Miniaturka phalaenopsis - uprawa

[krysti27]

Kupiłam phalaenopsis, nie widziałam nigdy liści w paski i chciałabym spytać, jak nazywa się ta odmiana i jak ją uprawiać?

[Dusiaaa]

miniaturka sogo vivien golden vivien bardzo wdzięczna odmiana jeśli się zaklimatyzuje

[krysti27]

Dziękuję za odpowiedź! Widzę, że jesteś Znawcą - ja szukałam nazwy tej odmiany przez kilka dni w necie, ale bezskutecznie więc poszukałam tutaj pomocy Mam kilkanaście phalaenopsisów, ale nie widziałam nigdy takiej odmiany w sklepie, więc od razu kupiłam. Czy uprawa jest taka sama, jak typowych zielonolistnych pH.? Czy jest coś szczególnego, co powinnam wiedzieć? Może masz jakieś porady, żeby udało się utrzymać tą roślinkę

[Dusiaaa]

Do znawcy to mi daleko. Mam taką miniaturkę, tylko w wersji sogo vivien czyli z jednokolorowymi liśćmi Uprawa niczym się nie różni, kwestia tylko mchu,w którym rosną mini- dłużej trzyma wilgoć niż kora, w której rosną normalne falenopsisy,dlatego trzeba dostosować częstotliwość podlewania I to tyle

[krysti27]

Myślisz, że ma pozostać w tym mchu? Jak za kilka lat zajdzie konieczność przesadzenia do większej doniczki, to w normalne podłoże do storczyków czy dalej w mech?
Mam jeszcze jedno pytanie z ciut innej beczki, phal wypuścił keikę, która wypuściła pęd i kwitnie aktualnie. Czy po skończeniu kwitnienia keikę odciąć i wsadzić do osobnej doniczki, czy też nie będzie dla rośliny szkodliwe, jak pozostanie jako keika na matczynym storczyku? Tak mi się bardziej podoba, ale nie wiem czy nie osłabia głównej rośliny i czy główna będzie w tych warunkach normalnie kwitnąć?

[Callanthe]

Jeśli keiki wytworzyło swoje własne korzonki to myślę, że możesz je rozdzielić. Jeśli nie to sądzę, że bez korzeni sobie nie poradzi więc zostawiłabym z rośliną mateczną dopóki nie wytworzy swoich własnych minimum 4 korzonków

Jeśli chodzi o podłoże to na razie może rosnąć w mchu. Jak już będzie wymagać przesadzenia to możesz przesadzić z powrotem do nowego mchu lub do drobnej kory

[krysti27]

Kiedy już dowiedziałam się, jaką odmianę falka posiadam, poczytałam o nich ciut w necie. Część osób pisze, że paskowanie liści jest wynikiem celowego zarażenia rośliny wirusem - czy to prawda? Innym storczykom to chyba nie zaszkodzi?
Jak długo się czeka, żeby miniaturka osiągnęła rozmiary typowych storczyków sprzedawanych w sklepach?
Czy jej ewentualne keiki też będą paskowane?

Odrost ma aktualnie dwa korzenie kilkucentymetrowe, czy jeśli pozostawie keike na roślinie matecznej, żadnej z nich to nie zaszkodzi? Nie osłabi kwitnienia głównej rośliny?

[Callanthe]

Innym roślinom to nie zaszkodzi. Prawdopodobnie keiki też będą z takimi liśćmi.
Miniaturki rosną, ale nigdy nie osiągną takiego rozmiaru jak typowe storczyki. Mam miniaturki w normalnych dla mini rozmiarach doniczek i cały czas są tak małe. Natomiast kiedyś przesadziłam mini do doniczek 12 cm i teraz mają dużo większe liście i system korzeniowy, natomiast kwiaty są wciąż miniaturowe.

Jeśli z jedną i drugą rośliną jest na razie wszystko okej, to możesz je zostawić. Ale jak zauważysz pogorszenia stanu którejś z nich powinnaś je rozdzielić żeby zachować obie rośliny.

[krysti27]

Oki, czyli z keiką obserwuję - jak któraś zacznie marnieć - rozdzielam. Piszesz, że miniaturki zawsze będą mniejsze niż typowe -może to głupie pytanie jeśli tak, przepraszam - ale czy miniaturki to właśnie nie oddzielone keiki? Jeśli tak, to patrząc na moją, która ma jak na razie mniejsze liście niż reszta, widzę, że kwiaty ma wręcz identyczne w porównaniu do typowej wielkości. Pasiak teraz faktycznie ma kwiaty mniejsze o połowę od innych, ale myślałam, że to dlatego, że był szybko oddzielony od głównej rośliny i sztucznie stymulowany aby go sprzedać, i nadrobi w następnym kwitnieniu

[Callanthe]

Szczerze mówiąc to nigdzie nie czytałam, żeby to było oddzielone keiki
Ale widziałam tutaj na forum zdjęcie keiki to rosną do standardowych rozmiarów. Myślę, że to wszystko zależy od tego jaką wielką doniczkę dało się roślinie. Bo moje przesadzone mini z doniczki 6 cm do 12 cm to mają liście takie jak normalne Falki ale kwiaty dalej małe i pędy zdecydowanie krótsze. Czyli wnioskuję, że jeżeli roślina ma miejsce na rozbudowanie systemu korzeniowego to również na powiększenie liści. No ale to kwestia lat, jak mówiłam u mnie 5 lat.
Myślę, że mini zawsze pozostanie mini - jeśli nie w ogólnym wyglądzie to na pewno w kwiatach

