Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.

Zablokowany
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Dziękuję, migisi. Wiem, że w necie jest dużo informacji. Zauważyłam te żyjątka tuż przed wyjściem do pracy. Nie miałam czasu szukać i pomyślałam, że Tu poproszę o pomoc. Teraz szukam informacji w necie. Zdechlaczka dałam do innego pokoju, tam nie mam roślin. No i jutro muszę raz jeszcze obejrzeć inne rośliny. Już raz, z powodu niewiedzy o zwalczaniu szkodników (wtedy internetu jeszcze nie było), straciłam wszystkie rośliny w domu. Teraz do tego nie dopuszczę. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
czarna_M
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 11 kwie 2016, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

co robię źle ??

Post »

Moi drodzy
jestem nowa na forum bo już nie mam cierpliwości :(
nie wiem co się dzieje :(
mam 4 stroczyki.
oto co robię: dwa razy w roku wsadzam im pałeczkę nawozową. duzemu (foto 5) całą, a małym połówkę.
raz w tygodniu wsadzam je do wanny, wlewam do osłonek letnią wodę, stoją sobie 15-20min. Myję liscie. potem w tych cienkich plastikach ociekają. przekładam do osłonek.
Osłonki mam transparentne. Dwie są szklane "spękane" a dwie z przeźroczystego lekko fioletowego tworzywa. Wszystkie przepuszczalne.
Dwa kwiatki stoją na jednym parapecie, dwa na drugim w sypialni.
Kiedyś kwitły, ten ze zdjecia 1 i 4 mam najdłużej (4-5lat), kiedys regularnie kwitły... (może poza zimą ale regularnie jak patyk usłychał (jak zgubił kwiaty super ostrym nożem obcinałam nad 2 oczkiem - a już rósł nowy pęd) cały czas robie z nimi to samo, stoja na tym samym parapecie... :(

co się dzieje? kwiaty puszczają liście, liście silne, (jak np. pionowy liść na zdjeciu nr 3 ponizej.) większość z fioletowym kolorem od spodu.
storczyk ze zdjecia nr 7 i 8 (to ten sam) ma najzdrowsze korzenie, wypuścił około (uwaga!) 70cm pęd którego końcówkę widać na zdjęciu 9
jeden stroczyk (foto 5) ma "odrost". strzelają nowe korzenie (foto 4 widać na srodku pęd)

liscie niektórych marnieją (1/2). trzy storczyki prawie nie mają korzeni (poza foto 7), jakieś marne smutne farfocle.
jeśli mam dorobić jeszcze jakieś zdjęcia to prosze o informację. bardzo mi zalezy żeby je uratowac.
co robię źle? :(

1Obrazek 2 Obrazek 3Obrazek 4Obrazek 5Obrazek

6 Obrazek 7 Obrazek 8Obrazek 9Obrazek 10Obrazek
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Myślę, że mogłyby się jeszcze przydać zdjęcia korzeni. Jakbyś mogła wyjąć je z doniczki (zwłaszcza te, które prawie straciły korzenie), otrzepać z podłoża, zrobić zdjęcia i pokazać. I napisz, jakie konkretnie to są pałeczki nawozowe. Kiedy rośliny ostatni raz kwitły?
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
czarna_M
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 11 kwie 2016, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

rośliny ostatnio kwitły tak dawno, że nie pamiętam.
może z półtora roku temu? jakoś w okresie jesiennym 2014.
ten ukorzeniony stroczyk jest stosunkowo nowy - ma ok pół roku (kupiony jakoś w listopadzie z więdnącymi kwiatami za 12 zł (bo zwiędniete kwiaty...), obcięłam nad drugim oczkiem (czyli na ok 15-17cm i potem pęd mu urósł do 70cm już w domu ale wydaje mi sie, ze ten "pąk" obsycha... (foto 9) )

zdjęcia zrobię, nazwy patyczków nawozowych podam.

