Przelany storczyk i próby ratowania...

Awatar użytkownika
Lilusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 24 kwie 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Nie maja za dużo światła na tym zachodnim oknie, świeci, ale nie wali im po kwiatach i liściach, dwa stoją na oknie (zdechlaczek i miniaturka), a dwupędowy na komodzie. Jak będzie się czym pochwalić to wrzucę Wam fotki :)
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Może masz okno czymś przysłonięte, drzewkami albo coś? Bo do południa u mnie tez jest w sam raz światła ale od godziny 14/15 jest war :) Może dlatego, że mieszkam na 3 piętrze i słońce dociera tu bez problemu :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Lilusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 24 kwie 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Tak, mamy drzewa :) Zaobserwuje co i jak ale zazwyczaj najwięcej słońca mam koło godziny 16-18 :). Włożyłam mu podpórkę żeby liście sie tak nie męczyły.

Pomoże mi któraś w odnalezieniu sie na forum?
Awatar użytkownika
Lilusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 24 kwie 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Witam :)

Dawno mnie nie było, ale chciałam Wam pokazać mojego zdechlaczka, którego chyba odratowałam ;:224 Teraz czekam aż wypuści pęd :D
Awatar użytkownika
Lilusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 24 kwie 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

http://img842.imageshack.us/img842/8510/img0935cy.jpg Jak widać wypuścił liścia który rośnie jak na drożdżach to samo z korzeniami :)

-- 28 maja 2013, o 21:08 --

Mam jeszcze problem z moim drugim storczykiem. Mianowicie ma coś na liściu jakby pęcherz, chciałabym dodac zdjęcie, ale mam problemy. Podpowiedzcie jak mam wrzucić zdjęcie?
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Witaj Lilusiu,
Aby wrzucić zdjęcia trzeba adres z hostingu umieścić między znacznikami [img]TUTAJ[/img] pisząc post.Okienko edycji jest na górze są odpowiednie oznaczenia ....Jednym "klikiem" przenosisz znacznik
i wstawiasz adres skopiowany z Im....między nawiasy.

Ale !.... zdjęcie które szykujesz do edycji nie może być tak duże jakie w tym ostatnim przypadku .
Najlepiej zmniejszać do rozmiaru 640X480px przed wysłaniem na Ima...i taki będzie wyświetlany na forum wg pobranego kodu.

Próbuj,nawet w tym wątku- później usunę co nieudane lub niepotrzebne.

Kłopoty z ratowanymi storczykami wynikać mogą z nadmiaru słońca -tego akurat te rośliny nie potrzebują

W ten długi czas dochodzenia do "zdrowotności" muszą być w stabilnych warunkach w cieple z dala od słońca i w db.wilgotności.
Parapet płd.lub zachodni odpada. Ograniczone jest funkcjonowanie takich roślin osłabionych ,więc ekspozycja słoneczna na to nie pozwala.

JOVANKA
Awatar użytkownika
cashmir1975
100p
100p
Posty: 140
Od: 26 kwie 2013, o 10:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Witam, widzę Lilusiu, że nie tylko ja mam taką lekką ręke do podlewania storczyków. Już mi się udało zatopić jednego:/ więc może delikatnie je zraszaj, ja preferuję tą formę, czasami nawet z nawozem mała ilościa i mam wrażenie,ze im bardziej ta forma wilgoci odpowiada niż moczenie. Stosuję technikę od niedawna i efekty całkiem całkiem i to na tych przelanych wcześniej...
pozdrawiam wszystkich ..Tamara
Awatar użytkownika
Lilusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 24 kwie 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Próby wstawienia drugiego storczyka ;)

Tak wyglądał jak go kupiłam (20 styczeń) Obrazek

Po 2 tygodniach zrzucił kwiaty i wyglada tak: Obrazek Widać także łodyge który wyszła i nagle sie zatrzymała (od ponad 3 tygodni nic sie nie ruszyło)

A wczoraj zauwazyłam na lisciu taki pęchęrzyk i plamke, co to może być ? Obrazek kropeczka : Obrazek

Co o tym myślicie?


Cashmir ja swojego nie przelałam, musiałam już go kupić przelanego :(:( za 10zł bo był przekwitnięty. Wiąże z nim nadzieje, nawet nie wiem jakie ma kwiaty, nie chce go stracić, czekam cierpliwie ;)

-- 29 maja 2013, o 19:56 --

Jovanko dziekuje za pomoc, udało sie ;:138 :tan

-- 29 maja 2013, o 19:59 --

Achaa fiolecik poszedł w liscie i w korzenie, a ja tak bym chciała żeby zakwitł, piękny był ;:226
Awatar użytkownika
Lilusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 24 kwie 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Żadna mi nie doradzi? Co to za pęcherzyk na liściu? ;:224
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Ciężko powiedzieć czym jest owy "pęcherzyk", być może to gutacja i wydzielina "zastygła"? Może to jakieś stare mechaniczne uszkodzenie, a może jakiś szkodnik. Myślę, że jeśli nikt się nie wypowiada to nie dlatego, ze nie chce Ci pomóc, a dlatego, że sam nie zna odpowiedzi ;)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
cashmir1975
100p
100p
Posty: 140
Od: 26 kwie 2013, o 10:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

W takim razie zwracam honor, a problem znam . Właśnie staram się doprowadzić miltonię i cattleye do lepszego stanu. Korzenie w stanie krytycznym i niestety oba storczyki z marketu prosto.
pozdrawiam wszystkich ..Tamara
Awatar użytkownika
Lilusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 24 kwie 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Tak jakby ten "pęcherzyk" sie wysusza, ale poczekamy :) Sama jestem ciekawe co z tego wyniknie. Tym bardziej ze wypuścił liścia i nowe korzenie ;:138 ;:138

-- 30 maja 2013, o 17:39 --
cashmir1975 pisze:W takim razie zwracam honor, a problem znam . Właśnie staram się doprowadzić miltonię i cattleye do lepszego stanu. Korzenie w stanie krytycznym i niestety oba storczyki z marketu prosto.
Reanimacja powinna pomóc :) Zaciska za odzyskanie ich ;:215 ;:215
Awatar użytkownika
Lilusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 24 kwie 2013, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelany storczyk i próby ratowania...

Post »

Pokaże Wam jakiego liścia wypuścił mój zdechlaczek :heja korzeni nie pokaże, ale są za jednym razem wyszły 4 korzenie :tan , a od spodu też jest ich sporo :)


Obrazek


Teraz zostało mi tylko czekać na pęd ;:224 , tylko czy wytrzymam? bo ja z tych niecierpliwych jestem :;230
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”