Zbliża się wiosna, część użytkowników zaczyna już wysiewać warzywa na parapetach, aby przenieść je po pewnym czasie do szklarni. Zastanawia mnie co ze storczykami, czy można przenieść je do tunelu foliowego? Mam kilka pytań z tym związanych, może jakiś użytkownik będzie w stanie na nie odpowiedzieć, może ktoś już nabył jakieś doświadczenia praktyczne.
1. W jakim miejscu powinna stać taka szklarnia, utrzymując że będą w niej same storczyki (phalaenopsisy, cambrie, dendrobia itp.) Powinna raczej znajdować się w miejscu zacienionym, ale co jeśli chcemy trzymać w niej inne egzotyczne rośliny np, cytrusy. Może dobrym rozwiązaniem byłoby podzielenie szklarni i cieniowanie części ze storczykami?
2. Temperatura w takiej szklarni może dojść pewnie do 40'C i nie zawsze sprawdzi się wietrzenie. Panuje też duża wilgotność.
3. Aklimatyzacja storczyków przy wnoszeniu ich nie powinna być trudna, gorzej z zabraniem ich do domu jesienią. W szklarni panuje duża wilgotność, a gdy przeniesiemy je do domu, wilgotność radykalnie spadnie. Wahania temperatury między dniem a nocą zanikną.
Miło by było mieć wszystkie rośliny w jednym miejscu, wygodnie byłoby je także podlewać i dbać o nie. Pytanie, jak im odpowiadałyby takie warunki.
Liczę na porady, pomysły i ogólną dyskusję.
Storczyki w szklarence / tunelu foliowym
Re: Letnie wygrzewanie, czyli storczyki pod folią.
Taaaak....zbliża się wiosna......
więc
masz czas do dalszych przemyśleń o własnym projekcie szklarenki.
Ponieważ mam takową, przestrzegam przed traktowaniem szklarenki jako coś "łatwego" i uniwersalnego.
Kilka spostrzeżeń :
1/nie wszystkie storczyki czują się dobrze w większej wilgotności;znacznie zdrowiej jest na "dworze" -
a,wszelkie hybrydy wprost lepiej czują się w umiarkowanych warunkach.Do tego są stworzone.
2/przy wzrastającej temperaturze latem , większość...
wyjeżdża na zewnątrz pod drzewa.
3/pomimo odpowiedniego cieniowania dachu i dobrego usytuowania do słońca/"ślizga się słońce"/
nie udaje się poskromić temperatury i ekstremalnie przekracza dobre 40 stop.pomimo wentylatorów.
Rośliny bardzo szybko reagują na takie niedogodności.
4/różnorodność roślin jest wskazana, stwarza odpowiedni mikroklimat nic nikomu nie przeszkadza z ..wyjątkiem
wzrostu ilości szkodników i patogenów.
5/aklimatyzacja po takim SPA w szklarni jest trudna dla roślin po powrocie do domu na zimne miesiące.
6/szklarenki nie opłaca się utrzymywać całorocznie jako obiekt osobny.To wymaga ogrzewania i dozoru.
7/uważam ,ze w tunelu foliowym panują nawet bardziej złożone i trudne warunki.
8/myślę, że zamierzenie "szklarenka" jest etapem dla osób z większa praktyką w uprawie storczyków
do zmiennych warunków trzeba mieć przygotowanie.
Generalnie problemem jest to,ze w okresie lata są u nas duże wahania temperatur/wyskoki/- uprawa staje sie niestabilna porównując do spokojnej uprawy domowej.
Jeżeli poważnie myślisz o takim obiekcie ,warto przemyśleć wszystkie za i przeciw.
Jest udogodnieniem ale w szklarence samo nie rośnie a "roboty jest dużo wbrew pozorom.
W reportażach ze Storczykarni w Łańcucie,można podejrzeć sposób zagospodarowania, jak rosną storczyki.
To jest duży wymiar obiektów ale zasada jest podobna .
Moją szklarenka w porównaniu to " mikro " ale można zerknąć.Bo takie zazwyczaj powstają .
Podaje linki.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 33#p286833
o storczykarni oraz OB w Brnie.....
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 72#p326972
moja szklarenka
Nie sądzę aby ktokolwiek na forum miał taki obiekt stąd nie ma dyskusji.
I myślę ,ze nie jest potrzebna dalej, dopóki sam sobie nie złożysz tych klocków.
Materiał jaki omówiłam i wskazałam pozwala na dobrą analizę zamierzenia.
Pozdrawiam ,życzę trafnego przemyślenia
JOVANKA
więc
masz czas do dalszych przemyśleń o własnym projekcie szklarenki.Ponieważ mam takową, przestrzegam przed traktowaniem szklarenki jako coś "łatwego" i uniwersalnego.
Kilka spostrzeżeń :
1/nie wszystkie storczyki czują się dobrze w większej wilgotności;znacznie zdrowiej jest na "dworze" -
a,wszelkie hybrydy wprost lepiej czują się w umiarkowanych warunkach.Do tego są stworzone.
2/przy wzrastającej temperaturze latem , większość...
wyjeżdża na zewnątrz pod drzewa.3/pomimo odpowiedniego cieniowania dachu i dobrego usytuowania do słońca/"ślizga się słońce"/
nie udaje się poskromić temperatury i ekstremalnie przekracza dobre 40 stop.pomimo wentylatorów.
Rośliny bardzo szybko reagują na takie niedogodności.
4/różnorodność roślin jest wskazana, stwarza odpowiedni mikroklimat nic nikomu nie przeszkadza z ..wyjątkiem
wzrostu ilości szkodników i patogenów.5/aklimatyzacja po takim SPA w szklarni jest trudna dla roślin po powrocie do domu na zimne miesiące.
6/szklarenki nie opłaca się utrzymywać całorocznie jako obiekt osobny.To wymaga ogrzewania i dozoru.
7/uważam ,ze w tunelu foliowym panują nawet bardziej złożone i trudne warunki.
8/myślę, że zamierzenie "szklarenka" jest etapem dla osób z większa praktyką w uprawie storczyków
do zmiennych warunków trzeba mieć przygotowanie.
Generalnie problemem jest to,ze w okresie lata są u nas duże wahania temperatur/wyskoki/- uprawa staje sie niestabilna porównując do spokojnej uprawy domowej.
Jeżeli poważnie myślisz o takim obiekcie ,warto przemyśleć wszystkie za i przeciw.
Jest udogodnieniem ale w szklarence samo nie rośnie a "roboty jest dużo wbrew pozorom.
W reportażach ze Storczykarni w Łańcucie,można podejrzeć sposób zagospodarowania, jak rosną storczyki.
To jest duży wymiar obiektów ale zasada jest podobna .
Moją szklarenka w porównaniu to " mikro " ale można zerknąć.Bo takie zazwyczaj powstają .
Podaje linki.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 33#p286833
o storczykarni oraz OB w Brnie.....
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 72#p326972
moja szklarenka
Nie sądzę aby ktokolwiek na forum miał taki obiekt stąd nie ma dyskusji.
I myślę ,ze nie jest potrzebna dalej, dopóki sam sobie nie złożysz tych klocków.
Materiał jaki omówiłam i wskazałam pozwala na dobrą analizę zamierzenia.
Pozdrawiam ,życzę trafnego przemyślenia
JOVANKA
