Proszę o radę - storczyk
Re: Storczyk co mu jest???
Co znaczy podlewam go co tydzień? Naprawdę go podlewasz czy moczysz co tydzień?
Jedno i drugie nie jest dobre dla storczyka. Pierwsze dlatego, że przy podlewaniu kora nie zdąży naciągnąć i pobrać odpowiednią ilość wody, a drugie dlatego, że storczyka się nie podlewa (nie moczy) co tydzień, bo to za często dla niego.
Jedno i drugie nie jest dobre dla storczyka. Pierwsze dlatego, że przy podlewaniu kora nie zdąży naciągnąć i pobrać odpowiednią ilość wody, a drugie dlatego, że storczyka się nie podlewa (nie moczy) co tydzień, bo to za często dla niego.
Re: Storczyk co mu jest???
Podłączę się pod wątek bo nie wiem co się dzieje z moimi naczytałam się różnych rad na internecie ale to nic nie pomaga, proszę więc o indywidualną analizę )
jestem osobą bardzo początkującą w uprawie storczyków i przez długi czas sądziłam, że zachowują się jak się zachowują bo tak po prostu ma być. Postanowiłam jednak poszukać pomocy i może coś uda się zmienić:)
mam 2 storczyki, obydwu pędy poucinałam bo całkowicie uschły (dostałam je ponad rok temu). Obydwa z nich pielęgnuję w ten sam sposób i stoją obok siebie. Jeden z nich na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy wypuścił 8 nowych korzeni a jednak nie kwitnie. Wydaje mi się, że wygląda zdrowo, chociaż ma pożółkły na krawędziach jeden z liści.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Proszę o informacje czy Waszym okiem jest zdrowy lub czy trzeba coś zmienić w jego uprawie. Próbowałam go przesuszyć, by zmusić do kwitnięcia (taką poradę znalazłam na forum) ale on nadal w najlepsze wypuszcza sobie nowe korzonki:) nie kwitł już od roku.
Drugi storczyk, pielęgnowany identycznie i stojący w tym samym miejscu, zupełnie nie wypuszcza ani nowych liści ani korzeni ani nie kwitnie i w dodatku jest oklapnięty. Proszę o pomoc
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
jestem osobą bardzo początkującą w uprawie storczyków i przez długi czas sądziłam, że zachowują się jak się zachowują bo tak po prostu ma być. Postanowiłam jednak poszukać pomocy i może coś uda się zmienić:)
mam 2 storczyki, obydwu pędy poucinałam bo całkowicie uschły (dostałam je ponad rok temu). Obydwa z nich pielęgnuję w ten sam sposób i stoją obok siebie. Jeden z nich na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy wypuścił 8 nowych korzeni a jednak nie kwitnie. Wydaje mi się, że wygląda zdrowo, chociaż ma pożółkły na krawędziach jeden z liści.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Proszę o informacje czy Waszym okiem jest zdrowy lub czy trzeba coś zmienić w jego uprawie. Próbowałam go przesuszyć, by zmusić do kwitnięcia (taką poradę znalazłam na forum) ale on nadal w najlepsze wypuszcza sobie nowe korzonki:) nie kwitł już od roku.
Drugi storczyk, pielęgnowany identycznie i stojący w tym samym miejscu, zupełnie nie wypuszcza ani nowych liści ani korzeni ani nie kwitnie i w dodatku jest oklapnięty. Proszę o pomoc
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Storczyk co mu jest???
Może jest im troszkę "duszno", tzn. korzonkom w podłożu? Bo z tego co widzę, nie masz tych naturalnych cienkich plastikowych doniczek, tylko jakieś inne fioletowe, grubsze a w dodatku jeszcze w osłonkach.. Czy mają one dużo dziurek od spodu? To tylko hipoteza, bo storczyki są epifitami i lubią sobie pooddychać. Czy zaglądałaś w podłoże aby sprawdzić stan korzeni? Może te nowe wychodzą tak intensywnie bo stare już nie spełniają swojej roli? Ciężko coś powiedzieć gdybając.. napisz proszę więcej o uprawie, jak podlewasz, jak często, jaką woda, jak nawozisz, gdzie kwiaty stoją itp itd.
Re: Storczyk co mu jest???
Plastikowe osłonki włożyłam po prostu w ozdobne doniczki. Osłonki mają sporo dziurek w podłożu (17), a korzenie są srebrzyste, kiedy podlewam zielone. Moczę je (wkładam do misy z około 1cm wody wcześniej przelewając przez osłonki) naokoło 30 min raz na 2-3 tyg. Storczyki stoją około 1m od południowego okna (niestety moje mieszkanie ma tylko ekspozycję południową). Nawożę mgiełką do storczyków raz na tydzień. Podlewam wodą przegotowaną i odstaną na mniej więcej dobę.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Storczyk co mu jest???
Wybacz, początkowo myślałam, ze w osłonkach są fioletowe doniczki, bo taki kolor rzutuje, ale teraz widzę, ze to te oryginalne przezroczyste Hmm.. ciężko mi coś doradzić, może własnie storczykom jest za dobrze i trzeba je zestresować, skoro od roku nie kwitną?