Witaj. Proszę - zgodnie z regulaminem - używać dużych liter na początku zdania. Poza tym swój post można edytować opcją "Edytuj" i poprawić literówki, żeby wszystkim użytkownikom dobrze się czytało. Dziękuję. wanda/moderator
Awatar użytkownika
czarna_M
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 11 kwie 2016, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Co robię źle?

Post »

Wanda - oczywiście :) I przepraszam.


Witajcie, poniżej obiecane zdjęcia korzeni oraz pałeczek.
Jeszcze jedno: 90% zawartości osłonek to kora + białe kamyczki (takiej max wielkości jak 50groszy) a nie jakaś ziemia czy coś- no ale może też źle :(
Bardzo proszę o diagnozę oraz poradę co zrobić żeby w miarę możliwości je uratować.

Tak sobie teraz myślę, że może one mają za mokro, ale czy raz na tydzień to za często?





Obrazekten z pionowym liściem: Obrazek ten z obwiędłym liściem: Obrazek duży z "odrostem": Obrazek ten najzdrowszy: Obrazek
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Mogę się mylić, więc jakby ktoś uważał inaczej, niech mnie poprawi.

Korzenie tego z pionowym liściem oraz tego najzdrowszego nie wyglądają źle, chociaż ten pierwszy ma ich dosyć mało. Myślę, że możesz je spokojnie posadzić do podłoża - ja mieszam dla nich keramzyt i większe kawałki powybierane z kupionego podłoża do storczyków. Po przesadzeniu na nie podlewaj przez jakiś czas, powiedzmy ok. 2 tygodnie.
Korzenie tego trzeciego przejrzyj, usuń martwe korzenie, wtedy wszystko zależy od tego ile zostało zdrowych. Co do drugiego (z obwiędłym liściem) to nie jestem pewna, niby korzenie ma, ale nie wyglądają wzorowo, tutaj musiałby ktoś inny się wypowiedzieć.
Ten pęd kwiatowy rzeczywiście usycha, proponuję go odciąć.

W kwestii podlewania, to takie odruchowe podlewanie raz na tydzień może zaszkodzić. Storczyka podlewa się, kiedy po poprzednim podlaniu podłoże jest suche, a korzenie stają się srebrzyste. W zależności od warunków, w jakich storczyki stoją, może się okazać, że trzeba podlewać co tydzień, raz na 10 dni, a nawet raz na dwa tygodnie. Częstotliwość podlewania może być nawet zależna od pory roku. Wydaje mi się, że faktycznie podlewałaś za często.

A teraz odnośnie nawożenia i kwitnienia roślin. Ja bym nie używała tych pałeczek, bo wg mnie mają za dużo azotu. Azot wspomaga budowę części zielonych, pewnie dlatego Twoje storczyki budują takie silne liście, a nie chcą kwitnąć. Poszukaj nawozu o składzie NPK (azot - fosfor - potas), gdzie zawartość azotu jest mniejsza od zawartości pozostałych dwóch składników. Może się okazać, że to nawet nie będzie nawóz do storczyków (ja używam nawozu do pelargonii NPK 3-5-7, przedtem używałam nawozu do storczyków NPK 5-8-12. Fosfor wspomaga kwitnienie.
Na razie jednak zarzuciłabym stosowanie jakiegokolwiek nawozu, do czasu, aż stan Twoich roślin się poprawi.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
czarna_M
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 11 kwie 2016, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Dziękuję! :)
wisnia897 pisze:
Korzenie tego z pionowym liściem oraz tego najzdrowszego nie wyglądają źle, chociaż ten pierwszy ma ich dosyć mało. Myślę, że możesz je spokojnie posadzić do podłoża - ja mieszam dla nich keramzyt i większe kawałki powybierane z kupionego podłoża do storczyków. Po przesadzeniu na nie podlewaj przez jakiś czas, powiedzmy ok. 2 tygodnie.
OK, mam kupić keramzyt i co do tego?
Bo kupiłam kiedyś podłoże do storczyków i było "ziemiste". Mogę też kupić korę. Mam też korę w obecnych doniczkach. Czy z jakichś względów ona się już nie nadaje (to samo pytanie dotyczy białych kamyczków które mam już w osłonkach)? Jakie mniejwięcej powinny być proporcje keramzytu do drugiego wypełniacza?