[Dufin]

Oj mini to na pewno nie oddzielone keiki tak jak są odmiany np. miniaturowych królików to tak samo są miniaturowe storczyki, wszystko jest sprawka genów ;) Swoją drogą bardzo ładne te listki, nawet jak storczyk przekwitnie, to będzie stanowić ładną ozdobę parapetu

Co do keiki ( słowo keiki nie odmieniamy!) przydałoby się zdjęcie. Bo nie wiadomo czy chodzi o keiki czy o basal keiki. W każdym razie tak jak Ci Pati napisała, oddzielić możesz w momencie gdy młoda roślina będzie mieć wystarczająco długie 2/3 korzonki, by móc się usamodzielnić. Póki co, składniki odżywcze ciągnie od rośliny macierzystej. Jeśli chciałbyś je tak zostawić to istnieje ryzyko, ze z czasem młoda roślina "wygryzie" starszą, bo będą konkurować o pokarm. Po wytworzeniu systemu korzeniowego przez malucha, możesz je trzymać razem, ale i bacznie obserwować, czy stan rośliny macierzystej się nie pogarsza, bo to będzie sygnał do rozdziału, chcąc uratować obie roślinki

[krysti27]

Sprawdziłam zdjęcia w internecie, u mnie jest keika a nie basal keika Matko, co za nazwy, przydałoby się je "spolszczyć"
Na razie keika rośnie na macierzystej, ma 3 korzonki, zarówno keika jak i macierzysta kwitną i mają się dobrze, więc na razie nie rozdzielam, ale oczywiście będę obserwować.
Dziękuję za pochwałę pasiaka, mam nadzieję, że w uprawie będzie taki, jak większe sztuki. Po przekwitnięciu chyba przesadzę go do typowego dla storczyków podłoża. Wśród falków mam jedną sztukę, która zdecydowanie przerosła już swoją doniczkę, korzenie wychodzą górą, dołem i przedziurawiły też boki, więc czas na przesadzenie, choć tyle osób tego nie poleca, to po mału nie mam wyjścia, ale mam 1 pytanie, czytałam, że powinno się przesadzać po przekwitnięciu - na nim kwiaty są prawie cały rok (ma może 2 m-ce przerwy ale w okresie zimowym) - kiedy przesadzić? Nie chciałabym ucinać kwiatów. Czytałam też, że nie powinno się kupować padniętych i przecenionych sztuk, bo są często chore, kupiłam już tak kilka okazów (zdrowych) i ostatnio skusiłam się na kolejnego, troche ina budowa kwiatu choć patrząc po liściach to także falek, został na nim jeden kwiatek, ale liczę, że za kilka miesięcy osiągnie typowe kwitnienie
"Najgorsze", że nie potrafię powstrzymać się przed zakupem kolejnego okazu, mimo, że z miejscem już krucho. Na szczęście, Mąż nie ma nic przeciwko i sam pomaga coś wybrać, ale głupio mi, że mam zajęty cały parapet Żeby jakoś uporządkować tą "kolekcję" kupiłam bardzo ładne doniczki 3w1, powsadzałam kwiaty i byłam dumna, bo wizualnie na parapecie było luźniej, ale wszystkie zaczęły mi marnieć, myślałam, że może woda stała, ale nie, odczekałam 3 tygodnie, nie było poprawy, więc je wyjęłam z tych doniczek i postawiłam tak, jak stały cały czas, w ciągu 2 tygodni wszystkie liscie wróciły do normy a rośliny zawiązały pąki, nie wiem, co im się tak nie spodobało, korzonki nie były nadgnite, ale coś było nie tak, więc znów mam oblężenie parapetu a doniczki stoją w szafie

[Callanthe]

Słowo keiki nie odmieniamy
Nie rozumiem o co chodzi ze stwierdzeniem "chyba przesadzę go do typowego dla storczyków podłoża"? To teraz w czym rośnie? W zwykłej ziemi?
Typowe podłoże dla storczyków to nie tylko mieszanka z kory i innych substratów, ale także sphagnum.

Podczas przesadzania nie ma potrzeby ucinania kwiatów. Nie wiem gdzie takie coś wyczytałaś, ale to kompletna bzdura. Ja swoje kwiaty staram się przesadzać wtedy kiedy nie kwitną, ale ile razy zdarzyło się tak, że musiałam przesadzić kwitnący okaz i nic kompletnie mu się nie stało. Jeszcze długo po tym zabiegu kwitł.


Może rzeczywiście nie powinno się kupować padniętych sztuk, nie wiem kto kupuje coś dla czego nie ma już ratunku, ale przecenione sztuki?! Naprawdę nie wiem gdzie takie coś piszą Przecenione sztuki nie zawsze są chore. Są po prostu w trochę gorszym stanie, bo długo stoją w sklepie, a wszyscy wiemy jak dbają w sklepie o kwiaty. Czasem są przecenione, bo już przekwitają. A korzenie i liście mają w doskonałym stanie. Wystarczy dobrze obejrzeć w sklepie kwiatka żeby wiedzieć czy jest warty zakupu czy nie.