Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18600
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Z podlewaniem trzeba ostrożnie na razie. Czy posadziłaś w możliwie małą doniczkę?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1130
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Ratowanie storczyków
Dziękuje Norbercie. Przesadziłam w najmniejszą storczykówkę. I tak jest duża, jak dla niego, ale mniejszych nigdzie nie widziałam.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18600
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Można spróbować wstawić doniczkę do większej osłonki wypełnionej na dnie keramzytem i zalanym wodą. Oczywiście doniczka nie może stać w wodzie. Parująca woda powinna nie tylko wspomóc pobieranie wody z powietrza (poprzez liście), ale także zachęcić do wypuszczania korzeni powietrznych.
Osobiście nie bawiłem się w żaden keramzyt, ani osłonki z wodą w reanimacji storczyków które dostałem od kolegi. Po prostu posadziłem w standardowe podłoże do storczyków. Z kilku tylko jeden padł, reszta przeżyła a część nawet teraz kwitnie, albo będzie kwitnąć.
Osobiście nie bawiłem się w żaden keramzyt, ani osłonki z wodą w reanimacji storczyków które dostałem od kolegi. Po prostu posadziłem w standardowe podłoże do storczyków. Z kilku tylko jeden padł, reszta przeżyła a część nawet teraz kwitnie, albo będzie kwitnąć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków
Odcięłam ostatnio usychające pędy storczyka... Zauważyłam jednak, że w miejscu odcięcia pęd znowu usycha.
Dlaczego tak się dzieje i czy można to jakoś zahamować?
Dlaczego tak się dzieje i czy można to jakoś zahamować?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18600
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Nic się nie da zrobić. Jeśli usycha, znaczy że straci ten pęd kwiatowy w całości, tak niektóre egzemplarze mają. Niemniej nie na się czym przejmować, bo ze starego pędu nie zawsze puści nowy, prędzej zakwitnie z pędu wyrośniętego z łodygi.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków
Właściwie o łodygę chodzi ta też usycha
Re: Ratowanie storczyków
Nie bardzo rozumiem, skoro storczyk przekwita, to pęd usycha i nic nie trzeba hamować - to normalny proces. Wyrośnie nowy pęd, który znów będzie miał kwiaty. Ja po przekwitnięciu, zawsze ucinam pęd u nasady i zaraz wyrasta następny.Nokomis pisze:Dlaczego tak się dzieje i czy można to jakoś zahamować?
Pozdrawiam:)
Re: Ratowanie storczyków
A jeśli usycha również łodyga?
Re: Ratowanie storczyków
Co rozumiesz przez pojęcie łodyga...pęd kwiatowy, też można nazwać łodygą. Ale jeżeli łodygą nazywasz trzon główny rośliny, to chyba storczyk nie będzie do odratowania.
Pozdrawiam:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18600
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Ale o jaką łodygę w końcu Tobie chodzi, o kwiatową czy główną?
Możesz wrzucić zdjęcie?
Możesz wrzucić zdjęcie?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków
Wrzuciłam już wcześniej ;) główne też usychają. Jedną już odcięłam, a druga też już zaczyna powoli
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18600
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Wrzuciłaś zdjęcia z usychającymi pędami kwiatowymi, czyli problem dotyczy tylko nich, a nie trzonu rośliny. To jest to, o czym wcześniej pisałem. Niektóre falenopsisy puszczają ze starych pędów kwiatowych nowe, a rzadziej dodatkowo keiki, innym po kwitnieniu po prostu usychają, taka jest ich natura. Czyli trzeba je po prostu odciąć przy nasadzie jak napisała wyżej Ekspresja Storczyk wypuści nowe z trzonu rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków
Ok - umówmy się na jedną rzecz - pędy kwiatowe to te, które mają kwiatki. Czy to co powiedziałeś dotyczy też głównych łodyg?