Kupię też nowe te plastikowe osłonki - może w starych są jakieś bakterie..., oraz odżywkę wysokofosforową wg Twojej porady :)
wisnia897 pisze:
Korzenie tego trzeciego przejrzyj, usuń martwe korzenie, wtedy wszystko zależy od tego ile zostało zdrowych. Co do drugiego (z obwiędłym liściem) to nie jestem pewna, niby korzenie ma, ale nie wyglądają wzorowo, tutaj musiałby ktoś inny się wypowiedzieć.
Jak już te korzenie poobcinam to co wtedy? Czy mam wyrzucić wszystko czy spróbować zrobić "szklarnię" w słoiku (na dnie keramzyt, powyżej kora w którą mam wetknąć to bezkorzeniowe coś co zostanie w korę, nawilzac keramzyt żeby parowało) czy co mam z tym zrobić?

I jeszcze pytanie "kluczowe" - co robię źle żeby z potencjalnymi przyszłymi storczykami nie narobić takiego podłoże? :)
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Jeśli chodzi o podłoże, to ja kupuję gotowe podłoże dla storczyków (substral) i wybieram te większe kawałki, żeby nie było tego "prochu". Mieszam z keramzytem pół na pół. Mnie w takim podłożu storczyki rosną dobrze. Tego podłoża, które dotąd u Ciebie było w storczykach bym już nie używała - jeśli storczyk w nim mieszkał przez 4 lata, to i tak wiele z niego nie wyciągnie, plus nie wiadomo, ile chemii z tych pałeczek w tym podłożu jest. Lepiej im dać teraz coś świeżego.

Z tymi osłonkami nie musisz szaleć, zwłaszcza, jeżeli nie było żadnych szkodników, po prostu je umyj. Moim zdaniem przyczyną stanu Twoich storczyków było przelanie i ewentualnie nawóz mógł pogorszyć sprawę. Z nawozem teraz w ogóle się wstrzymaj - co za dużo, to niezdrowo, poczekaj, aż storczyki wrócą do siebie, zaczną wypuszczać nowe korzenie. Ludzie często nawożą osłabione roślinki, żeby im pomóc, a przynosi to zazwyczaj skutek odwrotny od zamierzonego.

Jeżeli po usunięciu martwych korzeni storczyk ma trochę zdrowych korzeni, to też posadź do podłoża i nie podlewaj na razie. Szklarenki słoikowe raczej nie są konieczne.

Wszystkie storczyki teraz obserwuj. Za dwa tygodnie podlej Twoim sposobem, ale od tego czasu podlewaj zdecydowanie rzadziej, kiedy podłoże przeschnie, a korzenie będą blade. I uzbrój się w cierpliwość, bo taki powrót storczyka do zdrowia trochę potrwać.

Zachęcam też do lektury wątków storczykowych tutaj na forum (po południu w wolnej chwili, przy kawie), być może znajdziesz tu dodatkowe wskazówki, które będziesz mogła wykorzystać w przyszłości :wink: .
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
czarna_M
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 11 kwie 2016, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Witam :)

Wszystkie 4 storczyki przesadzone do mieszaniny keramzytu z podłożem do storczyków Substral.
Kupiłam nawóz 3-5-7 - skorzystam za ok 2 tygodnie.

Po wyrzuceniu starego podłoża okazało się, że dwa storczyki są właściwie bez korzeni - wszystkie były brązowe, poniszczone z takim "drutem" w środku.
Ten najlepiej ukorzeniony przesadziłam do największej osłonki. Ten z największej osłonki został prawie bez korzeni, trafił więc do małej.

