Storczyk nie kwitnie
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Witam , z moim to samo nie kwitnie od sierpnia tamtego roku, przesadzałam, korzonki zdrowe, listki wypuszcza a kwiatu nie chce, miejsce gdzie stoi powinno być ok bo drugi obok jeszcze nie przekwitł a już się szykuje na kolejne kwitnięcie.
Gdzieś czytałam/słyszałam (nie pamiętam) że dobrym rozwiązaniem są szklane otoczki z dziubkiem na dnie, wkłada się w nie doniczkę ze storczykiem i w osłonce ma być cały czas woda, próbował ktoś?
Gdzieś czytałam/słyszałam (nie pamiętam) że dobrym rozwiązaniem są szklane otoczki z dziubkiem na dnie, wkłada się w nie doniczkę ze storczykiem i w osłonce ma być cały czas woda, próbował ktoś?
Re: Brak kwitnienia - pomocy
U mnie w domu chętniej kwitną te którym nie obcinam pędów po przekwitnięciu, często z uśpionego oczka puszczają nowe pędy i kwitną prawie non stop.
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Moje storczyki poza tym jednym "felernym" który od wielu miesięcy nie kwitnie, kwitną jak szalone. Jeszcze mają kwiaty na jednym pędzie, a już wybija się następny. Moje zasady pielęgnowania są proste: sporo słońca, podlewam obficie (czasem woda stoi i 24 h), ale niezbyt często, dodaję (zupełnie na oko do butelki) nawóz formy agrecol do storczyków, i nigdy nie miałam z nimi żadnych problemów Zauważyłam nawet, że im mniej czasu im poświęcam na pielęgnację są tym piękniejsze, czasami czyszczę liście specjalnymi chustkami do storczyków, ale ogólnie staram się nie grzebać w nich, nie przestawiać, często kiedy jeszcze miałam na ich punkcie hopla przez taka nadmierną pielęgnacje a to oberwałam niechcący nowy pędzik, a to złamałam liść, a to odpadły mi w transporcie pąki kwiatowe jak o coś zahaczyłam.
Stwierdziłam, że lepiej dla nich będzie jak dam im spokój - i to się sprawdziło
Stwierdziłam, że lepiej dla nich będzie jak dam im spokój - i to się sprawdziło
Rozczarowanie to gniew dla mięczaków ...
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Sama woda na dnie osłonki nie ma większego wpływu na kwitnienie - jeśli go przesadziłaś do nowego podłoża, to on idzie w korzenie, a nie w kwiaty. Na pewno doniczka nie może stać non stop w wodzie, ponieważ korzenie zgniją. Phalaenopsisy zabija woda, a nie susza. Poczekaj jeszcze trochę, na pewno zakwitnie. Niektórzy wystawiają phalaenopsisy na miesiąc na balkon i w ten sposób inicjują kwitnienie, ja u siebie nigdy tego nie próbowałam. Moje kwitną kiedy chcą.Desire85 pisze:Witam , z moim to samo nie kwitnie od sierpnia tamtego roku, przesadzałam, korzonki zdrowe, listki wypuszcza a kwiatu nie chce, miejsce gdzie stoi powinno być ok bo drugi obok jeszcze nie przekwitł a już się szykuje na kolejne kwitnięcie.
Gdzieś czytałam/słyszałam (nie pamiętam) że dobrym rozwiązaniem są szklane otoczki z dziubkiem na dnie, wkłada się w nie doniczkę ze storczykiem i w osłonce ma być cały czas woda, próbował ktoś?
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Najnowsze doniesienia z balkonu - storczyk który nie kwitł przez 9 miesięcy, po około miesięcznej kwarantannie na balkonie właśnie wypuścił pędzik kwiatowy czyli różnica temperatur jak najbardziej wskazana ...
Rozczarowanie to gniew dla mięczaków ...