Swoją drogą też używam mgiełki do storczyków ale raczej w celu podniesienia wilgotności w lecie a nie nawożenia.. wydaje mi się, ze jeśli chodzi o nawożenie to taka mgiełka nie wystarczy.. to jest pewnego rodzaju taki suplement, taki rarytas a nie baza, z której mogą one czerpać jakieś składniki.. ale to jest moje zdanie.. Tworzenie pędu jest dla storczyka bardzo dużym "wysiłkiem" i musi on mieć siłę, aby się za to zabrać. Ja oprócz mgiełki używam do każdego podlewania nawozu w zmniejszonej dawce.
Dlaczego mocząc storczyki wlewasz tylko 1cm wody? :> Nie mówię, że robisz źle, ale zdziwiło mnie to, moje storczyki są zamoczone do 3/4 wysokości aby te korzenie u góry tez się mogły napić :P
Poza tym chyba nie widzę żadnych nieprawidłowości, więc chyba nie umiem pomóc
Swoją drogą też używam mgiełki do storczyków ale raczej w celu podniesienia wilgotności w lecie a nie nawożenia.. wydaje mi się, ze jeśli chodzi o nawożenie to taka mgiełka nie wystarczy.. to jest pewnego rodzaju taki suplement, taki rarytas a nie baza, z której mogą one czerpać jakieś składniki.. ale to jest moje zdanie.. Tworzenie pędu jest dla storczyka bardzo dużym "wysiłkiem" i musi on mieć siłę, aby się za to zabrać. Ja oprócz mgiełki używam do każdego podlewania nawozu w zmniejszonej dawce.
Dlaczego mocząc storczyki wlewasz tylko 1cm wody? :> Nie mówię, że robisz źle, ale zdziwiło mnie to, moje storczyki są zamoczone do 3/4 wysokości aby te korzenie u góry tez się mogły napić :P
Poza tym chyba nie widzę żadnych nieprawidłowości, więc chyba nie umiem pomóc
Re: Storczyk co mu jest???
a nalewam tylko do 1cm bo sądziłam, że jak i tak kora pije od dołu to bez znaczenia czy jes 1 cm wody czy 5 ale przy kolejnym moczeniu zrobię tak jak mówisz:) może się coś zmieni
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Storczyk co mu jest???
Mnie wygląda to na poparzenie słoneczne dziewczyny
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Re: Storczyk co mu jest???
Jeżeli to poparzenie to co powinnam zmienić zeby ich kondycja sie polepszyla?:) jak rozumiem pewnie przestawić dalej od okna:) ale czy cos jeszcze?:)
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Storczyk co mu jest???
Ale że niby kondycja jakaś słaba jest? Nic takiego nie zauważam
To, że nie kwitnie wtedy, kiedy byś chciała, nie znaczy, że jest z nim źle
Myślę, że powinnaś uzbroić się w cierpliwość
Widać, że masz dobrą wilgotność powietrza, skoro korzonki tak chętnie wypuścił.
A co do oparzenia, to prawdopodobnie nastąpiło to przy mocnym nasłonecznieniu, gdy może dodatkowo liść był spryskany mgiełką, tak że woda zareagowała jak soczewka i poparzyła. Chociaż południowe okno może i bez tego potrafi tak pokaleczyć nawet o tej porze roku, nie wiem, bo nie mam
..ale jednego poparzenia się nabawiłam, listek rósł dalej i plamka się rozciągnęła
To, że nie kwitnie wtedy, kiedy byś chciała, nie znaczy, że jest z nim źle
Myślę, że powinnaś uzbroić się w cierpliwość
Widać, że masz dobrą wilgotność powietrza, skoro korzonki tak chętnie wypuścił.
A co do oparzenia, to prawdopodobnie nastąpiło to przy mocnym nasłonecznieniu, gdy może dodatkowo liść był spryskany mgiełką, tak że woda zareagowała jak soczewka i poparzyła. Chociaż południowe okno może i bez tego potrafi tak pokaleczyć nawet o tej porze roku, nie wiem, bo nie mam
..ale jednego poparzenia się nabawiłam, listek rósł dalej i plamka się rozciągnęła
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Storczyk co mu jest???
Nie ma czegoś takiego jak średnia częstotliwość kwitnięcia Niektóre storczyki wypuszczają nowa łodygę, kiedy kwiaty na starej jeszcze nie opadły a inne potrzebują więcej czasu. Mówi się, że storczyki kwitną raz do roku, więc teoretycznie rok czasu nie powinien nikogo martwić.
Ja nie widzę tu poparzenia szczerze mówiąc.. chyba, ze nie jestem tak opatrzona Z tego co zrozumiałam to kwiaty stoją metr od okna południowego, moje tez tak stały i uważam, że do poparzenia dojść nie mogło.. Przynajmniej w moim wypadku słońce nie padało na nie bezpośrednio ale miały jasno. No a tym bardziej teraz, tego słońca nie ma za wiele, więc nie odsuwałabym ich jeszcze dalej od okna..