Dwa rokują bardzo dobrze :) Co do dwóch - liczę się ze wszystkim, choć jeden z nich puszcza nowe korzenie. Ten z odrostem liściowym rokuje najgorzej, ale może miło się zaskoczę.

Czy mogę robić tak, że do miski odpowiedniej wielkości dam 3-5 ml nawozu i po kolei będę moczyć w tej misce z wodą z nawozem wszystkie storczyki po 2-3minuty czy to za dużo lub też muszę przygotowywać za każdym razem nową wodę do moczenia?
Ile czasu powinnam moczyć storczyki, żeby ich nie "przelać"?

PS. Moje storczyki trzymam na oknie zachodnim - czy to ma znaczenie? (mieszkanie mam jednostronne).
Awatar użytkownika
migisi
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 3 lis 2015, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Nawozu lepiej dodać mnoej niż zaleca producent, a częściej nawozić. Np jak nawozimy 3 razy w miesiącu to dać 3 razy mniej zalecanej dawki. Niech się wypowie ktoś jeszcze, ale wydaje mi się, że w 2-3 minuty to te rośliny ledwo się napiją. Trzeba pilnować, aby podłoże dobrze przesychało, wtedy nie gniją korzenie, a nie moczyć przez 2-3 minuty. Kiedy moczysz w jednej wodzie, to jest duże ryzyko przenoszenia chorób - tak najłatwiej zarazić storczyki od siebie. A ponieważ były zgniłki wśród korzeni, to póki co radziłabym moczyć osobno, żeby nie zarazić ewentualnym grzybkiem :?
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Ja nawozu nie używałabym teraz w ogóle przez kilka miesięcy. Ja zakładam, że nawożę tylko rośliny całkowicie zdrowe i funkcjonujące prawidłowo. Kiedy rośliny nie mają korzonków lub mają ich mało i tak nie pobiorą tych dodatkowych składników. Plus to, że są w nowym podłożu. Moim zdaniem poczekaj kilka miesięcy, aż roślinki będą miały czym pobierać, na razie używaj samej wody.
Swoją drogą 3-5ml to jest kwestia względna i zależy od miski, przyjmuje się, że storczykom daje się 1/4 dawki zalecanej przez producenta nawozu.

Jeśli storczyk został całkowicie bez korzeni to wygoogluj "reanimacja storczyka w keramzycie". W pierwszych wynikach znajdziesz opis popularnej metody postępowania z odkorzenionym storczykiem, który może pomóc Ci w jego uratowaniu. Wszystkie storczyki obserwuj i pamiętaj, że cierpliwość jest tutaj wskazana, ratowanie może potrwać kilka, czasem kilkanaście miesięcy.

Co do używania wody do moczenia ponownie, zgadzam się z przedmówcą, w Twoim przypadku lepiej każdą roślinę moczyć w innej wodzie. Jeśli chodzi o czas moczenia, 15-30 minut jest ok, tylko pamiętaj, żeby robić to rzadziej - przeważnie wychodzi to raz na 10-14dni.

Na zachodnim oknie storczyki zazwyczaj dobrze sobie radzą.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
Nymph
50p
50p
Posty: 85
Od: 5 lut 2016, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Zauważyłam niepokojące objawy w podłożu kilku moich phalaenopsisów. Jest to nalot na korze, coś jakby zielona pleśń. Storczyki te mialy wcześniej robaczki, których się pozbyłam, kora była wyparzona. Dziś były w kąpieli w biosepcie. Ale czy to wystarczy? Na kwiatkach i łodygach nie widzę niepokojących objawów. Może dlatego, że dopiero się ta zieleń pojawiła. Załączam zdjęcia.

Co to może być i czy coś jeszcze powinnam zrobić? :)

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
icedfan
50p
50p
Posty: 54
Od: 11 lis 2010, o 21:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ratowanie storczyków

Post »

Wczoraj chciałem usunąć liść, który jest żółty i przez przypadek wyszło tak.
Obrazek
Co powinienem teraz zrobić?
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”