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Witam. Mam podobnie z kilkoma z moich storczyków. Od grubo ponad roku nie kwitną. Po ostatnim kwitnięciu myślałam, że muszą sobie odpocząć i zakwitną chociaż po roku, a tu niemal drugi leci i nic... Podłoże zmieniane, podlewane raz wodą z nawozem,czasem bez, stanowisko im raczej pasuje, bo wcześniej na nim kwitły pięknie. No nie mam pojęcia,jakby je pobudzić troszkę. Po kwitnięciu nie przycinam nigdy, ale jeśli to by pomogło to tak zrobię. Jeden ma pęd, który można podciąć, ale drugi jest bez. Oba wypuszczają tylko nowe listki , korzonki też w dobrym stanie. Ale pędów kwiatowych ani widu , ani słychu:(
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Ja obcinam pędy gdy kwiaty uschną i wstawiam na parapet do łazienki (południowa strona) tam maja idealną wilgotność,którą lubią i szybko puszczają kolejne pędy,podlewam co najmniej raz w tygodniu przelewając doniczkę pod kranem (jak obcieknie wstawiam do osłonki)
na balkonie i w domuhttp://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=78748
kaktusowohttp://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 62&t=78659
ogród https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2&t=122175" onclick="window.open(this.href);return false;
kaktusowohttp://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 62&t=78659
ogród https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2&t=122175" onclick="window.open(this.href);return false;
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Kamka94 Z tego co widzę na zdjęciu nie mają zbyt wiele światła, często do pobudzenia kwitnienia potrzebują także wahania temperatury tj. chłodniej wieczorem cieplej w dzień. Polecam Ci ustawić je na parapecie i często otwierać okno lub jeśli masz możliwość wynieść na zewnątrz, oczywiście nie na pełne słońce.
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Też miałam problem z tym , że storczyk nie chciał kwitnąć wyczytałam gdzieś , żeby raz w tygodniu , przez godzinę zanurzyć go w wodzie. Od tego czasu tak postępuję i problem zniknął. Poleciłam ten sposób znajomym i też się sprawdza.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Zanurzyć całego czy doniczkę z korzeniami? Żeby jeszcze ktoś nie pomyślał że całego z liśćmi trzeba zanurzać
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Zanurzyć z korzeniami , do nasady doniczki, po godzinie wyjąć, woda odcieknie i wstawić do osłonki. Robię tak co 7, 8 dni i wreszcie zakwitają . A o wystawianiu na zimno słyszałam o grudniku , zaś o storczykach to w żadnym wypadku , bo czytałam , że zmiana temperatury im szkodzi.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Kilkustopniowe wahanie temperatury między dniem a nocą bardzo służy phalaenopsisom pobudzając je do kwitnienie i to jest niezaprzeczalne. U mnie podczas lata jest to zazwyczaj kilkunastostopniowe wahanie bo stoją w szklarence, i także nie zaobserwowałem nic niepokojącego.
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Brak kwitnienia - pomocy
Czasami też po prostu potrzebują dłuższego okresu przejściowego.
U mnie też są dwa, które już prawie dwa lata zakwitnąć nie chcą.
Co do namaczania korzeni w wodzie, to ja to traktuję jako standardowe podlewanie, nie wzbudzanie do kwitnienia.
Natomiast zgadzam się z Russskim co do wahań temperatury. Jeśli na noc jest zapowiedziana minimalna temperatura 13 stopni, to te, które nie kwitną wystawiam na balkon. Rano jak chowałem widziałem nie raz na termometrze nawet 10 stopni i nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków takiej różnicy, natomiast zdarzało się, że po kilku tygodniach takiej kuracji pojawiał się nowy pęd.
Oczywiście to mogły być tylko zbiegi okoliczności, ale wolę myśleć, że to moje sprytne działania. ;)
U mnie też są dwa, które już prawie dwa lata zakwitnąć nie chcą.
Co do namaczania korzeni w wodzie, to ja to traktuję jako standardowe podlewanie, nie wzbudzanie do kwitnienia.
Natomiast zgadzam się z Russskim co do wahań temperatury. Jeśli na noc jest zapowiedziana minimalna temperatura 13 stopni, to te, które nie kwitną wystawiam na balkon. Rano jak chowałem widziałem nie raz na termometrze nawet 10 stopni i nie zaobserwowałem żadnych negatywnych skutków takiej różnicy, natomiast zdarzało się, że po kilku tygodniach takiej kuracji pojawiał się nowy pęd.
Oczywiście to mogły być tylko zbiegi okoliczności, ale wolę myśleć, że to moje sprytne działania. ;)