Mi się wydaje, ze aby storczyk mógł się zająć produkcją łodygi to musi mieć bardzo dobry stan korzeni, bo bez nich to nic nie zrobi. Jeśli ma dobre korzenie to może "pomyśleć" o łodydze a jeśli nie, to zajmie się właśnie korzeniami, dlatego przydałoby się ich zdjęcie
Później storczyk inwestuje w liście, bo to właśnie spomiędzy nich tylko może wyrosnąć późniejsza łodyga.. Ja bym nic z kwiatkiem nie robiła, tak jak 3velyna mówi, to nie maszyna, zakwitnie, kiedy on będzie uważał to za słuszne, nie Ty Wprowadź mu tylko jakiś nawóz w mniejszej dawce niż zaleca producent i podlewaj miękka woda, najlepiej destylowaną. W okresie jesienno-zimowym nie zalecam zraszania storczyków mgiełką.
Jeśli nie możesz doczekać się kwitnienia, kup drugiego storczyka albo i trzeciego ;P Im więcej storczyków, tym większe prawdopodobieństwo, że któryś z nich będzie właśnie kwitnął
Ja nie widzę tu poparzenia szczerze mówiąc.. chyba, ze nie jestem tak opatrzona Z tego co zrozumiałam to kwiaty stoją metr od okna południowego, moje tez tak stały i uważam, że do poparzenia dojść nie mogło.. Przynajmniej w moim wypadku słońce nie padało na nie bezpośrednio ale miały jasno. No a tym bardziej teraz, tego słońca nie ma za wiele, więc nie odsuwałabym ich jeszcze dalej od okna..
Mi się wydaje, ze aby storczyk mógł się zająć produkcją łodygi to musi mieć bardzo dobry stan korzeni, bo bez nich to nic nie zrobi. Jeśli ma dobre korzenie to może "pomyśleć" o łodydze a jeśli nie, to zajmie się właśnie korzeniami, dlatego przydałoby się ich zdjęcie
Później storczyk inwestuje w liście, bo to właśnie spomiędzy nich tylko może wyrosnąć późniejsza łodyga.. Ja bym nic z kwiatkiem nie robiła, tak jak 3velyna mówi, to nie maszyna, zakwitnie, kiedy on będzie uważał to za słuszne, nie Ty Wprowadź mu tylko jakiś nawóz w mniejszej dawce niż zaleca producent i podlewaj miękka woda, najlepiej destylowaną. W okresie jesienno-zimowym nie zalecam zraszania storczyków mgiełką.
Jeśli nie możesz doczekać się kwitnienia, kup drugiego storczyka albo i trzeciego ;P Im więcej storczyków, tym większe prawdopodobieństwo, że któryś z nich będzie właśnie kwitnął
- martyna89
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 21 lut 2012, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Storczyk co mu jest???
3velyna ja tutaj nie widzę poparzenia. I nie sądzę, żeby ewentualne poparzenie było powodem braku kwitnięcia. Jeden z moich phal. był niestety poparzony 2 razy (raz w marcu, a drugi w sierpniu), na liściach zrobiły mu się czarne plamy, które potem zaschły. Mimo to bardzo długo kwitnął, a teraz wypuścił nowy pęd i odbił na kilku oczkach.
A w przypadku tych storczyków przydałyby się zdjęcia korzeni, bo trudno cokolwiek powiedzieć, gdy się ich nie widzi.
A w przypadku tych storczyków przydałyby się zdjęcia korzeni, bo trudno cokolwiek powiedzieć, gdy się ich nie widzi.
Pozdrawiam:) Martyna
Proszę o radę- storczyk
Witam wszystkich jestem nowa na forum.Mam małe pytanko gdzy dzis wyjełam z doniczki jednego z moich storczyków -doniczka była strasznie "zielona" i miałam pewne watpliwosci co do korzeni .... po wyjeciu taka malutka niespodzianka sadzonka, której w ogóle nie było widac. Teraz moje pytanie co mam z nia zrobic .. włozyc z powrotem do doniczki zasypac podłozem (inaczej roslina wypada) moze macie jakies inne pomysły ?
[/url]
Poprawiłam rozmiar zdjęć. Były zbyt duże.
Jednocześnie bardzo proszę o poprawną pisownię na forum
bab...
[/url]
Poprawiłam rozmiar zdjęć. Były zbyt duże.
Jednocześnie bardzo proszę o poprawną pisownię na forum
bab...
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: prosze o rade ... storczyk
Jakie to podłoże?, domyślam się że jakieś rozdrobnione kokosowe, które trzyma zbyt długo wodę. Twoja roślina powoli umiera, te kilka marnych korzonków są tego potwierdzeniem, tak jak i basal keiki. Powinnaś zmienić podłoże i posadzić roślinie powyżej keiki.
Jeśli będzie się kiwać wbij po obu stronach patyczki aby ją usztywnić. Po kilku miesiącach, kiedy wytworzy nowe korzenie podpórki nie będą potrzebne.
Jeśli będzie się kiwać wbij po obu stronach patyczki aby ją usztywnić. Po kilku miesiącach, kiedy wytworzy nowe korzenie podpórki nie będą potrzebne.