniej zostało mu ich tylko dziesięć.

Przedwczoraj moja mama, która zajmuje się sprzątaniem, przyniosła zabiedzonego storczyka, którego ktoś wyrzucił na śmietnik. Szkoda jej się go zrobiło i pomyślała, że może będę mu chciała pomóc (tak, chyba szybciej uschnąć). W każdym razie stałam się posiadaczką biedaczyska. Biedaczysko nie miało w plastikowej doniczce nic oprócz resztek kory, a dodatkowo jego korzenie wyglądają jak zgnite/uschnięte (nie znam się, ale chyba kiedyś były zgnite, a teraz są uschnięte). Lubię wyzwania, więc stwierdziłam, że mu pomogę. Przewertowałam mnóstwo tematów, ale w sumie sama nie wiem, czy traktować go jako zasuszonego, czy jako zgnitego, więc proszę Was ślicznie o poradę ;:167 ;:180

Dla unaocznienia tematu, przedstawiam zdjęcia Biedaczyska:

Obrazek
Tu Biedaczysko wyciągnięte z doniczki.

Obrazek
Jakaś pianka na korzeniu, nie wiem co to.

Obrazek
Ciąg dalszy korzonków.

Obrazek
Korzonki.

Obrazek
Kwiatek, który był na pędzie. Był, bo teraz mu się już umarło i sobie tkwi smętnie. Może komuś pomoże to rozpoznać jaki to gatunek? (ja nie mam pojęcia :oops: )

Obrazek
Coś co chyba jest nowymi korzeniami, ale się nie znam. Na liściach jest woda, bo zroszyłam storczyka wodą z atomizera (nie wiedziałam, jak inaczej mu dostarczyć choć odrobiny wody a nie chciałam, żeby to, co wzięłam za nowe korzenie, uschło).

Wspomnę tylko, że liście ma ładne, a jeden pęd był odłamany i leżał obok w śmietniku (mama mówi, że na pędzie było pełno kwiatów). Nie wiedziałam, jak go uratować, więc dzisiaj po prostu zrobiłam mu kąpiel w misce wody i tak sobie w niej leży od godziny (zaraz go wyciągnę). Korzonki przybrały zielony odcień, ale dalej są takie... skurczone? Zaschnięte? Glizdowate? I nie wiem, czy je obcinać, zakrywać węglem i tak dalej, czy potraktować je w inny sposób. Pomożecie? ;:167
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”