Storczyk bez korzeni

Kamka94
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 4 cze 2013, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk stracił korzenie, co dalej

Post »

Witam, mój " storczyk" tez ma ten problem. Został mi podarowany jako prezent kupiony w castoramie. Niestety przyniósł ze sobą wełnowce, po długiej reanimacji, opryskiwaniem, przesadzaniem, cuda niewidy , korzonki wszystkie zgniły, może jeden ledwo zielony się uchował. ;:145 Ostatnio go przesadziłam do nowego podłoża, staram się go przesuszyć, ale wczoraj wieczorem w palcach zostały mi 3 listki:( po prostu odleciały. Został z jednym, mizernym, bez korzonków i z czarnym stożkiem wzrotu. Załączam zdjęcia. Sądzicie, że jest jeszcze dla neigo ratunek? Pozostaje mi czekać cierpliwie?
http://images61.fotosik.pl/1143/a31425d972507c9e.jpg
Ostatnio zmieniony 7 lip 2014, o 00:18 przez Jovanka, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: korekta na link - zdjęcie zbyt duze wycofano
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk stracił korzenie, co dalej

Post »

Witam,
niestety :( storczyk, praktycznie już nie ma szansy aby przeżyć.
Zgnilizna dokonała spustoszenia głównych części rośliny.
Infekcja mogła być spowodowana wieloma czynnikami podczas pielęgnacji .
"Droga ku zdrowotności " okazała się zbyt trudna dla rośliny ;przy takiej dużej kumulacji zabiegów, najszybciej mozna
spodziewać się problemów.

Przykro tracić storczyka :( .

Pozdrawiam JOVANKA
Kamka94
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 4 cze 2013, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk stracił korzenie, co dalej

Post »

Dziękuję za szybką odpowiedź. Tak też myślałam, że nic już nie zdziałam ;:185
Awatar użytkownika
NataS
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 6 lis 2013, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk stracił korzenie, co dalej

Post »

Ja jeden przelany storczyk uratowałam wkładając go do keramzytu wraz z wełną mineralną. Obcięłam mu również największe liście, które więdły, zostawiłam te, które były w dobrej kondycji (mniejsze). Udało się go zreanimować.
pozdrawiam
NataS
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”